Wczoraj
Wydawnictwo: ArtRage Seria: Cymelia literatura piękna
120 str. 2 godz. 0 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Cymelia
- Tytuł oryginału:
- Ayer
- Wydawnictwo:
- ArtRage
- Data wydania:
- 2022-07-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-07-04
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396481238
- Tłumacz:
- Katarzyna Okrasko
- Tagi:
- literatura chilijska proza iberoamerykańska klasyka literatury literatura piękna realizm magiczny relacje międzyludzkie uczucie wyobraźnia
„Wczoraj” Juana Emara (1893-1964),pisarza podziwianego m.in. przez Pabla Nerudę, Roberta Bolaña, Alejandra Jodorowsky’ego i Cesara Airę, koresponduje z dziełami Kafki i Nabokova, zapowiadając narodziny realizmu magicznego.
W San Agustín de Tango – Macondo Emara – nigdy nie wiadomo, co się wydarzy ani kogo się spotka. Zwykła małżeńska przechadzka zaczyna się tu od makabrycznej egzekucji z użyciem gilotyny za snucie rozważań na temat intelektualnych przyjemności płynących z seksu. W zoo śpiewa małpi chór, a struś pożera lwa. Mężczyzna w trakcie sikania skacze na linie przez czas i ucieka, a może i nie, bo w surrealistycznym świecie Emara o pewność trudno.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 124
- 101
- 16
- 6
- 6
- 5
- 4
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Są tam kawałki o niespotykanej poetyckiej siłę i to nawet mimo patyny zepsutego surrealizmu
Są tam kawałki o niespotykanej poetyckiej siłę i to nawet mimo patyny zepsutego surrealizmu
Pokaż mimo toDość awangardowe, ale niezbyt spójne w chaosie.
Dość awangardowe, ale niezbyt spójne w chaosie.
Pokaż mimo toTradycyjnie na początku mojego listu muszę (bo nie potrafię się powstrzymać) kilka słów zachwytu nad samym wydaniem. Jest tak harmonijne, eleganckie i stylowe, że wprost nie mogę się napatrzeć. Wyważone, skromne i wysmakowane powoduje, że nie sposób przejść obok niego obojętnie.
Z kolei dzieło Juana Emara to uczta dla ducha. Cudownie abstrakcyjna, wspaniale absurdalna, a przy tym wcale nieprzesadzona opowieść, która ma swój nurt, swój bieg, a także ujście.
Towarzyszymy bowiem pewnemu małżeństwu, które świadkuje różnym niezwykłym wydarzeniom. Gdy ich poznajemy mąż zdobył właśnie dwa chodliwe bilety na egzekucję Rudecindo Malleco, który ma stracić życie za posiadanie lubieżnych myśli. Zestawienie dramatu pojedynczego człowieka z bezwzględną machiną instytucji kościoła robi swoje - dodatkowo podbija niedorzeczność spawy, której nieszczęśliwy i niezasłużony finał znany jest od samego początku.
Wraz z małżeństwem wędrujemy też do ogrodu zoologicznego, gdzie oboje są świadkami niezwykłego zdarzenia: struś pożera lwicę. To nie koniec szaleństwa, później robi się jeszcze ciekawiej, finał jest prawdziwie epicki, ale nie ma tutaj miejsca na spoilery. To trzeba przeczytać.
Jak wyciągnąć konkretne wnioski z obserwacji brzuchatego człowieka? Zwyczajnie, wysłać doń naszych bohaterów. Można też spotkać się z konsulem Urugwaju i pozwalać, by po brodzie spływała mu złośliwość. Wypada również poobserwować niezwykłą próbę uwolnienia się od siebie samego, a co za tym idzie wyrwania bohaterskiego z pęt czasu. A na koniec trzeba obrysować ciało osoby, która w tym wszystkim uczestniczyła, by nic, absolutnie i bezwzględnie nic nie było w stanie wyciec z zamkniętego obrysu.
Emar kusi i zachwyca: swą wyobraźnią, swobodą, odwagą i ekstraordynaryjnym dystansem, zarówno do własnej twórczości, jak i powagi świata całego. Te metafory, te sytuacje, które łączą bezwzględną pospolitą zwyczajność (jeśli weźmiemy za taki małżeński spacer przez kolejne przenośnie życia) z nadzwyczajną i niemożebną ekscentrycznością zdarzeń i ludzi. Sukces gwarantowany. By jednak się ziścił potrzeba u czytelnika i zgody na wielotorowość świata i otwartość nań.
Ja jestem urzeczona, zachwycona i chętna do powrotów. Do lektury.
Tradycyjnie na początku mojego listu muszę (bo nie potrafię się powstrzymać) kilka słów zachwytu nad samym wydaniem. Jest tak harmonijne, eleganckie i stylowe, że wprost nie mogę się napatrzeć. Wyważone, skromne i wysmakowane powoduje, że nie sposób przejść obok niego obojętnie.
więcej Pokaż mimo toZ kolei dzieło Juana Emara to uczta dla ducha. Cudownie abstrakcyjna, wspaniale absurdalna, a...
Mi się podobało, ale ja mam bardzo wybujałą wyobraźnię i lubię rzeczy dziwaczne, więc może to przez to. Na początku nic w tych opowieściach odrealnionego nie było, ale jak zorientowałam się, że czytam z przyjemnością o srającym strusiu, to wiedziałam, że dalej będzie tylko lepiej - i było. Z tą uwagą, że trzeba mocno się trzymać tekstu, bo momentami peron odjeżdża, a ja stoję na stacji.
Końcówka jest niczym próba zrozumienia snów podczas gorączki. Niemniej, dobrze się to czytało.
Mi się podobało, ale ja mam bardzo wybujałą wyobraźnię i lubię rzeczy dziwaczne, więc może to przez to. Na początku nic w tych opowieściach odrealnionego nie było, ale jak zorientowałam się, że czytam z przyjemnością o srającym strusiu, to wiedziałam, że dalej będzie tylko lepiej - i było. Z tą uwagą, że trzeba mocno się trzymać tekstu, bo momentami peron odjeżdża, a ja...
więcej Pokaż mimo toAleż to jest cudownie posrane! Zupełnie odklejone od rzeczywistości, ale wspaniale napisane i przetłumaczone. Drogie ArtRage, poproszę więcej martwych chilijczyków!
Ależ to jest cudownie posrane! Zupełnie odklejone od rzeczywistości, ale wspaniale napisane i przetłumaczone. Drogie ArtRage, poproszę więcej martwych chilijczyków!
Pokaż mimo toZbyt wysoki poziom abstrakcji dla mnie, trudno mi się było na tym skupić, a po skończeniu nie wiem czy cokolwiek z tego zapamiętam chociażby do jutra.
Zbyt wysoki poziom abstrakcji dla mnie, trudno mi się było na tym skupić, a po skończeniu nie wiem czy cokolwiek z tego zapamiętam chociażby do jutra.
Pokaż mimo toRealistów książka wprawi w konfuzję. Zanim wpadną w pełną irytację, można wbić im do głowy ("tak mocno, żeby żadne obcęgi nie zdołały tego wyciągnąć"),że w życiu nie trzeba na każdym kroku szukać sensu. Przynajmniej w Emarowskim świecie, gdzie zwykły małżeński spacer przeobrazi się w surrealistyczne widowisko. Bohaterowie uczestniczą w intensywnych wydarzeniach: zgilotywaniu człowieka, obserwowaniu połknięcia lwicy przez strusia i dramatycznej walce jej wydostania się przez odbyt ptaka, w pracowni malarskiej poznawaniu sekretów zieleni i czerwieni, a w poczekalni patrzeniu na brzuch brzuchacza (fakt absolutny wymuszający znalezienie odpowiedzi na kwestię, gdzie znajduje się ten imperatyw kategoryczny) i uważaniu, by nie wpaść w otchłań pępka – tego "krateru śmierdzących mroków". Jeszcze tylko medytacje o czasie podczas sikania, wykonanie karkołomnego skoku w wyobraźni, by oddzielić się od siebie samego. Wyzwolenie spod władzy czasu nie sprawi, że będzie się kimś innym niż sobą samym. Co zaszło wczoraj? Nieistniejące następowanie. Istny gwałt na umyśle. Proszę Państwa, wybiła godzina szaleństwa! Kto będzie kontynuował marsz ku głupocie?
Realistów książka wprawi w konfuzję. Zanim wpadną w pełną irytację, można wbić im do głowy ("tak mocno, żeby żadne obcęgi nie zdołały tego wyciągnąć"),że w życiu nie trzeba na każdym kroku szukać sensu. Przynajmniej w Emarowskim świecie, gdzie zwykły małżeński spacer przeobrazi się w surrealistyczne widowisko. Bohaterowie uczestniczą w intensywnych wydarzeniach:...
więcej Pokaż mimo toTo chyba jakiś surrealizm magiczny, bo w realizmie magicznym to dla mnie Allende osiągnęła niedościgniony poziom. Ale lubię ten styl latynoski, Emar sprawił, że sporo razy śmiechłem szczerze, chociaż przy końcówce to już gościowi odbiło XD
To chyba jakiś surrealizm magiczny, bo w realizmie magicznym to dla mnie Allende osiągnęła niedościgniony poziom. Ale lubię ten styl latynoski, Emar sprawił, że sporo razy śmiechłem szczerze, chociaż przy końcówce to już gościowi odbiło XD
Pokaż mimo toAleż to było dziwaczne, często nie w moim stylu, ale jednocześnie niezwykle pięknie napisane.
Ależ to było dziwaczne, często nie w moim stylu, ale jednocześnie niezwykle pięknie napisane.
Pokaż mimo toPrzeczytałam, ale właściwie nie wiem o czym była ta książka. Zapamiętałam strusia połykającego lwice i zakład rodziny czy ten typ zajrzy za kanapę czy nie.
Przeczytałam, ale właściwie nie wiem o czym była ta książka. Zapamiętałam strusia połykającego lwice i zakład rodziny czy ten typ zajrzy za kanapę czy nie.
Pokaż mimo to