rozwińzwiń

Kiedyś nadejdzie ten dzień

Okładka książki Kiedyś nadejdzie ten dzień Monika Koszewska
Okładka książki Kiedyś nadejdzie ten dzień
Monika Koszewska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Maria/Monika Koszewska (tom 1) literatura obyczajowa, romans
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Maria/Monika Koszewska (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2020-08-12
Data 1. wyd. pol.:
2020-08-12
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381479226
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
798
782

Na półkach:

"Kiedyś nadejdzie ten dzień"
"Nadszedł ten dzień"
"Przeminął ten dzień"
Mam dość mieszane odczucia co do tego cyklu.
Z jednej strony porusza ważne problemy, rewelacyjnie pokazane życie korporacyjne, nieźle zobrazowane podejście do życia, motywacja lub jej brak.
Z drugiej strony, czasami irytowała mnie główna bohaterka. Przedstawiona zbyt cukierkowo i heroicznie. Nadto nie wróżę zbyt długiego zdrowia osobom śpiącym po 2-3 godziny na dobę.
To taka książka obyczajowa z elementami romansu i psychologii.
Można sięgnąć ;)

"Kiedyś nadejdzie ten dzień"
"Nadszedł ten dzień"
"Przeminął ten dzień"
Mam dość mieszane odczucia co do tego cyklu.
Z jednej strony porusza ważne problemy, rewelacyjnie pokazane życie korporacyjne, nieźle zobrazowane podejście do życia, motywacja lub jej brak.
Z drugiej strony, czasami irytowała mnie główna bohaterka. Przedstawiona zbyt cukierkowo i heroicznie. Nadto nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
133

Na półkach:

Strasznie to puste.
Niezwykle rzadko zdarza mi się sięgać po ten rodzaj literatury, tym bardziej liczyłam, że będzie chociaż przez moment zabawnie, intrygująco. Nie było. Zero fabuły. W kółko to samo. Główna bohaterka jest jak smerf Laluś. Żeby chociaż korektor nie zawiódł... Niestety.

Strasznie to puste.
Niezwykle rzadko zdarza mi się sięgać po ten rodzaj literatury, tym bardziej liczyłam, że będzie chociaż przez moment zabawnie, intrygująco. Nie było. Zero fabuły. W kółko to samo. Główna bohaterka jest jak smerf Laluś. Żeby chociaż korektor nie zawiódł... Niestety.

Pokaż mimo to

avatar
361
270

Na półkach:

Ta książką to w 90% jej główna bohaterka (Maria),która została napisana w taki sposób, że nie wiadomo, czy ją podziwiać, czy zazdrościć... Ma niecałe 30 lat, a od kilku jest szefową jednego z działów w dużej kosmetycznej firmie. Jest bardzo ambitna, rywalizacyjna i pracowita – potrafi pracować po 14 godzin na dobę, a spać – po 3-4, a czasem nawet tylko 1 godzinę. Wstaje o 4:30 by o 5:00 być na siłowni, gdzie wyciska przez 2 godziny, a jak się da – to uprawia też inne sporty. Trzyma dietę (swoją drogą - osobliwa ta wybiórcza dbałość o zdrowie: sport i dieta - tak, ale sen - to już strata czasu),poddaje się częstym zabiegom upiększającym, świetnie się ubiera (i potrafi ubrać innych),zawsze rewelacyjnie wygląda oraz jest ładna z natury. Ma też dwóch namolnych absztyfikantów. Oczywiście osiąga ogromny sukces zawodowy (chociaż ja nie rozumiałam dlaczego, wymyślenie jakieś nowej linii kosmetyków typu krem, płyn micelarny, coś tam jeszcze, nie wydaje mi się być niczym innowacyjnym). Mieszka luksusowo w doborowym towarzystwie. A jak trzeba, to i ugotuje. Multitalent, typ renesansowy. A także typ walecznej, twardej babki, z zawsze cięta ripostą. Pewna siebie, nawet arogancka, agresywna i krytykancka - nie budziła mojej sympatii. Taka kobieta – taran, herod baba. Z pewnością takie korpożylety sprawdzają się w tego typu pracy, generują zyski firmie, ale nie są „do lubienia”. Trudno jej współczuć, kiedy ktoś powie jej coś niemiłego. Tym bardziej, że z jej strony pada ciągle mnóstwo negatywnych komentarzy (czasem wypowiadanych głośno, czasem w myślach) na temat wyglądu innych ludzi. Tak, pracuje w firmie produkującej kosmetyki, więc to do pewnego stopnia zrozumiałe, ale tutaj to dla mnie przekroczyło granicę i było po prostu męczące.
W sumie dziwne, że przy tym charakterze tak jednak cierpiała z powodu dokuczającej jej koleżanki z pracy – pomyślałabym raczej, że powinna umieć ją ignorować. Ale z drugiej strony – według powszechnej opinii - ludzie, który na zewnątrz tak podkreślają i demonstrują swoją siłę, tak naprawdę silni nie są...
Oprócz dokuczliwej koleżanki, którą oczywiście udaje się jej pokonać, ma jeszcze tylko jeden problem: marzy jej się wielka, romantyczna miłość, facet który zwali ją z nóg. Będzie jeszcze lepszy niż ona... Ostatnie strony powieści wskazują, że również na tym polu Marii się powiedzie, a jakże...

Jestem zaskoczona tak wysokimi ocenami tej książki – tylko jedna negatywna, a reszta – same zachwyty, od siódemki w górę. A to nie jest nawet specjalnie dobrze napisane... Szczególnie dialogi są położone – zero didaskaliów! Pierwsze coś takiego widzę. Czasami trudno się połapać, kto daną kwestię wypowiada. W ogóle wszystkie wypowiedzi brzmią jak serie z karabinu maszynowego, to jakieś wieczne utarczki i gry słowne, wszyscy bohaterowie mówią praktycznie tak samo.
Niektórzy uważają, że książka jest zabawna i ciepła – ja się zupełnie z tym nie zgadzam.
Zauważyłam też trochę błędów różnego rodzaju, np. zostało powiedziane „rozwód wisi na włosku” zamiast „małżeństwo wisi na włosku”, ewentualnie „rozwód wisi w powietrzu”.
Mam wrażenie, że książka ma być takim trochę poradnikiem dla młodych, nowoczesnych kobiet (tym bardziej, że autorka dedykowała ją swojej córce) jak robić karierę.
Bohaterka nie daje sobie z kaszę dmuchać, ale nawet tutaj jest happy end, jak w typowych powieściach dla bab.

Pomimo wad daję 4 gwiazdki, bo jednak czytało mi się dość szybko, choć książka jest monotonna... Maria ma ogromny temperament i to popychało opowieść naprzód, chociaż nie ma tu żadnej „akcji”. Ale na kolejne części zupełnie nie mam ochoty.

Ta książką to w 90% jej główna bohaterka (Maria),która została napisana w taki sposób, że nie wiadomo, czy ją podziwiać, czy zazdrościć... Ma niecałe 30 lat, a od kilku jest szefową jednego z działów w dużej kosmetycznej firmie. Jest bardzo ambitna, rywalizacyjna i pracowita – potrafi pracować po 14 godzin na dobę, a spać – po 3-4, a czasem nawet tylko 1 godzinę. Wstaje o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
628
626

Na półkach:

Monika Koszewska jest jak dotąd autorką dziewięciu książek. O jej talencie literackim słyszałam już kilka razy, dlatego postanowiłam zacząć od powieści „marketingowej”. W ten sposób nazywam „Kiedyś nadejdzie ten dzień”, a wszystko dlatego, że autorka skupiła się na pracy w korporacji, a konkretnie w dużej firmie kosmetycznej. Miałam nadzieję, iż tekst zaproponowany przez pisarkę będzie mi trochę przypominał dawny serial, a konkretnie „brzydUlę” z Julią Kamińską w roli głównej. Niestety, tak się nie stało i odniosłam wrażenie, że książka jest po prostu słaba i wymuszona, a dialogi niekiedy powodowały znużenie.

Maria, która nienawidzi zdrobnienia swojego imienia, pracuje w dużej firmie kosmetycznej. Jest szalenie ambitna, do pracy przychodzi pierwsza i ostatnia opuszcza biuro. Zdarza się, że do domu przybywa o drugiej lub trzeciej w nocy. Na domiar złego, kobieta musi mierzyć się z niemiłą, wredną i podrzucającą kłody pod nogi Justyną. Jak Maria wytrzymuje permanentne uwagi, przytyki? Sami musicie to ocenić.

Poza pracą Maria skupia się na ciągłych treningach, gdyż bardzo ceni sobie zdrowie i naturalny styl życia. Ciekawi są też jej sąsiedzi zamieszkujący kilkupiętrową kamienicę. Można rzec, że Maria mieszka z samą elitą- psychiatrą, projektantem czy radcą prawnym. Cóż, w końcu Maria w swojej branży osiągnęła bardzo dużo, a na dodatek ciągle rozwija swoją karierę, a zatem można powiedzieć, że otoczenie domowe do niej pasuje. Co dzieje się w życiu jej sąsiadów? Czy z każdą z postaci rozumie się w takim samym stopniu? Jest to temat do większych rozważań.

Niestety, ale ja nie zakochałam się w tej książce. Wiele dialogów dotyczy ścisłej korporacji- tabele, wykresy, zestawienia, prezentacje to naprawdę nie moja bajka. Poza tym, autorka w wielu partiach materiału postawiła na śmieszny, ale też bardzo sztuczny ton, którego ja nie kupiłam. Jedynym plusem jest tu dobrze wykreowana ambicja i pracowitość. Postawa Marysi może dobrze wpłynąć na mało zaradnych lub zawstydzonych ludzi biura.

Ja nie jestem zachwycona książką, liczyłam na zupełnie inną odsłonę powieści obyczajowej. Nie oznacza to jednak, że odradzam ją innym czytelnikom- o gustach przecież się nie dyskutuje. Co więcej, może sięgnę jeszcze po inną powieść Moniki Koszewskiej- jedna potyczka niczego nie dowodzi.

Nie przydzielam gwiazdek, gdyż nie wiem do końca, na ile zasługuje ta konkretna książka.

Monika Koszewska jest jak dotąd autorką dziewięciu książek. O jej talencie literackim słyszałam już kilka razy, dlatego postanowiłam zacząć od powieści „marketingowej”. W ten sposób nazywam „Kiedyś nadejdzie ten dzień”, a wszystko dlatego, że autorka skupiła się na pracy w korporacji, a konkretnie w dużej firmie kosmetycznej. Miałam nadzieję, iż tekst zaproponowany przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
376

Na półkach:

Przy tak wysokiej ocenie na LC wypadałoby uzasadnić niską notę. Oczekiwań nie miałam zbyt wielkich, ot liczyłam na lekką wakacyjną książkę. Co mi się od razu nie spodobało i co sprawiło że na wstępie książka bardzo dużo straciła. Mianowicie irytująca główna bohaterka, Marysia (pisze to z zemsty bo ona nie lubiła tego określenia) krytykująca wszystko i wszystkich wokół. Nie było to ani śmieszne ani zabawne. Fabuła niezbyt mnie wciągnęła - możliwe że przez moje nastawienie względem książki. Cóż nie polecam...

Przy tak wysokiej ocenie na LC wypadałoby uzasadnić niską notę. Oczekiwań nie miałam zbyt wielkich, ot liczyłam na lekką wakacyjną książkę. Co mi się od razu nie spodobało i co sprawiło że na wstępie książka bardzo dużo straciła. Mianowicie irytująca główna bohaterka, Marysia (pisze to z zemsty bo ona nie lubiła tego określenia) krytykująca wszystko i wszystkich wokół. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Z początku można by odnieść wrażenie, że czytamy kolejną książkę obyczajową z wyidealizowaną bohaterką w roli głównej, którą chciałaby zostać każda z nas.
W głębi książki widzimy, że nasza Maria choć bardzo się stara to idealna nie jest i jak każdy ma swoje lepsze i gorsze momenty.
A w szczególności choć głośno o tym nie mówi brakuje jej najważniejszego - MIŁOŚCI.

Nie znałam wcześniej Moniki i jej twórczości dlatego książkę wzięłam ze sobą jako lekką pozycję na wakacyjny wyjazd.

Prawie całość pochłonęłam w samolocie na Teneryfę i byłam lekko zła na siebie, że nie wzięłam od razu obu części.

Autorka ciekawie opisuje również historie pobocznych bohaterów.
Porusza też niezwykle ważne tematy z którymi my na co dzień się mierzymy. Pokazuje rodziny w których praca i bieg za lepszym życiem przysłania nam to co powinno być najważniejsze czyli wspólny czas z najbliższymi.

Pokazuje, że również my kobiety mamy problem z alkoholem chociaż nie przyznajemy się do tego.

Uświadamia nam również jak współczesne kobiety wysoko stawiają poprzeczkę, której mężczyźni często nie są w stanie przeskoczyć.

W fajny sposób opisuje korporacyjne życie, które wbrew pozorom wcale nie musi być nudne.
No i te opisy Trójmiasta - dla mnie bardzo fajna pozycja...
i niejednoznaczna.

Z początku można by odnieść wrażenie, że czytamy kolejną książkę obyczajową z wyidealizowaną bohaterką w roli głównej, którą chciałaby zostać każda z nas.
W głębi książki widzimy, że nasza Maria choć bardzo się stara to idealna nie jest i jak każdy ma swoje lepsze i gorsze momenty.
A w szczególności choć głośno o tym nie mówi brakuje jej najważniejszego - MIŁOŚCI.

Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4404
4219

Na półkach: , ,

Maria nie lubi jak ktoś mówi do niej Marysia!nie jest żadną sierotką,a kobietą sukcesu bardzo atrakcyjną,pracowitą pracującą w dużej firmie kosmetycznej produkującej kosmetyki.
Postawa bohaterki bardzo dobra.
W pracy radzi sobie doskonale,wierzy ona w swój sukces.
Motywację dała mi,siłę do działania Maria,że któregoś dnia nadejdzie taki dzień,że odmieni się życie.
Ta historia jest poruszająca,mądra głównej bohaterki skłania do refleksji,przesiągnięta emocjami,wzruszeń nie brakowało.
Okładka ładna,chwyta głęboko za serce książka.
Jest niesamowitą,ciekawą i cudowną lekturą pod zachwytem jestem,czyta się przyjemnie,autorki pióro wspaniałe.
Z wielką przyjemnością przeczytałam książkę.
Czekam na dalszy ciąg książki.

Maria nie lubi jak ktoś mówi do niej Marysia!nie jest żadną sierotką,a kobietą sukcesu bardzo atrakcyjną,pracowitą pracującą w dużej firmie kosmetycznej produkującej kosmetyki.
Postawa bohaterki bardzo dobra.
W pracy radzi sobie doskonale,wierzy ona w swój sukces.
Motywację dała mi,siłę do działania Maria,że któregoś dnia nadejdzie taki dzień,że odmieni się życie.
Ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
34

Na półkach:

Każdy z nas marzy o sukcesie - takim jaki osiągnęła Maria. Piękna i wysportowana szefowa działu sprzedaży w jednej z większych firm kosmetycznych. Obecnie wprowadza na rynek nową linie produktów. Wszelkie możliwe siły są zaangażowane w ten projekt a ona sama zarywa noce - projektuje opakowania, podróżuje po Polsce by podpisywać nowe kontrakty oraz organizuje eventy. W firmie jednak jest osoba, która próbuje zdyskredytować ją w oczach zarządu i doprowadzić do fiaska całego przedsięwzięcia. Czy jej się to uda?
Mądra książka o ciężkiej pracy która prędzej czy później doprowadzi nas do sukcesu oraz o tym, by nigdy nie tracić wiary w swoje możliwości.

Każdy z nas marzy o sukcesie - takim jaki osiągnęła Maria. Piękna i wysportowana szefowa działu sprzedaży w jednej z większych firm kosmetycznych. Obecnie wprowadza na rynek nową linie produktów. Wszelkie możliwe siły są zaangażowane w ten projekt a ona sama zarywa noce - projektuje opakowania, podróżuje po Polsce by podpisywać nowe kontrakty oraz organizuje eventy. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Kiedyś nadejdzie ten dzień charakteryzuje wartka akcja i ciekawa fabuła. Bohaterka siła i determinacja potrafi wiele osiągnąć pomimo często niesprzyjających okoliczności. Autorka zna życie w korporacji i wiernie je oddaje na stronach książki. Pokazuje jak ważna jest praca zespołowa i lojalność bo czasem pracowitość i świetne pomysły nie wystarcza. Trzeba je jeszcze umiejętnie sprzedać i dać odpór zawiści. Autorka pokazuje również jak ważne są relacje międzyludzkie i w jaki sposób wpływają na nasze zycie- tu należy skupić się na stosunkach bohaterki z sąsiadami. Książka pokazuje nam że sukces nie bierze się z niczego, jest okupiony ciężka praca i żelazna dyscypliną. Natomiast z niepowodzenia należy wyciągnąć wnioski i siłę by iść dalej i nadal dążyć do wybranego celu. Postawa bohaterki dała mi siłę i wiarę że mój dzień też nadejdzie, a chwilę słabości i porażek ma każdy, ale istotnym jest jak sobie z nimi radzimy i na co je przekujemy. Gorąco zachęcam!

Kiedyś nadejdzie ten dzień charakteryzuje wartka akcja i ciekawa fabuła. Bohaterka siła i determinacja potrafi wiele osiągnąć pomimo często niesprzyjających okoliczności. Autorka zna życie w korporacji i wiernie je oddaje na stronach książki. Pokazuje jak ważna jest praca zespołowa i lojalność bo czasem pracowitość i świetne pomysły nie wystarcza. Trzeba je jeszcze ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Świetna książka! Niezbędnik na listopadową handrę, natknie was siłą i energią do pozytywnych zmian!
Wspaniały prezent na święta dla wszystkich przyjaciółek i nie tylko. Wartka,przezabawna,inspirujaca powieść!
Serdecznie polecam.
Zofia.

Świetna książka! Niezbędnik na listopadową handrę, natknie was siłą i energią do pozytywnych zmian!
Wspaniały prezent na święta dla wszystkich przyjaciółek i nie tylko. Wartka,przezabawna,inspirujaca powieść!
Serdecznie polecam.
Zofia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    59
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    4
  • Do zdobycia
    1
  • DK / Sz / PM / Sec
    1
  • Książki poruszające
    1
  • 2021!
    1
  • 2020
    1
  • Romans
    1
  • Posiadam w bibioteczce :)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kiedyś nadejdzie ten dzień


Podobne książki

Przeczytaj także