rozwińzwiń

Nigdy nie będę wyższa

Okładka książki Nigdy nie będę wyższa Agnieszka Dydycz
Okładka książki Nigdy nie będę wyższa
Agnieszka Dydycz Wydawnictwo: SILVER Oficyna Wydawnicza literatura obyczajowa, romans
447 str. 7 godz. 27 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
SILVER Oficyna Wydawnicza
Data wydania:
2022-04-20
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-20
Liczba stron:
447
Czas czytania
7 godz. 27 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396316943
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
104
36

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna lektura. O kobietach i dla kobiet. Trzy pokolenia, różne racje i światopoglądy.
Ciekawe, że w pewnym wieku ma się bardzo podobne przemyślenia co bohaterka książki :)
Młodsze pokolenie potrafi jasno powiedzieć czego potrzebuje, czego nie chce i czego się boi. A kobiety dojrzałe muszą dojść do tego czasami po kilkudziesięciu latach.
Polecam

Bardzo przyjemna lektura. O kobietach i dla kobiet. Trzy pokolenia, różne racje i światopoglądy.
Ciekawe, że w pewnym wieku ma się bardzo podobne przemyślenia co bohaterka książki :)
Młodsze pokolenie potrafi jasno powiedzieć czego potrzebuje, czego nie chce i czego się boi. A kobiety dojrzałe muszą dojść do tego czasami po kilkudziesięciu latach.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
113
32

Na półkach:

Bardzo fajna książka. W każdym wieku można znaleść szczęście! Polecam każdemu.

Bardzo fajna książka. W każdym wieku można znaleść szczęście! Polecam każdemu.

Pokaż mimo to

avatar
541
111

Na półkach:

W tej książce powtarza się dosłownie wszystko,co chwilę. Choć czyta się ją dość przyjemnie🙂

W tej książce powtarza się dosłownie wszystko,co chwilę. Choć czyta się ją dość przyjemnie🙂

Pokaż mimo to

avatar
359
359

Na półkach: , , ,

Agnieszkę poznałam kilka lat temu, jak jeszcze pracowała z moim bratem w banku. Potem kontakt się urwał, aż tu, w ubiegłym roku, niespodziewanie otrzymałam od niej zaproszenie na Targi Książki. Poszliśmy razem z bratem, bo to był jeszcze czas, że bez asysty nie chodziłam.
Bardzo serdecznie się przywitałyśmy i otrzymałam książkę "Nigdy nie będę wyższa" z piękną dedykacją. Wstyd się przyznać, ale właśnie teraz ją skończyłam. Zbliżają się Targi Książki i, mimo, że już mam nową książkę, też z dedykacją, umówiłyśmy się na spotkanie.
Miło będzie spotkać się po roku, w tym samym miejscu.

Wracam do książki "Nigdy nie będę wyższa", w której główna bohaterka, Małgorzata, jest znaną pisarką, która spełnia się nie tylko zawodowo, ale także w życiu prywatnym. Przynajmniej tak jej się zdaje. Dzieci odchowane, choć syn Piotr wymaga czasem jej wsparcia, ale za to jest w tym tak uroczy, że trudno mu odmówić. Mąż od lat ten sam, trochę spowszedniał, ale trudno się o coś do niego doczepić, no - mógłby trochę bardziej być samodzielny w ogarnięciu siebie, ale Małgorzata obsługuje go już z przyzwyczajenia tyle lat, że nawet tego nie zauważa. Aż tu nagle w życiu tej dojrzałej kobiety pojawia się dawny przyjaciel, który oznajmia coś bardzo nieoczekiwanego, coś co wywraca Małgorzaty życie do góry nogami i zmienia jej postrzeganie swojego małżeństwa.

Polecam - bardzo wciągająca książka, idealna na wolny czas lub wyjazd wiosenny, w dodatku motywuje do przemyśleń.
Wcale nie uważam, że jest to książka typowo kobieca. Mężczyznom też ją polecam.

Agnieszkę poznałam kilka lat temu, jak jeszcze pracowała z moim bratem w banku. Potem kontakt się urwał, aż tu, w ubiegłym roku, niespodziewanie otrzymałam od niej zaproszenie na Targi Książki. Poszliśmy razem z bratem, bo to był jeszcze czas, że bez asysty nie chodziłam.
Bardzo serdecznie się przywitałyśmy i otrzymałam książkę "Nigdy nie będę wyższa" z piękną dedykacją....

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

To była sobota, godziny popołudniowe. Jak okiem sięgnąć wszędzie kłębiły się tłumy ludzi. Zewsząd też było słychać echa rozmów o tym, co nas do tego miejsca sprowadziło. Z każdego rogu, czy długiej prostej puszczały nam oko prężąc się dumnie na półkach przyjaciółki nasze.... książki.

Przemierzaliśmy dostojnym krokiem wraz z rudą pięknością kolejne metry hali, która tego dnia była epicentrum naszego świata. I nagle, obie, w tym samym momencie odwrociłyśmy głowy, by spojrzeć na to, co nas wręcz ciągnęło jak magnes
i nie pozwoliło pójść dalej. Jak po niewidzialnej nitce kierowałyśmy swe kroki wprost na stoisko, gdzie swą niezwykłą urodą zauroczyły nas okładki do książek z Silver oficyna wydawnicza . Książki te wyróżniały się nie tylko urodą, ale też formatem. Większe, grubsze i idealne dla osób mających problemy z czytaniem. Ale to jeszcze nie to wszystko sprawiło, że się skusiłam.

Moje spojrzenie padło na książkę o tak wymownym dla mnie tytule, iż poczułam, że nie ma innej opcji, muszę ją mieć! A ponieważ tak jak główna bohaterka Małgorzata wierzę, że nie ma w życiu przypadków, są tylko zbiegi okoliczności, uznałam, że książka "Nigdy nie będę wyższa. Ale mogę być szczęśliwsza!" autorstwa Agnieszka Dydycz Autor po prostu odnalazła mnie. Nie ja ją. Ona mnie.
I wiecie co?! Nie pomyliłam się!

Gdybym tylko miała taką możliwość przeczytałabym tę książkę za jednym zamachem. Wciągnęła mnie od pierwszej strony, a potem wręcz pochłonęła. No dobrze...ale w końcu o czym ta książka? I dlaczego moje dumne i szumne 152 cm wzrostu tak ją sobie ukochało?

Tak naprawdę sam wzrost ma tutaj symboliczne znaczenie, to po prostu jedna z tych rzeczy, na które ma się w zasadzie niewielki wpływ. I dobrze byłoby się z tą myślą pogodzić. Jak również z wieloma innymi, na które nic nie poradzimy: "Bo w życiu jest wiele rzeczy, które możemy wybrać, ale są też takie, których nigdy nie zmienimy, a jedyne co możemy zrobić, to zmodyfikować nasz do nich stosunek". Amen. Kto tę świadomość posiądzie, temu w życiu będzie o połowę lżej. Ta... łatwo powiedzieć...

Małgorzata jest kobietą dojrzałą. Piszę książki
o wątku kryminalnym, odnosi na tym polu sukcesy, jest bardzo poczytną pisarką, a jej książki są ekranizowane...za granicą 😉 Dla smaczku dodać należy, iż z zawodu jest inżynierem dróg i mostów
i niegdyś pracowała na budowie 😉
Nastawiona niezwykle pozytywnie do życia, akceptująca to czego zmienić nie może. Wydawać by się mogło, że wiedzie całkiem fajne, spokojne, ale dość przewidywalne życie. Mąż architekt, syn, który właśnie kończy doktorat, córka dziennikarka, też już żyjąca własnym życiem i królowa matka, która niczym prawdziwa monarchii ma swoja etykietę wg której postępuje i tegoż samego wymaga od innych. Małgorzata ma poczucie, jakoby ułożyła sobie relacje z każdym z bliskich jej osób i z każdą potrafi postępować tak, aby zawsze był wilk syty i owca cała. Pełna dyplomacja. To również tyczy się jej najbliższych przyjaciółek. Matka Polka pisarka, która niczym wytrwany wirtuoz porusza się po taktach rozpisanych przez życie. Ale czy aby na pewno?

Nie da się ukryć, że główna bohaterka porusza się po życiu z niezwykłą gracją, faktycznie nie rozmyślając zbyt długo nad tym, co tego nie warte. Nie dzieli włosa na czworo, nie wtrąca się w czyjeś życie bez pytania, nie narzuca swego zdania, szanując zdanie innych. Niezwykła obserwatorka, potrafiąca w locie wyłapać drobne niuanse, ale bez zbędnego analizowania i rozkładania na czynniki pierwsze. Wszak "wyobraźnia jest dobra do wymyślania powieści, ale nie czarnych scenariuszy na własne życie ".

Niemniej w tym przedstawieniu zwanym życiem, dostała jej się oczywiście rola głowy rodziny, bez której to cała reszta narządów czy odnóg sobie nie poradzi. Małgorzata jest akuratna, wszystkim chce dogodzić, każdego uszczęśliwić, zapominając trochę o sobie. Jej rytm dnia, tygodnia, miesiąca jest wyznaczany cotygodniowymi, niedzielnymi obiadkami u matki, środowymi sesjami jogi i pisaniem książek. Wygląda też na to, że jest w zasadzie pogodzona z tym stanem rzeczy. Bierze to życie takim, jakie ono jest. Wie też, że niektóre emocje i uczucia, kiedy wpadną w tryby codziennej rutyny i prozy życia, bez dbania o nie, pielegnowania, stracą swój blask.

Kiedy jej mąż Tomasz dostaje lukratywną ofertę pracy, która wiąże się z częstymi wyjazdami , Małgorzata przyjmuje ją z dobrodziejstwem inwentarza, doskonale wiedząc, jakie to może nieść pokusy. Ale nikt nie jest niczyja własnością. Każdy ma wolną wolę.

Będąc kobietą dojrzałą ma poczucie, że pewne jej potrzeby i pragnienia już na zawsze pozostaną uśpione i schowane na dnie duszy. Wręcz zapomina o nich. To z pozoru dobre i poukldane życie sprawia, że przestaje o nich myśleć. Ale jak to mawiają... życie nie znosi próżni, a im głębiej i usilniej będziemy próbować uśpić nasze pragnienia, potrzeby, marzenia, tym silniej w nas uderzą, kiedy pojawi się ktoś, kto choćby gestem, słowem, przelotnym spojrzeniem będzie próbował obudzić nasze tęsknoty. Szansa na powodzenie tej akcji jest bardzo duża. W życiu Małgorzaty pojawi się ten ktoś i będzie próbował otwierać szufladki z jej potrzebami.

Nie miałam tutaj kompletnie żadnego moralnego dylematu, czy główna bohaterka postępuje dobrze. Ona płynie z nurtem, daje się ponieść i sprawdza, gdzie dopłynie. To ciekawość życia i umiejętność korzystania z okazji, jakie nam daje: "życie bywa nieprzewidywalnie piękne, a naszym obowiązkiem jest umieć je dostrzec i wykorzystać". Zresztą nie tylko jej szufladki będą się dopominać o otwarcie. Również jej przyjaciółki: Irena i Barbara, kompletnie różne od siebie kobiety, poczują, jak ich skrywane potrzeby rozpoczną z nimi walkę o wydostanie się na powierzchnię. Jak świat długi i szeroki ludzie pragną kochać i być kochanym. Mamy to już zapisane w DNA. Szczególnie kobiety.

Jestem niezwykle ciekawa, jak potoczy się dalej relacja Małgorzaty i Wiktora, faceta, który pozwoli budzi drzemiące w niej uczucia i potrzeby. Dowiem się o tym już w marcu!!

"Nigdy nie będę wyższa. Ale mogę być szczęśliwsza" to powieść pisana niezwykle lekkim piórem, zabawnym, inteligentnym. Uwielbiam taki sposób pisania. Przez taki tekst płynie się wspaniale, zapominając o bożym świecie. Chciałabym być taką kobietą jak główna bohaterka. Podoba mi się jej patrzenie na świat. Bije od niej optymizm i nadzieja. Również na to, że życie można zacząć w każdym wieku i czerpać z niego pełnymi garściami.

Taką Małgorzatą może być każda z nas. Nie jest to łatwe, ale możliwe. Akceptacja siebie, swoich marzeń, pragnień, ale też i tego co los nam daje, sprawi, że mniej się będziemy bali żyć, a więcej zaczniemy z tego życia korzystać. Wszak mamy je tylko jedno!

To była sobota, godziny popołudniowe. Jak okiem sięgnąć wszędzie kłębiły się tłumy ludzi. Zewsząd też było słychać echa rozmów o tym, co nas do tego miejsca sprowadziło. Z każdego rogu, czy długiej prostej puszczały nam oko prężąc się dumnie na półkach przyjaciółki nasze.... książki.

Przemierzaliśmy dostojnym krokiem wraz z rudą pięknością kolejne metry hali, która tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: , , , , , ,

Dziś opowiem Wam o moim pierwszym spotkaniu z twórczością Agnieszki Dydycz. Miało ono miejsce za sprawą powieści „Nigdy nie będę wyższa”, która ukazała się pod szyldem Oficyny Wydawniczej Silver.

Bohaterką i narratorką opowieści jest Małgorzata – pisarka, żona, matka, córką i przyjaciółka. W każdej ze swych odsłon kobieta stara się dawać 100% (a nawet więcej) siebie. Odpowiadając na potrzeby innych i spełniając ich oczekiwania nie do końca świadomie coraz bardziej zapomina o samej sobie.

Chociaż praca i rodzina dają jej sporo satysfakcji, gdy po latach spotyka Wiktora, który wyznaje jej w elektronicznych listach od lat skrywane uczucia, wtedy stopniowo budzą się w Małgorzacie uśpione od dawna emocje i różnorodne przemyślenia dotyczące bardzo wielu kwestii.

Co z tego wyniknie? Dowiecie się sięgając po ten tytuł.

Powieść napisana ze sporą dawką humoru i dystansu zarówno do wieku, jak też wielu stereotypów. Główna bohaterka bawi, skłania do przemyśleń, zadbania o siebie i swoje wnętrze, ale momentami bywa też irytująca.

Jest to również historia o rodzinie i bardzo trudnym uwalnianiu się od uwierających konwenansów. Agnieszka Dydycz ukryła w niej rodzinny sekret, który jak się finalnie okazuje rzuca nieco inne światło na sposób bycia i zachowanie niektórych bohaterów.

Książka ta opowiada także o przyjaźni, której nić potrafi spleść ze sobą nawet bardzo różniące się od siebie osoby, a po latach stają się one w pewnym sensie członkami rodziny. Rodzina zaś to piękna mozaika, w której każdy dokłada coś swoją osobą, powinna jednak funkcjonować w taki sposób, aby nikt w niej całkowicie nie zapomniał o samym sobie, bo tylko będąc szczęśliwym i spełnionym możemy podzielić się ze światem i otoczeniem najlepszą cząstką samych siebie.

Jeśli szukacie pozycji lekkiej, traktującej o rodzinie, emocjach, uczuciach i przyjaźni. A także takiej, która ukazuje nieco z przymrużeniem oka rozterki dojrzałej kobiety to myślę, że „Nigdy nie będę wyższa” może przypaść Wam do gustu.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/09/kiedy-ci-sie-juz-kompletnie-nic-nie.html

Dziś opowiem Wam o moim pierwszym spotkaniu z twórczością Agnieszki Dydycz. Miało ono miejsce za sprawą powieści „Nigdy nie będę wyższa”, która ukazała się pod szyldem Oficyny Wydawniczej Silver.

Bohaterką i narratorką opowieści jest Małgorzata – pisarka, żona, matka, córką i przyjaciółka. W każdej ze swych odsłon kobieta stara się dawać 100% (a nawet więcej) siebie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1467
911

Na półkach: ,

Naprawdę zdumiewa mnie fakt, ile osób myśli że potrafi pisać. Kolejna grafomańska pozycja z pretensjami do bycia zabawną.

Naprawdę zdumiewa mnie fakt, ile osób myśli że potrafi pisać. Kolejna grafomańska pozycja z pretensjami do bycia zabawną.

Pokaż mimo to

avatar
228
223

Na półkach: , ,

Małgorzata jest autorką kryminałów o ambitnej pani prokurator. Dodatkowo jest żoną robiącego karierę Tomasza, matką dorosłych już dzieci oraz córką apodyktycznej Heleny. Jej poukładane życie wyznaczają obowiązki wobec rodziny, wydawnictwa i dwóch przyjaciółek. Stara się by jej bliscy byli szczęśliwi. Wydawać by się mogło, że w jej poukładanym życiu nie masz szansy na żadne niespodzianki, zwłaszcza uczuciowe. A jednak dzieje się coś tak niespodziewanego, że nawet ona by tego nie wymyśliła. Jesteście ciekawi?
„Nareszcie mogłam odetchnąć z ulgą. No i poczułam dumę, że nie jestem już tą Małgosią samosią, którą byłam w młodości, i nie wstydzę się prosić o pomoc, gdy jej potrzebuję. Nie siedzę w kącie i nie czekam, aż inni się domyślą, czego mi potrzeba. Trochę to trwało, ale gdy wreszcie nauczyłam się wyraźnie prosić o pomoc, moje życie stało się łatwiejsze. A że czasem mi odmówią, to co? Podobno marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia, a gdybym nie próbowała, miałabym o wiele mniejsze szanse na osiągnięcie tego, na czym mi zależało…O!”
Czytając tą powieść miałam wrażenie, że główna bohaterka ma wiele ze mną wspólnego, a imię Pani Agnieszka Dydycz nadała jej zupełnie nie przypadkowo 😊. Ale gdy za każdym razem czytałam o przemyśleniach Małgorzaty i jej zachowaniu, wiedziałam, że dużo jeszcze muszę się nauczyć. Jej zdrowe podejście do życia i otaczającego ją świata, zdecydowanie warte jest zastosowania we własnym życiu.
Nigdy nie będę wyższa to pełna emocji powieść o kobiecie w wieku 50+. Jak sama o sobie mówi 50 z dużym plusem. Cała książka pełna jest życiowych mądrości wartych zapamiętania. Ale podawanych nie w sposób przemądrzałej kobiety ale tak subtelnie, delikatnie. Gdy ją czytałam wiele razy chciałam krzyknąć: „ hej, ja też tak myślę!”.
Jeśli chcecie przeczytać powieść podczas której wielokrotnie się uśmiechniecie, pokiwacie głową, pomyślicie, że dokładnie tak powinno być to właśnie jest ta książka. Gorąco polecam i zapraszam na stronę Silver Oficyna Wydawnicza https://silverow.pl/

Współpraca z Silver Oficyna Wydawnicza
Ilość stron: 464
Data premiery: 20 kwietnia 2022

Małgorzata jest autorką kryminałów o ambitnej pani prokurator. Dodatkowo jest żoną robiącego karierę Tomasza, matką dorosłych już dzieci oraz córką apodyktycznej Heleny. Jej poukładane życie wyznaczają obowiązki wobec rodziny, wydawnictwa i dwóch przyjaciółek. Stara się by jej bliscy byli szczęśliwi. Wydawać by się mogło, że w jej poukładanym życiu nie masz szansy na żadne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Etap życia Bohaterki opisany w książce to moje klimaty. Co prawda, dwie Córki mam jeszcze w wieku 11 i 13 lat (późne macierzyństwo :-) ),ale bogactwo doświadczeń zawodowych i prywatnych osadza mnie w mentalu Małgorzaty. Jej poczucie własnej wartości, świadomość własnych dokonań, wypracowanej pozycji zawodowej i towarzyskiej, z jednoczesną ciekawością życia i otwartością... jest mi bliskie i znane. To GODNOŚĆ kobiet w pewnym wieku, o których się czasem mówi, że przeżywają drugą młodość, a tymczasem tak naprawdę jest to ich pierwsza młodość, bo ta wcześniejsza (20-30-letnia) była pomieszaniem nadodpowiedzialności z naiwnością, okraszona silnymi emocjami. Autorka pięknie poprowadziła postać Bohaterki! Jest ona spójna, nie ma w niej zgrzytu niekonsekwencji. Historia - chociaż od pierwszego spotkania Małgorzaty z Wiktorem raczej wiadomo, że do "czegoś" dojdzie - nie jest banałem i huraganem dylematów. Porusza delikatne struny, jakby dotykała czegoś, co nie mieściło się w scenariuszu życia poukładanej, pewnej siebie, atrakcyjnej kobiety po 50-tce. A jednak się zdarzyło! Jest mi to bliskie, bo sama wszystko robię najlepiej jak potrafię, ale jestem otwarta na nieprzewidziane, nowe, zaskakujące; kieruję się sercem (nie tylko w sprawach damsko-męskich) - ono wie najlepiej. I to jest pasjonujące i w książce i w prawdziwym życiu.

Etap życia Bohaterki opisany w książce to moje klimaty. Co prawda, dwie Córki mam jeszcze w wieku 11 i 13 lat (późne macierzyństwo :-) ),ale bogactwo doświadczeń zawodowych i prywatnych osadza mnie w mentalu Małgorzaty. Jej poczucie własnej wartości, świadomość własnych dokonań, wypracowanej pozycji zawodowej i towarzyskiej, z jednoczesną ciekawością życia i otwartością......

więcej Pokaż mimo to

avatar
445
430

Na półkach: ,

Opis powieści bardzo mnie zachęcił, żeby ją kupić i przeczytać, i nie rozczarowałam się.
Historia Małgorzaty - pisarki, żony Tomasza, mamy Marty i Piotra plus jej różne przemyślenia na życiowe tematy. Ale takie naprawdę życiowe.
Rodzina jakich wiele, w której kobieta pełni rolę lekarstwa na wszystko. To ona wie, gdzie są tabletki męża, pakuje mu walizkę przed wyjazdem na delegację, prasuje koszule, zapełnia lodówkę. Jest domową alfą i omegą. Mąż za to nie wie nic. Żyje we własnym świecie, w którym obsługiwanie go to najnormalniejsza rzecz na świecie.
Córka Marta przypomina mi nieco mnie samą. Konkretna, zdecydowana, nie lubi się certolić.
Syn Piotr właśnie obronił doktorat. Nadal mieszka z mamusią i tatusiem, bo jak stwierdził, prowadzenie domu nie jest dla niego. Ale to złoty chłopak. Całuśny, kochający, jak trzeba zrobi mamie kawę i pocieszy w konstruktywny sposób.
Jest jeszcze babcia Helena - mama Małgorzaty, przed którą drży cała rodzina. Niedzielne obiady u niej to świętość. Babcia trzęsie całą rodziną. Swoją drogą świetna postać wykreowana przez autorkę.
Małgorzata ma jeszcze dwie przyjaciółki - Irenę, z którą chodzi na yogę oraz Barbarę - panią sędzię.
No i jeszcze wątek miłosny. Wiktor jest znajomym z lat młodości, z którym przyjaźniła się rodzina Małgorzaty. Nawet raz zdarzył im się wspólny wyjazd. Małgorzata spotyka Wiktora na obronie doktoratu syna, który okazuje się jego promotorem. O dziwo Wiktor stara się podtrzymać znajomość z dawną znajomą i staje się miłą odmianą w relacjach.
Podsumowując, czekam na drugą część z niecierpliwością. Świetna!

Opis powieści bardzo mnie zachęcił, żeby ją kupić i przeczytać, i nie rozczarowałam się.
Historia Małgorzaty - pisarki, żony Tomasza, mamy Marty i Piotra plus jej różne przemyślenia na życiowe tematy. Ale takie naprawdę życiowe.
Rodzina jakich wiele, w której kobieta pełni rolę lekarstwa na wszystko. To ona wie, gdzie są tabletki męża, pakuje mu walizkę przed wyjazdem na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    58
  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    8
  • 2022
    4
  • 2023
    3
  • Audiobook
    2
  • Legimi
    2
  • Ulubione
    1
  • Kobieta w roli głównej
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Więcej
Agnieszka Dydycz Nigdy nie będę wyższa Zobacz więcej
Agnieszka Dydycz Nigdy nie będę wyższa Zobacz więcej
Agnieszka Dydycz Nigdy nie będę wyższa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także