rozwińzwiń

Raz i na zawsze, tom 1: Król nieumarły

Okładka książki Raz i na zawsze, tom 1: Król nieumarły Kieron Gillen, Dan Mora
Okładka książki Raz i na zawsze, tom 1: Król nieumarły
Kieron GillenDan Mora Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Raz i na zawsze (tom 1) komiksy
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Raz i na zawsze (tom 1)
Tytuł oryginału:
Once and Future, vol. 1: The King is Undead
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2022-02-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-09
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382302615
Tłumacz:
Jacek Drewnowski
Tagi:
król Artur Excalibur łowca potworów
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Raz i na zawsze, tom 5: Jałowa ziemia Kieron Gillen, Dan Mora
Ocena 7,7
Raz i na zawsz... Kieron Gillen, Dan ...
Okładka książki Raz i na zawsze, tom 4: Monarchie w Wielkiej Brytanii Kieron Gillen, Dan Mora
Ocena 7,8
Raz i na zawsz... Kieron Gillen, Dan ...
Okładka książki Raz i na zawsze, tom 3: Sroczy sejmik Tamra Bonvillain, Kieron Gillen, Dan Mora
Ocena 7,2
Raz i na zawsz... Tamra Bonvillain, K...
Okładka książki Die, tom 4: Przenikanie Kieron Gillen, Stephanie Hans
Ocena 6,6
Die, tom 4: Pr... Kieron Gillen, Step...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Daphne Byrne Kelley Jones, Laura Marks
Ocena 5,8
Daphne Byrne Kelley Jones, Laura...
Okładka książki Odyseja. Świat Mitów Giuseppe Baiguera, Clotilde Bruneau, Luc Ferry, Giovanni Lorusso
Ocena 7,2
Odyseja. Świat... Giuseppe Baiguera, ...
Okładka książki Maska Omnibus. Tom 1 John Arcudi, Doug Mahnke
Ocena 7,3
Maska Omnibus.... John Arcudi, Doug M...
Okładka książki Geneza Clay McLeod Chapman, Jakub Rebelka
Ocena 6,4
Geneza Clay McLeod Chapman...
Okładka książki Resident Alien - 2 - Obcy w Nowym Jorku Peter Hogan, Steve Parkhouse
Ocena 7,6
Resident Alien... Peter Hogan, Steve ...
Okładka książki Blade Runner: 2019 tom 1 Michael Green, Andres Guinaldo, Mike Johnson
Ocena 7,3
Blade Runner: ... Michael Green, Andr...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
721
658

Na półkach: ,

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3378-raz-i-na-zawsze-tom-1-krol-nieumarly

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3378-raz-i-na-zawsze-tom-1-krol-nieumarly

Pokaż mimo to

avatar
515
4

Na półkach: ,

Bardzo fajne czytadło z bardzo głupim pomysłem na fabułę ale dobrym wykorzystaniem jej potencjału i fajnym lore. Tomik jest pełen akcji, rysunki są śliczne a postaci ciekawe. Dodatkowo wykorzystanie emerytki jako głównej bohaterki pozwala historii być nieco komiczną nie tracąc napięcia. Nie jest to dzieło które będziemy pamiętać raz i na zawsze ale bardzo przyjemna rozrywka pozycja

Bardzo fajne czytadło z bardzo głupim pomysłem na fabułę ale dobrym wykorzystaniem jej potencjału i fajnym lore. Tomik jest pełen akcji, rysunki są śliczne a postaci ciekawe. Dodatkowo wykorzystanie emerytki jako głównej bohaterki pozwala historii być nieco komiczną nie tracąc napięcia. Nie jest to dzieło które będziemy pamiętać raz i na zawsze ale bardzo przyjemna rozrywka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
791
629

Na półkach: ,

W dzieciństwie byłam szaleńczo zakochana w serialu “Przygody Merlina”. Owszem, sam serial nie zestarzał się dobrze, ale mam dzięki niemu ogromny sentyment do legendy o królu Arturze. Z wielką chęcią sięgnęłam więc po komiks “Król nieumarły”, czyli pierwszy tom nowej serii zatytułowanej “Raz i na zawsze”.

Tak, “Król nieumarły” to historia czerpiąca właśnie z legend arturiańskich. Odnaleziona pochwa Excalibura może sprawić, że wypełni się mroczna przepowiednia i król Artur powstanie z martwych. Tyle tylko, że prawdopodobnie nie skończy się to zbyt dobrze dla całego świata. Trzeba więc powstrzymać wydarzenia, które mogą doprowadzić do katastrofy. A kto zrobi to lepiej niż emerytowana łowczyni potworów oraz jej niczego nieświadomy i nieco nieporadny wnuk?

Uwielbiam nie tylko samą historię, która bardzo mnie wciągnęła i sprawiła, że nie mogłam oderwać nosa od książki. Urzekł mnie także humor, bo - wierzcie lub nie - Bridgette to babka z taką ikrą, że nie da się jej nie pokochać! Świetna jest także dynamiczna kreska oraz kolory - wyraźne, żywe, a jednocześnie nieco mroczne. Dodajmy do tego jeszcze liczne intrygi, twisty i wartką akcję - tym sposobem otrzymamy bardzo dobry komiks, który aż chce się czytać raz za razem.

Z niecierpliwością czekam na drugi tom, który premierę ma już niedługo. Liczę na jeszcze więcej słownych przekomarzanek babci Bridgette oraz Duncana, zastanawiam się też, jaką rolę w całej historii odegra Rose i czy między nią a Duncanem zaiskrzy - chociaż tak troszeczkę!

W dzieciństwie byłam szaleńczo zakochana w serialu “Przygody Merlina”. Owszem, sam serial nie zestarzał się dobrze, ale mam dzięki niemu ogromny sentyment do legendy o królu Arturze. Z wielką chęcią sięgnęłam więc po komiks “Król nieumarły”, czyli pierwszy tom nowej serii zatytułowanej “Raz i na zawsze”.

Tak, “Król nieumarły” to historia czerpiąca właśnie z legend...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
286

Na półkach: ,

“Raz i na zawsze. Król nieumarły” to komiks od wydawnictwa @nonstopcomics, który idealnie trafił w moje gusta. Nie tylko ze względu na świetną i wpadającą w oko kreską, ale także niecodzienną fabułą i charyzmatycznymi postaciami. Moje serce skradła naturalnie niepozorna babcia, której najwyraźniej nic nie jest straszne i nie zawaha się przed niczym. Nawet przed strzeleniem do własnego wnuka.

Niebezpieczne osoby zdobywają pewien legendarny artefakt, jakim jest nic innego tylko pochwa Excalibura, która ma za zadanie wskrzesić króla Artura. Lata spokoju uśpiły czujność łowców potworów, jednak niektórzy nadal trzymają rękę na pulsie i po cichu knują swoje intrygi. Jedną z takich osób jest właśnie niepozorna babcia - Bridgette, która wciąga w tajemniczy świat swojego niczego nieświadomego wnuka Duncana. Kiedy odsłania przed nim swoje sekrety, chłopak jest w niemałym szoku, a kiedy postanawia do niego po prostu strzelić, nie wierzy własnym oczom i zachowaniu swojej ukochanej babci, która go wychowywała. Mocno nadszarpnęła jego zaufanie, a im dalej tym coraz gorzej.

Tajemnice, sekrety i intrygi piętrzą się w tym komiksie jak szalone, a końca nie widać. Ile jeszcze zniesie niewinny Duncan, w którego żyłach płynie przeznaczenie? Jak daleko posunie się mroczna przepowiednia i czy uda się jej zapobiec? Akcja rozgrywa się bardzo dynamicznie, a zwrotów akcji jest mnóstwo. Czytelnik jest tak samo zdziwiony jak Duncan, który do tej pory żył w błogiej nieświadomości. Natłok wydarzeń i tempo wykończyłyby niejednego śmiałka. Chłopak z minuty na minutę poznaje sekrety babci i jest świadkiem zdarzeń tak nieprawdopodobnych, że dziwię się, iż nie uciekł z krzykiem. Tak naprawdę na początku nie miał wyboru, bo ktoś, komu ufał, przystawił mu broń do głowy nie pozostawiając wyjścia.

Komiks jest pełen legend, tajemniczych i groźnych istot, intryg i spisków o jakich nie śniło się nikomu. Jestem niesamowicie ciekawa tej historii bo bardzo podoba mi się ta wariacja legendy o Królu Arturze.

“Raz i na zawsze. Król nieumarły” to komiks od wydawnictwa @nonstopcomics, który idealnie trafił w moje gusta. Nie tylko ze względu na świetną i wpadającą w oko kreską, ale także niecodzienną fabułą i charyzmatycznymi postaciami. Moje serce skradła naturalnie niepozorna babcia, której najwyraźniej nic nie jest straszne i nie zawaha się przed niczym. Nawet przed strzeleniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/raz-i-na-zawsze-tom-1-krol-nieumary.html

CHCE WIĘCEJ!

Choć okładka „Raz i na zawsze” kompletnie nic nie mówi, co spotkamy w środku, postanowiłam zaryzykować i sięgnąć po ten komiks. Zaryzykować, ponieważ jak do mam w zwyczaju, nie czytałam opisu znajdującego się z tyłu. Do pozycji stworzonej przez Morę i Gillena podchodziłam z ciekawością i niepewnością, ponieważ „Raz i na zawsze” mógł się okazać zarówno świetnym komiksem, jak i męczarnią, którą przyjdzie mi przeżyć. Wystarczyła jednak pierwsza strona, abym wiedziała, że komiks będzie czystym złotem, a ja będę czekać na drugą część tupiąc nogami.
Ale może zacznijmy od początku.

FABUŁA

To miała być udana randka. Przynajmniej do czasu, dopóki Duncan nie wylał wina na swoją wybrankę. A jakby tego było mało, zadzwoniła do niego babcia, która poprosiła aby przyjechał do niej. Kobieta cierpiała na zaniki pamięci, zatem dobry wnuk Duncan rzucił wszystko i ruszył na pomoc babci, która wychowała go, kiedy ten był dzieckiem. Oczywiście ku niezadowoleniu wybranki na randkę, która stwierdziła że najpierw oblał ją winem, a teraz ucieka nie chcąc ponieść odpowiedzialności. Duncan znajduje babcię w środku lasu, a ta okazuje się nie być zwyczajną babcią. Emerytowana łowczyni potworów, Bridgette Mcguire wraz ze swoim nieświadomym wnukiem wpadają w sam środek walki o legendarną pochwę Excalibura, która została odnaleziona, a mało tego trafiła w niepowołane ręce, które pragną powrotu starej Anglii. Mroczna przepowiednia zaczyna się spełniać, a król Artur powraca ze świata zmarłych. Emerytura dla Bridgette była stanem chwilowym. Babcia Duncana musi pokazać wnukowi, jak walczyć, a przede wszystkim jak wygrywać ze złem. Aaaaaa, randka chłopaka także przyda się w tej przygodzie do pomocy.

OPRAWA GRAFICZNA

Dynamika. Dynamika. Dynamika. To jedno słowo określa cały komiks.
Każdy kadr jest pełen akcji i dynamiki, która tutaj buduje atmosferę i klimat fabuły. Oczywiście nie umniejszając samej historii tego komiksu, ta też jest świetna, ale gdyby nie idealnie pasujące rysunki, nie poczułabym tego flow, który czułam podczas lektury. Do tego stopnia zauroczyły mnie rysunki w tym komiksie, że jestem na tyle odważna, iż mogę stwierdzić, że są one największym plusem. Kolory, akcja, ruch, świetne ukazanie fabuły. Wcale się nie dziwię, że samego tekstu jest tutaj bardzo mało (co dla mnie też jest dużym plusem),a autorzy pozwalają wyobraźni czytelnika podążać własną ścieżką, lekko prowadząc go na niej odpowiednimi kadrami. Podczas lektury „Raz i na zawsze” wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach i to właśnie sprawia, że uważam ten komiks za wybitnie zajebisty. I chce więcej, najlepiej natychmiast. Ta przygoda dopiero się zaczyna.

OPINIA OGÓLNA

„Raz i na zawsze. Król nieumarły” to kawał świetnej rozrywki. Historia przedstawiona w komiksie jest pełna akcji, która od pierwszych stron nie daje odetchnąć. Zostajemy wrzuceni w wir, którego nie da się zatrzymać! Nie szukajcie tutaj drugiego dna, czy głębszego sensu. „Raz i na zawsze” skupione jest na tym, aby dać czytelnikowi rozrywkę w pełnej skali. Co więcej, choć jesteśmy w czasie teraźniejszym w Wielkiej Brytanii, można odnieść wrażenie, że czasami cofamy się do czasów, kiedy król Artur był prawdziwym królem. Duncan jest tutaj bohaterem drugoplanowym, choć pomaga swojej babci i ostateczny cios należy do niego, to i tak Bridgette jest główną bohaterką całej historii. I to właśnie w niej, zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Nie wiem, jak to jest, ale większość babć, jakie pojawiają się w książkach czy komiksach, jest o wiele bardziej odjazdowych, niż ich wnuki czy nawet dzieci. Babcie zawsze kradną całe show i podobnie było w „Raz i na zawsze”. Jeżeli szukacie komiksu, który zabierze Was w świetną przygodę, pełną akcji i rozrywki to „Król Nieumarły” jest perfekcyjnym wyborem. Myślę, że aktualnie lepszego nie znajdziecie.

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/raz-i-na-zawsze-tom-1-krol-nieumary.html

CHCE WIĘCEJ!

Choć okładka „Raz i na zawsze” kompletnie nic nie mówi, co spotkamy w środku, postanowiłam zaryzykować i sięgnąć po ten komiks. Zaryzykować, ponieważ jak do mam w zwyczaju, nie czytałam opisu znajdującego się z tyłu. Do pozycji stworzonej przez Morę i Gillena...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1442
1179

Na półkach:

Jak wygrać z legendą? Świetny początek, chwytliwy koncept, dający się lubić bohaterowie... Ale w okolicach połowy tomu formuła według mnie już nieco siada - pół biedy, że całość z każdym rozdziałem staje się coraz bardziej generyczna, kiedy przy okazji robi się nieco... bełkotliwa? Sporo tu wydarzeń, które dzieją się tak po prostu - "bo tak chciał tego scenarzysta" - zamiast być częścią jakiegoś sensownego łańcucha przyczynowo-skutkowego. Pod koniec już momentami czułem się trochę, jakbym czytał fantasy strumień świadomości (miałem też fleszbeki do czasów lektury ostatnich tomów Gideon Falls, gdzie bohaterowie co chwila skakali po różnych lokacjach, ale nic z tego na dłuższą metę nie wynikało, gdyby spojrzeć pod kątem struktury i dramaturgii opowieści). Mimo wszystko ciekawi mnie jednak, jak ta seria się rozwinie, bo potencjał jest naprawdę spory.

https://www.instagram.com/polishpopkulture/

Jak wygrać z legendą? Świetny początek, chwytliwy koncept, dający się lubić bohaterowie... Ale w okolicach połowy tomu formuła według mnie już nieco siada - pół biedy, że całość z każdym rozdziałem staje się coraz bardziej generyczna, kiedy przy okazji robi się nieco... bełkotliwa? Sporo tu wydarzeń, które dzieją się tak po prostu - "bo tak chciał tego scenarzysta" -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach:

Wyobrażacie sobie rzeczywistość, w której legendarny król Artur powraca do życia? Dla wielu pewnie będzie to brzmiało niczym dziecięca fantazja i spełnienie marzeń. Kieron Gillen w swojej najnowszej serii pokazuje jednak, że legendy o szlachetnych rycerzach okrągłego stołu najlepiej odłożyć miedzy bajki i dla ludzkości zdecydowanie lepiej by było gdyby tam już one pozostały. Zapraszam do zapoznania się z pierwszym tomem serii ,,Raz i na zawsze’’.

Król Artur jest jedną z tych postaci, która z automatu kojarzymy z tymi dobrymi. Cóż, nie tym razem. Jego powrót zapoczątkuje bowiem całą masę problemów, którym przeciwdziałać będą – pewna bojowa staruszka, jej wnuk i kobieta z którą udał się na dość niefortunną randkę. Brzmi nieco szalenie? I słusznie – przygotujcie się na zakręconą przygodę, w której legendy arturiańskie ożywają i to dosłownie.

,,Raz i na zawsze’’ to tytuł wypełniony akcją – już od samego początku dzieje się sporo, a historia nie zwalania praktycznie ani na chwile. Wraz z bohaterami zostajemy wrzuceni na głęboką wodę, otoczeni wydarzeniami i istotami z mitów i legend, które okazują się nie tylko być nad wyraz realne, ale także śmiertelnie niebezpieczne. Co gorsza, jedyna osobą która zdaje się wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi jest ekscentryczna babcia głównego bohatera, będąca w dodatku emerytowaną łowczynią potworów, która niechętnie dzieli się swoją wiedzą. Zamiast tego zdecydowanie woli wymachiwać na wszystkich brońmy ze swojego licznego arsenału.

Humor, akcja i wywrócone na drugą stronę arturiańskie legendy, które ożyły we współczesnym świecie – tak w dużym skrócie można opisać ,,Raz i na zawsze’’. Mieszanka nieco wybuchowa, ale stanowiąca przyjemną lekturę, tym bardziej gdy dodamy, że pod względem wizualnym komiks również prezentuje się dobrze. Mamy tutaj sporo dynamicznych scen, a sama kreska wpasowuje się idealnie w opowiadaną historię.

Autorzy serwują czytelnikowi czystą rozrywkę, nie szukajcie w tym tytule jakiejś głębi – to czysta przygoda w arturiańskich klimatach przedstawionych w nieco odmienny, niż zazwyczaj ma to miejsce, sposób. Trudno nie odmówić temu tytułowi swoistego uroku, a starsza pani to zdecydowanie najciekawsza z postaci pojawiających się w pierwszym tomie i chociażby dla niej z przyjemnością przekonam się jak dalej potoczy się ta nieco szalona opowieść.

Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
https://koszzksiazkami.pl/raz-i-na-zawsze-tom-1-recenzja/

Wyobrażacie sobie rzeczywistość, w której legendarny król Artur powraca do życia? Dla wielu pewnie będzie to brzmiało niczym dziecięca fantazja i spełnienie marzeń. Kieron Gillen w swojej najnowszej serii pokazuje jednak, że legendy o szlachetnych rycerzach okrągłego stołu najlepiej odłożyć miedzy bajki i dla ludzkości zdecydowanie lepiej by było gdyby tam już one...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2196
2020

Na półkach:

Akcja tytułu przenosi czytelnika w okres kiedy to mrok zaczyna pokrywać ziemie Wielkiej Brytanii. Sekretna moc drzemiąca w pochwie Excalibura może stać się początkiem końca królestwa. Jedyną nadzieją na lepszą przyszłość jest niczego nieświadomy naukowiec Duncan i jego babcia Bridgette McGuir. Teraz spokojna seniorka, niegdyś jednak najlepsza łowczyni potworów. Czy temu duetowi uda się pokrzyżować plany pewnej organizacji, która pragnie powrotu największego króla i tym samym wypełnienia mrocznej przepowiedni?

Już sam zarys fabuły pokazuje, że album Raz i na zawsze #1 w bardzo dużym uproszczeniu można byłoby określić mianem kolejnej wariacji legendy o królu Arturze (osadzonej w czasach współczesnych). Takie podejście do sprawy jest jednak dla tytułu bardzo krzywdzące. Gillen bowiem w swoim dziele co prawda wykorzystuje sprawdzoną tematykę, ale stara się również zaserwować ją czytelnikowi w troszkę inny niż klasyczny sposób. Całkowicie odwraca on tradycyjny mit i stawia przed czytelnikiem szereg nowych pytań, które mają napędzać jego ciekawość. Doskonale znana każdemu legenda służy mu również do ukazania ciekawych bohaterów, którym daleko do tradycyjnego wyobrażenia arturiańskiego herosa. Nakreślony przez niego scenariusz pełny jest więc widowiskowości i przemyślanego humoru. Perfekcyjnie wręcz wpisując się on w lekko zapomniany już trend „kina nowej przygody”.

Historia to nie tylko dawka rozrywkowej prostoty, ale również mniej lub bardziej oczywiste alegorie współczesnych wydarzeń. Bardziej świadomy odbiorca bez większych przeszkód odnajdzie tu nawiązania do brexitu czy szeregu wydarzeń z USA. Gillen podobnie jak wielu innych komiksowych twórców podchodzi jednak do takiej tematyki w sposób zero-jedynkowy (z góry osadzając ludzi myślących o swoim kraju, jako niebezpiecznych nacjonalistów stojących po ciemnej stronie). Na całe szczęście nie jest to najważniejszy aspekt dzieła i stanowi on jedynie malutki dodatek do jego przygodowo-komediowej treści.

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-raz-i-na-zawsze-tom-1/

Akcja tytułu przenosi czytelnika w okres kiedy to mrok zaczyna pokrywać ziemie Wielkiej Brytanii. Sekretna moc drzemiąca w pochwie Excalibura może stać się początkiem końca królestwa. Jedyną nadzieją na lepszą przyszłość jest niczego nieświadomy naukowiec Duncan i jego babcia Bridgette McGuir. Teraz spokojna seniorka, niegdyś jednak najlepsza łowczyni potworów. Czy temu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
469
421

Na półkach: , , ,

Bridgette McGuire to emerytowana łowczyni potworów, która ponownie staje do walki o Anglię. Jej jedynym wsparciem jest niczego nieświadomy wnuk. Mężczyźnie ciężko jest się odnaleźć w rzeczywistości w której legendarny król może wrócić do życia, by doprowadzić cały kraj ku zagładzie, nie mówiąc już o obecności potworów, które mogą czaić się na każdym kroku.

Sięgając po ten komiks nie miałem żadnych oczekiwań, ale muszę przyznać, że wspaniale się bawiłem. Raz i na zawsze to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, który miał okazję tworzyć historie już w różnych uniwersach, w tym w Star Wars. Fabuła komiksu łączy w sobie arturiańskie legendy z niebanalnym humorem i świetną, nowoczesną kreską, która bardzo dobrze oddaje wartką akcję.

Samo połączenie epic fantasy, gdzie bohaterowie walczą, by powstrzymać zagładę świata z atruriańskimi klimatami, które przywoływane są w XXI w. i świetnym, sarkastycznym humorem zdecydowanie leży w moich klimatach.

Jestem pod wrażeniem pomysłu na umieszczenie babci jako jednej z głównych bohaterów. Osoby w podeszłym wieku, z wielkim doświadczeniem, jednak, która lata swojej szczytowej formy fizycznej ma już za sobą. W Raz i na zawsze świetnie się to sprawdza, a Bridgette raz po raz udowadnia, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. Bardzo ciekawie kontrastuje to z postacią Duncana, jej wnuka, sprawnego, jednak mocno zagubionego, który z biegiem akcji znajduje swoją drogę.

Jeśli lubicie mity arturiańskie, polecam dać szansę tej ich nowej interpretacji, pełnej niestandardowych pomysłów i rozwiązań fabularnych. Pierwszy tom jest jedynie wstępem do całej historii, ale jestem bardzo ciekawy jak rozwinie się ta opowieść i jestem przekonany, że będzie jeszcze lepiej. Akcja rzuca światło na pewne wydarzenia, co pozwala lepiej zrozumieć podłoże działań bohaterów i ich motywacje.

Bridgette McGuire to emerytowana łowczyni potworów, która ponownie staje do walki o Anglię. Jej jedynym wsparciem jest niczego nieświadomy wnuk. Mężczyźnie ciężko jest się odnaleźć w rzeczywistości w której legendarny król może wrócić do życia, by doprowadzić cały kraj ku zagładzie, nie mówiąc już o obecności potworów, które mogą czaić się na każdym kroku.

Sięgając po ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7937
6791

Na półkach: , ,

ARTURIAŃSKIE LEGENDY OŻYWAJĄ

Kieron Gillen powraca z nową serią. Do tej pory stworzył wiele tytułów, żadnym jednak nie zachwycił, nawet jeśli miewały momenty, które mnie kupowały. I nie zachwycił mnie też „Raz na zawsze”, typowym heroic fantasy łamanym przez urban fantasy łamanym przez horror, które czyta się bez bólu, ale i bez zafascynowania tematem,

Zagrożenie rodem z czasów arturiańskich powraca. Dawne brytyjskie mityczne stworzenia i sekrety z przeszłości wysp wychodzą na światło dzienne, a król Artur może powrócić. Na tym tle dzieją się losy Bridgette McGuire, emerytowanej łowczyni stworów i jej wnuka Duncana. Kobieta chce powstrzymać to, co nadciąga, wnuk o niczym nie ma pojęcia, ale zostaje wmieszany w wydarzenia i musi stawić im czoło. A zagrożenie nie śpi!

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/03/raz-i-na-zawsze-1-krol-nieumary-kieron.html

ARTURIAŃSKIE LEGENDY OŻYWAJĄ

Kieron Gillen powraca z nową serią. Do tej pory stworzył wiele tytułów, żadnym jednak nie zachwycił, nawet jeśli miewały momenty, które mnie kupowały. I nie zachwycił mnie też „Raz na zawsze”, typowym heroic fantasy łamanym przez urban fantasy łamanym przez horror, które czyta się bez bólu, ale i bez zafascynowania tematem,

Zagrożenie rodem z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    33
  • Chcę przeczytać
    23
  • Posiadam
    14
  • Komiksy
    8
  • Komiks
    3
  • 2022
    2
  • Komiks
    2
  • Mangi/manhwy/komiksy
    1
  • Fantasy
    1
  • Komiksy 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Raz i na zawsze, tom 1: Król nieumarły


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także