Kontynuacja MOG - czyli losy Liściastej Gwiazdy. No, nie jestem wielką fanką tej książki, ale nie mogę powiedzieć, że była jakaś okropna. Fabuła sama w sobie jest dość, płytka. (?) Dość dawno czytałam tą książkę i miałam prawo zapomnieć trochę fabuły, ale nie pamiętam żeby była jakaś bardzo ciekawa i wciągająca. Powiem tak: Mogło być lepiej, ale nie jest tragicznie. Liściasta Gwiazda jest dobrą postacią i zasługiwała na lepszą superedycję.

Kontynuacja MOG - czyli losy Liściastej Gwiazdy. No, nie jestem wielką fanką tej książki, ale nie mogę powiedzieć, że była jakaś okropna. Fabuła sama w sobie jest dość, płytka. (?) Dość dawno czytałam tą książkę i miałam prawo zapomnieć trochę fabuły, ale nie pamiętam żeby była jakaś bardzo ciekawa i wciągająca. Powiem tak: Mogło być lepiej, ale nie jest tragicznie....

To super książka

To super książka

Bardzo wciągająca fabuła cieszę się że Klan Nieba został odbudowany i postać Liściasta Gwiazda jest bardzo ciekawa! Polecam!

Bardzo wciągająca fabuła cieszę się że Klan Nieba został odbudowany i postać Liściasta Gwiazda jest bardzo ciekawa! Polecam!

Cóż... postaram się aby mój ogólny pogląd na całą serię Wojowników nie wpłynął za mocno na recenzję tej superedycji. Ale nic nie obiecuję.
"Przeznaczenie Klanu Nieba" opowiada głównie o Klanie Nieba - o jego problemach, codziennych rozterkach, itp. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że ta książka opowiada jedynie o tym.
Biorąc pod uwagę fakt, że zrobiłem sobie ponad dwuletnią przerwę od całego cyklu, będąc mocno zniechęconym podejściem autorek do całej serii (6 serii? o kotach mieszkających w lesie?? jak???) i tak jestem z siebie dumny za dokończenie tej książki. A także lekko zawstydzony faktem, że dałem się w nią wciągnąć. Jednakże, nie zmienia to faktu, że "wciągnięcie się" w jakąś książkę nie znaczy wcale, że książka była ciekawa. O to, to nie. "Przeznaczenie Klanu Nieba" jest jedną z najnudniejszych superedycji. Pokuszę się o stwierdzenie, że jest jednocześnie najnudniejszą książką całej serii jaką przeczytałam. Do takiego wniosku dotarłem po przeczytaniu 5 stron zabawy kociaków z kępką mchu. Już bez przesady, powieści niczego by nie ubyło, gdyby autorka zrezygnowała z opisywania bezsensownej zabawy kociaków. (Tutaj jestem zmuszony dodać, że kociaki jakimś cudem odgrywają w tej książce gigantyczną rolę, mimo że nie robią dosłownie nic. Dosłownie co kilka stron wspomniana jest albo ich zabawa, albo wypadek któregoś z nich. I to jest główny powód, dla którego NIE mam zamiaru wracać do tej książki. Nigdy więcej.)
Podsumowując, nie polecam czytania tej książki. Do głównej serii, "Przeznaczenie Klanu Nieba" nie wnosi dosłownie niczego, a jedyne co robi, to marnuje czas, który zostaje przeznaczony na przeczytanie 500 stron. Nie sądzę jednak aby moja opinia miała zniechęcić kogokolwiek do zapoznania się z lekturą tejże superedycjii. Czytelnicy Wojowników mają to do siebie, że przeczytają wszystko co tylko napiszą autorki, chociażby miała to być nudna, pięciuset stronicowa księga opisująca zamartwianie się kota, nad problemami związanymi z zarządzaniem klanem. Ale hej, nie żebym miał coś przeciwko. Ja także zaliczam się do fanów Wojowników. I jeśli autorki stworzą następną powieść, w której znajdzie się Kozia Burza, będę pierwszym, który ją przeczyta.

Cóż... postaram się aby mój ogólny pogląd na całą serię Wojowników nie wpłynął za mocno na recenzję tej superedycji. Ale nic nie obiecuję.
"Przeznaczenie Klanu Nieba" opowiada głównie o Klanie Nieba - o jego problemach, codziennych rozterkach, itp. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że ta książka opowiada jedynie o tym.
Biorąc pod uwagę fakt, że zrobiłem sobie ponad...

Super! Kolejna książka z jednej (dla mnie) najlepszych serii! Superedycji zwykle nie lubię, bo są długie i czasem przynudzają, jednak ta wciągnęła mnie wątkiem z dziennymi wojownikami! miła odmiana jest też taka, że nie ma Klanu Pioruna, jak zwykle jako głównych :/

Super! Kolejna książka z jednej (dla mnie) najlepszych serii! Superedycji zwykle nie lubię, bo są długie i czasem przynudzają, jednak ta wciągnęła mnie wątkiem z dziennymi wojownikami! miła odmiana jest też taka, że nie ma Klanu Pioruna, jak zwykle jako głównych :/

Przeznaczenie Klanu Nieba to historia tytułowego klanu, który dąży do odkrycia swojego przeznaczenia. Jest to książka bardzo ciekawe dzięki, której możemy dowiedzieć się więcej o życiu tego klanu. Czasami denerwował mnie Ostry Pazur tym nic nie mówieniem o ważnych sprawach i podważaniem i podejmowaniem każdej decyzji przywódczyni Klanu. Bardzo podobał mi się wątek z włóczęgami. :) I relacja Liściastej Gwiazdy i Koziej Burzy tez była bardzo fajna :D Polecam.

Przeznaczenie Klanu Nieba to historia tytułowego klanu, który dąży do odkrycia swojego przeznaczenia. Jest to książka bardzo ciekawe dzięki, której możemy dowiedzieć się więcej o życiu tego klanu. Czasami denerwował mnie Ostry Pazur tym nic nie mówieniem o ważnych sprawach i podważaniem i podejmowaniem każdej decyzji przywódczyni Klanu. Bardzo podobał mi się wątek z...

Interesująca fabuła, świetnie mi sie czytało!

Interesująca fabuła, świetnie mi sie czytało!

książka dobra, jednak bardzo powoli się rozwija.

książka dobra, jednak bardzo powoli się rozwija.

bardzo polecam

bardzo polecam

Kocham całą serie wojowników, ale ta superedycja nie tylko mnie zanudziła, ale też według mnie nie wniosła nic do fabuły.

Kocham całą serie wojowników, ale ta superedycja nie tylko mnie zanudziła, ale też według mnie nie wniosła nic do fabuły.