rozwińzwiń

Heatwave

Okładka książki Heatwave Victor Jestin
Okładka książki Heatwave
Victor Jestin Wydawnictwo: Scribner literatura piękna
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La Chaleur
Wydawnictwo:
Scribner
Data wydania:
2021-07-22
Data 1. wydania:
2021-07-22
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
angielski
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
957
794

Na półkach: ,

Na okładce informacja "krótka powieść o śmierci i miłości"; zgoda co do tego, że krótka, zaledwie 134 strony i jeszcze sporo pustych miejsc na niektórych stronach. Słowo powieść za to raczej użyte na wyrost, może bardziej stosowne byłoby opowieść. Śmierć i miłość - tu też mam sporo wątpliwości, śmierć jest, ale czy miłość? To bardziej poszukiwanie wrażeń, przygód, seksu.
Najbardziej trafiony jest dla mnie tytuł. Debiutujący pisarz francuski oddał sugestywnie duszną atmosferę nadmorskiego kempingu. Duszną w znaczeniu pogodowym i emocjonalnym. Żar leje się z nieba, koniec sierpnia, koniec wakacji, piasek parzy w stopy, pot ścieka po plecach.
Większość nastolatków odziana stosownie do okoliczności, w plażowe i skąpe stroje. Tylko główny bohater Leonard woli zostać w tiszercie, ma dość wątłe ciało.
To on jest tu narratorem, jego oczyma widzimy zdarzenia z jednego właściwie dnia, siedemnastolatek nie za dobrze czuje się wśród swoich rówieśników. Większość z nich, on także, spędza dwa tygodnie z rodzicami i rodzeństwem.
Wieczorami i nocami próbują wyzwolić się spod ich kontroli - alkohol, jakieś narkotyki, seks. Leonard jest trochę z boku.
Coś dramatycznego wydarzy się nocą na kempingu, coś nie do końca wyjaśnionego. Właściwie możemy snuć domysły, czy to było naprawdę, mrok i tajemnica spowija to zdarzenie, w którym bezpośrednio bierze udział bohater.
Myślę, że jak na debiut jest to ciekawa książka.

Na okładce informacja "krótka powieść o śmierci i miłości"; zgoda co do tego, że krótka, zaledwie 134 strony i jeszcze sporo pustych miejsc na niektórych stronach. Słowo powieść za to raczej użyte na wyrost, może bardziej stosowne byłoby opowieść. Śmierć i miłość - tu też mam sporo wątpliwości, śmierć jest, ale czy miłość? To bardziej poszukiwanie wrażeń, przygód, seksu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
10

Na półkach:

Bosh, co za amator to tłumaczył. Wymęczyłam dziesięć stron, przejrzałam dalej. Gdybym kupiła, zażądałabym od wydawcy zwrotu kasy, nie wolno do tego stopnia lekceważyć czytelnika.

Bosh, co za amator to tłumaczył. Wymęczyłam dziesięć stron, przejrzałam dalej. Gdybym kupiła, zażądałabym od wydawcy zwrotu kasy, nie wolno do tego stopnia lekceważyć czytelnika.

Pokaż mimo to

avatar
1552
698

Na półkach: , ,

Mocna książka o wchodzeniu w dorosłość. Od pierwszego akapitu chwyta za gardło i trzyma przez resztę stron. Lektura tej niewielkiej powieści o miłości i śmierci uwiera jak piasek wdzierający się pod powieki. Obserwując zmagania młodego bohatera z ciężarem, który nieopatrznie wziął na siebie czułem przytłaczającą bezradność, niezdolność do wykonania żadnego sensownego gestu, jak choćby doradzenia Leonardowi co powinien zrobić w sytuacji, w jakiej się znalazł.

Ciekawy jestem czy powieść Jestina doczekała się adaptacji filmowej, lub czy jest ona planowana. "Upał" z pewnością ma ogromny potencjał do stania się kanwą dobrego filmu o utracie niewinności.

Mocna książka o wchodzeniu w dorosłość. Od pierwszego akapitu chwyta za gardło i trzyma przez resztę stron. Lektura tej niewielkiej powieści o miłości i śmierci uwiera jak piasek wdzierający się pod powieki. Obserwując zmagania młodego bohatera z ciężarem, który nieopatrznie wziął na siebie czułem przytłaczającą bezradność, niezdolność do wykonania żadnego sensownego gestu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
511
511

Na półkach:

Upał. Żar leje się z nieba, parzy skórę tak, że chciałoby się ją zerwać z siebie, myśli mącą się w głowie, umykają zanim zdołamy je pochwycić, bo nasza uważność z kolei popada w somnambuliczny letarg. Krew w żyłach za chwilę osiągnie temperaturę wrzenia i wybuchnie gejzerem z żył. Dźwięki zlewają się w jeden głośny, nazbyt głośny szum, który napiera z taką siłą, że chciałoby się go brutalnie zmieść, jak uprzykrzoną, natrętną muchę. I już nie wiemy, co jest w nas silniejsze, apatia czy wzbierająca agresja… Czy to właśnie czuje bohater powieści Victora Jestina, 17-letni Leonard, który przyjechał z rodzicami i rodzeństwem, by spędzić ostatni tydzień wakacji na polu namiotowym w Landach?

Jest samotny, nie przystaje do grupy rówieśników, swoje ciało, zbyt cherlawe według niego, ukrywa skrzętnie pod koszulkami. Nie bardzo wie, jak spożytkować wolność, jaką w pełni zaufania obdarzają go rodzice. Rozgląda się za dziewczynami, z zazdrością obserwuje rozkwitające romanse, obłapianie na plaży, pocałunki. Sam jednak nie potrafi pokonać nieśmiałości, wykonać pierwszego gestu, zaś wysyłane w jego stronę sygnały, zmieszany, ignoruje. Nie odpowiada mu rozbuchana atmosfera beztroskiej zabawy, niezobowiązującej, chwilowej rozkoszy, głośnego święta wina i miłości. Czemu? Z zazdrości, z powodu kompleksów, a może bardziej romantycznych oczekiwań? Leonard pozostaje więc raczej obserwatorem niż uczestnikiem, osobą bierną, nie zajmującą stanowiska, usuwającą się w cień.

Okazuje się jednak, że nawet brak reakcji może rodzić konsekwencje nie do naprawienia. Gdy na kempingu dochodzi do dramatu, Leonard nie może już uznać, że stoi poza tą sytuacją, choć jednocześnie jego sposób widzenia będzie się tu raz po raz zmieniał, to przywoływany przez jakąś okoliczność, to znów za chwilę spychany do podświadomości albo racjonalizowany na różne sposoby. Wielokrotnie wyznanie już, już mu się wymyka, a chłopak czuje ulgę na myśl, ze je z siebie wyrzuci. A potem… zatrzymuje je w sobie, przykuwa ciężkim łańcuchem do duszy.

Poczucie winy nie chce zniknąć, nie przydusza go ani hałaśliwa, wakacyjna muzyka, ani seksualne podniecenie. Jest ciężkie niczym oleista plama i tak jak ona, zawsze wypływa na powierzchnię. Leonard, przyzwyczajony do swojego osamotnienia, tutaj również próbuje samodzielnie uporać się z problemem.

Autor napisał minimalistyczną, bardzo oszczędną w słowa, za to niezwykle zagęszczoną emocjonalnie pomiędzy nimi, powieść o dojrzewaniu. To zmaganie się z uczuciami, których samemu do końca się nie rozumie, sprzecznymi i bardzo gwałtownymi, które swoją erupcją i mocą blokują zdrowy rozsądek, wykluczają jakąkolwiek refleksję, a gdy już wydostaną się na zewnątrz, pozostawiają nas bezradnymi i słabymi. Leonard, jak wielu nastolatków, sądzi, że jego przeżycia są wyjątkowe, że nikt nie będzie w stanie ich zrozumieć. Zamyka się więc w sobie, pielęgnując żal do otoczenia, niechęć do siebie samego, a także zazdrość przechodzącą w nienawiść. Wie, że to złe, więc spycha je głęboko w serce, nie analizuje, lecz wypiera. One są jednak podstępne. Dojrzewanie jawi się tu niczym piekło, niczym ów szalony upał, nie do wytrzymania. Zaś walka Leonarda z samym sobą wyczerpuje emocjonalnie nie tylko bohatera, ale także czytelnika, którego nastrój eskaluje na wyżyny napięcia i niepokoju. Z jednej strony współczujemy Leonardowi, staramy się go zrozumieć. Jednak jest postacią na tyle chwiejną i pogubioną, że i my również nie jesteśmy w stanie połapać się w ambiwalentnych uczuciach, jakich w związku z nim doznajemy i tracimy cierpliwość.

Nie byle jakiego talentu wymaga skonstruowanie tak skomplikowanego wewnętrznie, o tak bogatej w niuanse psychice, bohatera, na nieco ponad stu stronach powieści. Takie minimum słów oznacza nie lada gęstość, kondensację, która ciąży, gniecie i uwiera. Ale zarazem idealnie oddaje ów schizofreniczny, klaustrofobiczny klimat zamkniętej przestrzeni kempingu oraz zatrzaśniętych lęków i poczucia winy w sercu Leonarda. Wiemy, że coś się zbliża, coś musi się wydarzyć… Być może uwolni to zbliżający się front burzowy, który zmiecie duszną zawiesinę upału deszczową falą i błyskawicami rozświetli histeryczną beztroskę spowijającą wszystko wokoło. Bo wrażenie hipnotycznego, bezmyślnego tańca upiorów jest nieodparte, a wraz z nim narastanie czegoś złowrogiego, niszczącego…
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

Upał. Żar leje się z nieba, parzy skórę tak, że chciałoby się ją zerwać z siebie, myśli mącą się w głowie, umykają zanim zdołamy je pochwycić, bo nasza uważność z kolei popada w somnambuliczny letarg. Krew w żyłach za chwilę osiągnie temperaturę wrzenia i wybuchnie gejzerem z żył. Dźwięki zlewają się w jeden głośny, nazbyt głośny szum, który napiera z taką siłą, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1175
881

Na półkach: , , ,

Dziwna to książka, bo do samego końca nie wiedziałam co o niej myśleć. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jest to debiut, to ja jestem ciekawa kolejnych wytworów autora. Zaczyna się mocno, a poźniej... wciąż jest mocno. Ta książka pełna jest emocji, skrajnych i bardzo silnych. Bohaterami rzuca jak nastolatkami w momencie największej burzy hormonalnej, a bohaterowie właśnie nastolatkami są. Udało się autorowi opisać jak działają adolescencji, bardzo wprost i bardzo mocno. A z drugiej strony, Victor Jestin pokazuje dylematy moralne już całkiem dorosłe. Krótka jest ta proza, ale mięsista i bardzo gęsta. Nie ma udawania, że coś jest inaczej niż jest, nie ma subtelności. Zaledwie 130 stron lektury potrafiło mnie nieźle przeczołgać. Sądzę, że to dobra lektura dla rodziców nastolatków, bo dla samych nastolatków nie wiem czy byłaby ciekawa. Może być zbyt oczywista. W każdym razie, jest to książka mocna i warta uwagi. Bardzo warta

Dziwna to książka, bo do samego końca nie wiedziałam co o niej myśleć. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jest to debiut, to ja jestem ciekawa kolejnych wytworów autora. Zaczyna się mocno, a poźniej... wciąż jest mocno. Ta książka pełna jest emocji, skrajnych i bardzo silnych. Bohaterami rzuca jak nastolatkami w momencie największej burzy hormonalnej, a bohaterowie właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
178

Na półkach:

Po książkę sięgnąłem z polecenia, do tego forma była idealna na jedno popołudnie. Początek z samobójstwem jest jak dla mnie pretekstem do snucia całej tej opowieści, ukazania złożoności i nierzadko sprzeczności wieku dojrzewania we wszystkich jego aspektach. Dało się odczuć duszną, wręcz parną atmosferę zarówno wakacyjnego klimatu, jak i atmosfery tego miejsca czy napięć między bohaterami. Nie uznałbym książki za wybitną, ani nawet bardzo dobrą, ale czytało się ją dobrze.

Po książkę sięgnąłem z polecenia, do tego forma była idealna na jedno popołudnie. Początek z samobójstwem jest jak dla mnie pretekstem do snucia całej tej opowieści, ukazania złożoności i nierzadko sprzeczności wieku dojrzewania we wszystkich jego aspektach. Dało się odczuć duszną, wręcz parną atmosferę zarówno wakacyjnego klimatu, jak i atmosfery tego miejsca czy napięć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
424
324

Na półkach:

Wymęczyła mnie. Bez polotu, momentami toporna i bez tej magii charakterystycznej do bardzo dobrej literatury. Miałem wrażenie, że słowa, zdania i całe rozdziały były z autora wyciągane na siłę. Duży potencjał od strony emocjonalnej, ale jakby wykonanie nie doskoczyło poziomem do koncepcji.

Wymęczyła mnie. Bez polotu, momentami toporna i bez tej magii charakterystycznej do bardzo dobrej literatury. Miałem wrażenie, że słowa, zdania i całe rozdziały były z autora wyciągane na siłę. Duży potencjał od strony emocjonalnej, ale jakby wykonanie nie doskoczyło poziomem do koncepcji.

Pokaż mimo to

avatar
672
75

Na półkach:

Motywacja bohatera niezrozumiała, ale podobał mi się klimat. Słaba korekta.

Motywacja bohatera niezrozumiała, ale podobał mi się klimat. Słaba korekta.

Pokaż mimo to

avatar
515
109

Na półkach:

Bardzo pozytywne zaskoczenie, debiut literacki, który zaostrza apetyt na kolejne utwory spod pióra tego autora. Przyrównałabym tę powieść do Cichych wód-Sary Moss oraz do Hardland B.Wellsa. Z jednej strony mamy podobne umiejscowienie powieści, wakacyjny kemping i upalne lato w tle, a z drugiej strony mamy głównego bohatera – dla którego to lato i wydarzenia toczące się wokół niego będą przełomowe dla jego dalszego życia. Autor po mistrzowsku odmalował sylwetkę głównego bohatera – nastolatka, który znajduje się w przełomowym dla siebie momencie życia. Leo desperacko poszukuje odpowiedzi na temat jego tożsamości, kim jest, jakie są jego pragnienia, co go określa jako człowieka, chłopaka a może już mężczyznę. Nastoletnia gonitwa myśli, próba przypodobania się, zaimponowania a może wyróżnienia się. Leo bardzo chciałby być jakiś ale nadal w jego głowie zamiast odpowiedzi namnażają się kolejne pytania i wątpliwości, strach i niepewność. Wydarzenie, którego Leo jest świadkiem w dramatyczny sposób pokieruje jego dalszym losem. Zahipnotyzowała mnie ta powieść, lepka, duszna, kipiąca od emocji buzujących w głównym bohaterze. Klimat na długo pozostanie w mojej pamięci.

Bardzo pozytywne zaskoczenie, debiut literacki, który zaostrza apetyt na kolejne utwory spod pióra tego autora. Przyrównałabym tę powieść do Cichych wód-Sary Moss oraz do Hardland B.Wellsa. Z jednej strony mamy podobne umiejscowienie powieści, wakacyjny kemping i upalne lato w tle, a z drugiej strony mamy głównego bohatera – dla którego to lato i wydarzenia toczące się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
268

Na półkach:

Uruchomiła we mnie wszystkie zmysly. Wyśmienity debiut.

Uruchomiła we mnie wszystkie zmysly. Wyśmienity debiut.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    118
  • Przeczytane
    75
  • 2023
    11
  • Chcę w prezencie
    5
  • Literatura piękna
    3
  • Literatura francuska
    3
  • Mam
    2
  • E-booki
    2
  • Ebook
    2
  • Przeczytane 2023
    2

Cytaty

Więcej
Victor Jestin Upał Zobacz więcej
Victor Jestin Upał Zobacz więcej
Victor Jestin Upał Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także