Idąc do wcześniejszych tomów poety niestety się zawiodłam, o ile najnowszy tom (z 2020 roku) jest naprawdę dobry, o tyle ten jest mocno przeciętny, że tak powiem. To lepiej, kiedy ostatecznie okazuje się, że autorowi idzie coraz lepiej, a nie coraz gorzej, więc lepiej, że w tę stronę.

Wiersze są o tematyce przeróżnej, jest ich naprawdę sporo, co uważam za minus tomów Alka Skargi, jest ich zdecydowanie o wiele za dużo - to przytłacza.
Na minus ilość trudnych słów, nie czyta się bardzo przyjemnie treści tego typu, czytelnik już się gubi, nie wiedziałam co czytam, zagubiona gdzieś między niejasnym sensem, a kolejnym niejasnym słowem. Rozumiem, że literatura może uczyć, ale we wszystkim trzeba mieć umiar, jak się nawali 80% trudnych słów, to ani nauki, ani przyjemności z tego nie będzie. Zdecydowanie poeta ma problem z ilością i jakością w tym tomie.

Idąc do wcześniejszych tomów poety niestety się zawiodłam, o ile najnowszy tom (z 2020 roku) jest naprawdę dobry, o tyle ten jest mocno przeciętny, że tak powiem. To lepiej, kiedy ostatecznie okazuje się, że autorowi idzie coraz lepiej, a nie coraz gorzej, więc lepiej, że w tę stronę.

Wiersze są o tematyce przeróżnej, jest ich naprawdę sporo, co uważam za minus tomów Alka...