Dziobak Toto. Dziobak Toto i magiczne drzewo. Tom 1

Okładka książki Dziobak Toto. Dziobak Toto i magiczne drzewo. Tom 1 Eric Omond, Yoann
Okładka książki Dziobak Toto. Dziobak Toto i magiczne drzewo. Tom 1
Eric OmondYoann Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Dziobak Toto (tom 1) komiksy
32 str. 32 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Dziobak Toto (tom 1)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2022-02-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-09
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Ernest Kacperski
Tagi:
komiksy dla dzieci dziobak australia zwierzęta koala
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dziobak Toto i senny szum. Tom 4 Eric Omond, Yoann
Ocena 10,0
Dziobak Toto i... Eric Omond, Yoann
Okładka książki Dziobak Toto. Dziobak Toto i drapieżniki. Tom 3 Eric Omond, Yoann
Ocena 8,0
Dziobak Toto. ... Eric Omond, Yoann
Okładka książki Dziobak Toto. Dziobak Toto i pan mgieł. Tom 2 Eric Omond, Yoann
Ocena 7,6
Dziobak Toto. ... Eric Omond, Yoann
Okładka książki Les Captainz Texier, Yoann
Ocena 6,0
Les Captainz Texier, Yoann

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Lulu i Nelson - 1 - Kierunek Afryka Charlotte Girard, Aurélie Neyret, Jean-Marie Omont
Ocena 8,1
Lulu i Nelson ... Charlotte Girard, A...
Okładka książki Miki i zaginiony ocean Silvio Camboni, Filippi Denis-Pierre
Ocena 7,0
Miki i zaginio... Silvio Camboni, Fil...
Okładka książki Kanibale Nowego Jorku Francois Boucq, Jérôme Charyn
Ocena 7,0
Kanibale Noweg... Francois Boucq, Jér...
Okładka książki Chłopiec z gór Amélie Fléchais, Séverine Gauthier
Ocena 7,3
Chłopiec z gór Amélie Fléchais, Sé...
Okładka książki Pan Borsuk i Pani Lisica. Rozgardiasz Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 7,8
Pan Borsuk i P... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Toska z lasu - 1 - Panny, złodzieje, rycerze i minstrele Teresa Radice, Stefano Turconi
Ocena 7,8
Toska z lasu -... Teresa Radice, Stef...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajny komiks. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajny komiks. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1173
1141

Na półkach:

Jest to nowy cykl w seriach komiksów dla małych dzieci, skierowanych głównie do przedszkolaków. Wypada niecodziennie, gdyż dzieje się w Australii, a jak powszechnie wiadomo kontynent ten zamieszkują dziwne stworzenia. Dziobak, kolczatka, koala. To tylko kilka zwierząt zaskakujących swym wyglądem oraz zamieszkujących tylko Australię i jej wyspy. Nasz główny bohater, trzeba to otwarcie przyznać, jest sympatyczny oraz pomysłowy. Czy zatem dostaliśmy kolejną unikalną przygodę? Sprawdźmy :)

Muszę przyznać, że spodziewałem się po tym komiksie znacznie mniej. Do tego mniej wyszukanego. Tymczasem z radością oznajmiam, że byłem zbyt pochopny w swych osądach. Treści jest tu naprawdę sporo, sama przygoda trwa niezły kawał czasu, a do tego postacie mają do odegrania mocniej złożone role niż klasyczne idź-przynieś-pozamiataj. Do tego dostajemy dawkę mroku, która dla bardziej wrażliwych może być przerażająca. Serio, antagonista jest miodzio, rysunki bardzo trafiły w mój gust, jednak widzę jak dziś hołubi się dzieciaki w bańkach mydlanych. Osobiście jestem tego przeciwnikiem. Kiedyś ta bańka pęknie i wtedy taka osoba nie radzi sobie kompletnie w życiu.

Ten komiks nie głaszcze nikogo po pleckach. Antagonista to monstrum. Przerażające, głodne i nie mające litości. Ale też jego natura jest uzasadniona. Zresztą dziobak umiejętnie wykłada kawę na ławę jednej z postaci z drużyny, że roślinożercy są tacy delikatni i przewrażliwieni na punkcie wszystkiego. Cudna riposta. Dlatego tym bardziej polecam ten komiks. Oswaja dzieci z tym światem, który nie jest cukierkowy. Owszem, nieraz posiada piękne oblicza, ale za każdym kryje się jakiś mrok. A żeby umieć z nim walczyć, warto najpierw go poznać.

Jest to nowy cykl w seriach komiksów dla małych dzieci, skierowanych głównie do przedszkolaków. Wypada niecodziennie, gdyż dzieje się w Australii, a jak powszechnie wiadomo kontynent ten zamieszkują dziwne stworzenia. Dziobak, kolczatka, koala. To tylko kilka zwierząt zaskakujących swym wyglądem oraz zamieszkujących tylko Australię i jej wyspy. Nasz główny bohater, trzeba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Ponieważ moje dzieci są jeszcze za małe, wiele "wydawnictw dziecięcych" kupuję w pierwszej kolejności dla siebie. Są wśród nich takie, które czytam z wielką przyjemnością i takie, przy których zgrzytam zębami.
Taki właśnie jest Toto. Męczy dziurawy i nielogiczny scenariusz, pędząca na złamanie karku akcja, a także bohaterowie, którzy poza wyglądem niewiele się od siebie różnią.
Możliwe, że jako dzieciak nie zwracałem na takie rzeczy uwagi i teraz nie pamiętam, że w opowieści bawiły mnie zupełnie inne rzeczy. Możliwe, że dzieci w odpowiednim wieku czerpią z tej opowiastki frajdę.
Ja na pewno frajdę czerpię z rewelacyjnej strony wizualnej, chociaż znam osoby, którym nie specjalnie podoba się ten malarski styl.

Ponieważ moje dzieci są jeszcze za małe, wiele "wydawnictw dziecięcych" kupuję w pierwszej kolejności dla siebie. Są wśród nich takie, które czytam z wielką przyjemnością i takie, przy których zgrzytam zębami.
Taki właśnie jest Toto. Męczy dziurawy i nielogiczny scenariusz, pędząca na złamanie karku akcja, a także bohaterowie, którzy poza wyglądem niewiele się od siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2201
2025

Na półkach:

Głównym bohaterem komiksu jak sam tytuł wskazuje, jest mały dziobak Toto. Prowadzi on spokojne i szczęśliwe życie w urokliwym australijskim lesie. Pewnego dnia dopada go mały „głód”, który postanawia załagodzić krewetkami z pobliskiej rzeki. Po dotarciu na miejsce okazuje się jednak, że całkowicie ona wyschła. Życiodajna woda była bardzo istotna dla okolicznej fauny i flory. Małemu bohaterowi nie pozostaje więc nic innego jak tylko wyruszyć na wielką przygodę i wyjaśnić przyczyny tragedii. W jego podróży będzie towarzyszyć mu jego najlepszy przyjaciel koala, a po drodze napotkają oni masę innych fantastycznych zwierząt.

Dobry komiks dla najmłodszego czytelnika powinien charakteryzować się: ciekawymi bohaterami, emocjami, odpowiednią akcją oraz świetnie prezentującą się oprawą rysunkową. Oceniając album Dziobak Toto i magiczne drzewo (będący pierwszym tomem serii) przez pryzmat właśnie tych elementów, śmiało można stwierdzić, że mamy tu do czynienia z dziełem perfekcyjnym.

Tytuł już od pierwszej strony porywa bowiem młodego czytelnika (zresztą nie tylko jego) w świetnie wykreowany zwierzęcy świat. Bohaterowie są naprawdę wyraziści i z wielką przyjemnością śledzi się ich losy (zarówno te humorystyczne, jak i bardziej dramatyczne). Autor zadbał również o „głębszą” stronę komiksu, skrywając pod wierzchnią warstwą prostego scenariusza ekologiczne przesłanie oraz ukazanie siły przyjaźni. Do tego wszystkiego w bardzo przystępny sposób prezentuje on zarówno australijską faunę i florę oraz pewne wierzenia/tradycje lokalnej społeczności. Można więc uznać, że tytuł obok czystej rozrywki, ma również małą wartość edukacyjną.

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-dziobak-toto-i-magiczne-drzewo/

Głównym bohaterem komiksu jak sam tytuł wskazuje, jest mały dziobak Toto. Prowadzi on spokojne i szczęśliwe życie w urokliwym australijskim lesie. Pewnego dnia dopada go mały „głód”, który postanawia załagodzić krewetkami z pobliskiej rzeki. Po dotarciu na miejsce okazuje się jednak, że całkowicie ona wyschła. Życiodajna woda była bardzo istotna dla okolicznej fauny i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
608
606

Na półkach:

Całkiem niedawno swoją premierę miał pierwszy tom cyklu "Mój pierwszy komiks 5?" o tytule "Dziobak Toto i magiczne drzewo". Świetna propozycja dla najmłodszych fanów komiksów, która z powodzeniem może posłużyć do nauki czytania.

Poznajemy niezwykłego dziobaka i jego przyjaciół w momencie, w którym z rzeki znika cała woda. Skąd ta niespodziewana susza? Dziobak Toto i jego przyjaciel koala Wawa wyruszają z misją rozwikłania tej zagadki. Podczas niebezpiecznej wyprawy do lasu spotykają wombata, który da im magiczną kore budzącą duchy przeszłośći, przyszłości i teraźniejszośći. Dalej spotykają kolczatkę Chichi oraz nietoperza Riri, którzy odegrają znaczącą rolę w odpowiedzi na pytanie - gdzie podziała się cała woda z rzeki?

Bardzo pouczajacy komiks opatrzony pięknymi, malowanymi ilustracjami. Mały czytelnik dowiaduje się, że wspólnymi siłami, współpracując można pokonać przeciwnika. Dodatkowo Autorzy zadbali o mały dreszczyk emocji, za sprawą bestii, która jest odpowiedzialna za brak wody w rzece. Dodam jeszcze, że fabuła rozgrywa się w Australii dzięki czemu pociechy poznają zwierzęta i tajemnice przyrody tego fascynującego kontynentu. Polecam!

Całkiem niedawno swoją premierę miał pierwszy tom cyklu "Mój pierwszy komiks 5?" o tytule "Dziobak Toto i magiczne drzewo". Świetna propozycja dla najmłodszych fanów komiksów, która z powodzeniem może posłużyć do nauki czytania.

Poznajemy niezwykłego dziobaka i jego przyjaciół w momencie, w którym z rzeki znika cała woda. Skąd ta niespodziewana susza? Dziobak Toto i jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Są takie książki, po których otwarciu pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy to „cudne”. I tak właśnie było w przypadku „Dziobaka Toto i magicznego drzewa”. Rysunki (a raczej malunki) wykonane przez Yoana przykuwają wzrok swoją wyjątkowością. Każdy kadr sprawia wrażenia prostego dzieła sztuki na pograniczu nabizmu, fowizmu i postmodernizmu. Ilustracje sprawiają wrażenie malowanych farbami olejnymi, plakatowymi lub matowymi akrylami. Ilustracje nieco uproszczone i przez to nie ma dbania o przejścia odcieni kolorów. A to można dostrzec wyraziste pociągnięcia pędzlem, efekt nakładania farby na wcześniejszą jeszcze mokrą warstwę, a później czekanie na efekt końcowy bez poprawek. Z tego powodu efekt jest bardzo ciekawy, rysunki są artystyczne, ale to nie sprawia, że są dla dzieci mniej atrakcyjne. Dziobak przywodzi na myśl komiksy tworzone przez Berenikę Kołomycką, której akwarelowe malunki skutecznie przykuwają uwagę młodych czytelników. Z tym tomem jest tak samo. Nie wpisuje się on w schemat prostych kresek, ale sam jest kwintesencją prostych pociągnięć pędzla, malowany jakby dziecięcą ręką, ale z drugiej strony jest to dłoń wprawiona, pięknie przenosząca nas w świat zwierzęcych przygód. A te porywają od pierwszej strony, na której widzimy rozpoczynającego dzień dziobaka. Pobudka, przygotowania do śniadania i na drugiej stronie już wiemy, jaka będzie misja zwierzaka: odnalezienie wody zapewniającej stałą dostawę pokarmu. Eric Omond zabiera nas do Nowej Zelandii lub Australii. Komiks otwierają opisy zwierząt. Dalej poznajemy zielone tereny, wchodzimy w obszar meandra. Gdzieś w jego dolnej części mieszka dziobak, do którego nie dopływa woda. Martwi się, że będzie musiał długo wędrować, aby odkryć przyczynę, ale na szczęście z pomocą przychodzi papuga informująca go, że szybciej będzie jeśli będzie szedł prostopadle do swojego odcinka rzeki. Jego towarzyszem podróży zostaje zaprzyjaźniony miś koala. Bohater odkrywa, że może liczyć na pomoc innych zwierząt. Do tego uświadamia młodym czytelnikom, że upór, niekonwencjonalne podejście i współpraca pomagają rozwiązać wiele problemów. Komiksowi bohaterzy po długich trudach muszą zmierzyć się z bestią, która z każdą stroną wydaje się straszniejsza. Pojawi się tu kolczatka Chichi i nietoperz Riri, są duchy pomagające (troszkę nawiązujące do Dikensa). Zwłaszcza, że nie tylko spotykamy uciekające przestraszone zwierzęta, ale też i niedojedzone kawałki. I tu mam mały dylemat, czy komiks na pewno dla pięciolatków, a z drugiej strony trzeba by się zastanowić czy niektóre półki w markecie nie wyglądają podobnie…
Mamy tu ciekawą akcję, bardzo różnorodnych bohaterów składających się na zadziwiającą drużynę, której przyjdzie walczyć z tajemniczą bestią. Jak możecie się domyślić zakończenie będzie oczywiście pozytywne i pokaże, że warto walczyć ze złem. Jak już wspomniałam ilustracje wykonał Yoann. Scenariusz to dzieło Erica Omonda. Twórcy zabierają nas do mrocznego świata, w którym wszystko może się zdarzyć, bo przyroda nie jest delikatna. Mimo wyposażenia zwierząt w ludzkie cechy mamy tu realne, naturalne zagrożenie, ukazanie rywalizacji między różnymi gatunkami, sposobów na polowanie oraz różne podejścia do zjadania innych: jedne zwierzęta to rozumieją, bo same jedzą inne istoty, a inne nie, bo są weganami.
Autorzy w „Dziobaku Toto” łączą realizm z surrealizmem. Przekonują, że świat materialny i duchowy wzajemnie się uzupełniają, mogą pomagać w realizacji celów. Toto podążający w poszukiwaniu rzeki dostaje korę z magicznego drzewa. Dzięki niej mogą poznać przeszłość, dostać wsparcie w teraźniejszości i otrzymać wskazówki na przyszłość.
Bardzo dobrze zszyte strony, cudne ilustracje i ciekawa akcja. Całość dopełnia solidna, kartonowa oprawa z lekko gąbkową oprawą (taka solidna oprawa, ale sprawiająca wrażenie miękkiej, miłej w dotyku),dzięki czemu komiks jest trwały.

Są takie książki, po których otwarciu pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy to „cudne”. I tak właśnie było w przypadku „Dziobaka Toto i magicznego drzewa”. Rysunki (a raczej malunki) wykonane przez Yoana przykuwają wzrok swoją wyjątkowością. Każdy kadr sprawia wrażenia prostego dzieła sztuki na pograniczu nabizmu, fowizmu i postmodernizmu. Ilustracje sprawiają wrażenie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • 2022
    5
  • Komiksy
    3
  • Komiks
    3
  • Chcę przeczytać
    2
  • ▪ Komiksy
    1
  • Z biblioteki
    1
  • Dziecięce
    1
  • ▪ Literatura dziecięca, młodzieżowa
    1
  • Do biblioteki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziobak Toto. Dziobak Toto i magiczne drzewo. Tom 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także