Akurat walka się tak rozgrupowala, jak w fanfikach ludzi paringuja xD

Akurat walka się tak rozgrupowala, jak w fanfikach ludzi paringuja xD

Lee i Gaara, kolejny dream team z tej mangi. Jakże uwielbiam ich relację, te fajne wibracje rozumiejących się ludzi. Niby to Naruto jest najlepsiejszą psiapsiółą Gaary, ale to z Lee iskrzy i się dzieje. Znając autora, pewnie jak Gaara wróci na świecznik fabuły, Lee zostanie chyłkiem wypchnięty przez Naruto. Meh.

Lee i Gaara, kolejny dream team z tej mangi. Jakże uwielbiam ich relację, te fajne wibracje rozumiejących się ludzi. Niby to Naruto jest najlepsiejszą psiapsiółą Gaary, ale to z Lee iskrzy i się dzieje. Znając autora, pewnie jak Gaara wróci na świecznik fabuły, Lee zostanie chyłkiem wypchnięty przez Naruto. Meh.

Przeczytałam go siedząc w poczekalni u lekarza. Kapitalna akcja, kilka wątków dziejących się równocześnie, a przez to jeszcze mocniej oczekuje się na ciąg dalszy. Muszę, muszę mieć kolejny tom.

Przeczytałam go siedząc w poczekalni u lekarza. Kapitalna akcja, kilka wątków dziejących się równocześnie, a przez to jeszcze mocniej oczekuje się na ciąg dalszy. Muszę, muszę mieć kolejny tom.

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Dalszy ciąg walki z „porywaczami” z Kraju Dźwięku. Wydawać by się mogło, że Hikamaru jest ostatnim z towarzyszy Naruto pozostałym na placu boju, ale otrzymuje nieoczekiwaną pomoc…

Jest to kolejny z tomów, który skupiony jest niemal wyłącznie na walce, a fabuła specjalnie nie porusza się do przodu. Jednakże w dalszym ciągu miło było ponownie zobaczyć pewne postacie, a także obserwować jak dawni rywale muszą ze sobą współpracować, by pokonać wspólnego przeciwnika. Zaprezentowane tu techniki walki są bardzo widowiskowe, szczególnie że część bohaterów pokazuje swoje nowe umiejętności. Najbardziej w pamięć zapadają nowe właściwości jednego z wojowników z Kraju Dźwięku - bardziej wrażliwi czytelnicy mogą być w szoku. Niestety przy niektórych starciach nie udało się uniknąć niezamierzonych śmieszności. W końcu pojawia się też pewna bardzo klasyczna technika, która chyba obowiązkowo musi pojawić się w każdej mandze o sztukach walki. Rysunkowo jest bardzo dobrze – nowe formy wojowników z Kraju Dźwięku są narysowane naprawdę przerażająco.

Podsumowując, tom głównie dla fanów mordobicia, bo samej fabuły tutaj niewiele.

Dalszy ciąg walki z „porywaczami” z Kraju Dźwięku. Wydawać by się mogło, że Hikamaru jest ostatnim z towarzyszy Naruto pozostałym na placu boju, ale otrzymuje nieoczekiwaną pomoc…

Jest to kolejny z tomów, który skupiony jest niemal wyłącznie na walce, a fabuła specjalnie nie porusza się do przodu. Jednakże w dalszym ciągu miło było ponownie zobaczyć pewne postacie, a także...

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/