Przed lekturą o mitologii greckiej wiedziałam tyle, ile wyczytałam na wikipedii, i ile zrozumiałam z mitów omawianych podczas lekcji polskiego. Jednym słowem, niewiele.
I z satysfakcją przyznaję, że Mythos znacznie przybliżył mi mitologię, i jestem mniej zielona w tym temacie. Hah.
Świetne opracowanie, z samego drzewa genealogicznego na początku książki i spisu treści wywnioskowałam więcej, niż z wspomnianych wcześniej mitów napisanych starożytnym językiem omawianych podczas polskiego.
Polecam każdemu, dla którego, tak jak mi, staropolski jest równie trudny jak indonezyjski i też potrzebuje współczesnego opracowania każdej książki która ma więcej niż sto lat. Ale nie tylko - myślę, że każdy współczesny czytelnik będzie miał więcej frajdy czytając mity greckie spod pióra Stephena Fry'a niż oryginał.

Przed lekturą o mitologii greckiej wiedziałam tyle, ile wyczytałam na wikipedii, i ile zrozumiałam z mitów omawianych podczas lekcji polskiego. Jednym słowem, niewiele.
I z satysfakcją przyznaję, że Mythos znacznie przybliżył mi mitologię, i jestem mniej zielona w tym temacie. Hah.
Świetne opracowanie, z samego drzewa genealogicznego na początku książki i spisu treści...

Bardzo miło mi się to czytało. Ewidentnie czytelnikiem docelowym jest ktoś, kto wcześniej jedyny kontakt z grecką mitologią miał podczas seansu Herculesa i/lub Xeny, ale i dla kogoś, kto ma oprawione w ramkę zdjęcie Parandowskiego nad biurkiem, lektura "Mythosa" nie będzie stratą czasu. Poza nieco luźniejszym podejściem do tematu (dla jednych to wada, dla drugich zaleta) mamy tu też nieśmiałą, ale godną szacunku, próbę poszerzenia tego opracowania o ocenę wpływu greckich mitów na nasze dzisiejsze życie i kulturę. Mówię tu zwłaszcza o kontekscie rozważań etymologicznych, ale też o bardzo osobistym posłowiu, w którym czytamy o podejściu autora do mitologii.

Serdecznie polecam każdemu zainteresowanym grecką mitologią.

Bardzo miło mi się to czytało. Ewidentnie czytelnikiem docelowym jest ktoś, kto wcześniej jedyny kontakt z grecką mitologią miał podczas seansu Herculesa i/lub Xeny, ale i dla kogoś, kto ma oprawione w ramkę zdjęcie Parandowskiego nad biurkiem, lektura "Mythosa" nie będzie stratą czasu. Poza nieco luźniejszym podejściem do tematu (dla jednych to wada, dla drugich zaleta)...

Stephen Fry czytający własną, nowoczesną interpretację mitologii greckiej > Parandowski. Amosori. Tu się wszystko klei, łatwo to śledzić, autor z humorem i wirtuozerią (a wiadomo już, że mam słabość do erudytów) przedstawia, niby znane a nieznane, mity greckie. Inteligencja, szczególowość, porywacjący styl i etymologia wielu słów i powiedzeń – kupiły mnie absolutnie. Genialna lektura, polecam każdemu kto chce sobie połaskotać synapsy.

Stephen Fry czytający własną, nowoczesną interpretację mitologii greckiej > Parandowski. Amosori. Tu się wszystko klei, łatwo to śledzić, autor z humorem i wirtuozerią (a wiadomo już, że mam słabość do erudytów) przedstawia, niby znane a nieznane, mity greckie. Inteligencja, szczególowość, porywacjący styl i etymologia wielu słów i powiedzeń – kupiły mnie absolutnie....

Przyjemna lektura. Mity w nieco odświeżonym wydaniu, podane w ciekawym stylu przez Stephena F.

Przyjemna lektura. Mity w nieco odświeżonym wydaniu, podane w ciekawym stylu przez Stephena F.

Zaiste smutne wiodłam życie do czasu poznania książki Stephena Fry'a. Każde otwarcie "Mythosa", każdy rozpoczęty nowy rozdział, to jakby słońce znowu wychyliło się zza chmur. Po prostu całym ciałem już da się wyczuć, że znowu czeka nas świetna zabawa.

Polecam wszystkim odświeżenie greckiej mitologii w tej wersji. Autor jest porywający, zabawny, elokwentny, widać, że temat go pasjonuje i posiada ogromną wiedzę. Potrafi sobie żartować z wielkich bogów, jednocześnie nie tracąc do nich szacunku. Niektóre sceny opisuje jakby były żywcem wyjęte z kreskówki albo kabaretu, żeby na kolejnej stronie przedstawić jakąś powszechnie znaną prawdę w zupełnie nowym świetle. Czytelnikowi mózg wybucha, a buzia się śmieje i wcale nie chce kończyć tego wykładu, tylko chce siedzieć i słuchać dalej.

Bogowie przekomarzają się ze sobą, prowadzą dialogi, narracja jest tak prosta, że już już zaczynam wątpić, czy to czasem nie pozycja kierowana do dzieci... aż tu nagle przelatują nam nad głowami genitalia Uranosa (tryskając na boki nie tylko krwią),odbijają się po morzu jak kamienie wykonujące "kaczkę" i z takiej to pięknej morskiej piany rodzi się bogini miłości, jakżeby inaczej. Nie, mitologia zdecydowanie nie jest dla dzieci.

"Mythos" to również mnóstwo nawiązań do światowej historii i kultury, która dzisiaj nie wyglądałaby tak samo, gdyby nie greckie mity. Od głównej treści odchodzi wiele przypisów, które warto czytać równolegle.

"Zabawna i pouczająca", "Doskonałe dla czytelnika XXI wieku", "Opowiadane ze swadą i dowcipem" - podpisuję się pod wszystkimi hasłami reklamowymi na okładce i jeszcze raz polecam.

Zaiste smutne wiodłam życie do czasu poznania książki Stephena Fry'a. Każde otwarcie "Mythosa", każdy rozpoczęty nowy rozdział, to jakby słońce znowu wychyliło się zza chmur. Po prostu całym ciałem już da się wyczuć, że znowu czeka nas świetna zabawa.

Polecam wszystkim odświeżenie greckiej mitologii w tej wersji. Autor jest porywający, zabawny, elokwentny, widać, że temat...

Po przeczytaniu książek związanych z Achillesem, Kirke i Galateą, przyszedł czas sną odświeżenie wiedzy związanej z całą mitologią grecką. Jest to kompendium wiedzy bardzo szczegółowe. Autor przytacza setki postaci. Nie sposób spamiętam wszystkich, ale niektóre mity opowiada w sposób barwny, nowoczesny, inny niż dotychczas. Jak sam stwierdza, daje się ponieść swojej kreatywności. Dobrze, że ktoś zdecydował się przepisać w jeszcze bardziej przystępny sposób.

Po przeczytaniu książek związanych z Achillesem, Kirke i Galateą, przyszedł czas sną odświeżenie wiedzy związanej z całą mitologią grecką. Jest to kompendium wiedzy bardzo szczegółowe. Autor przytacza setki postaci. Nie sposób spamiętam wszystkich, ale niektóre mity opowiada w sposób barwny, nowoczesny, inny niż dotychczas. Jak sam stwierdza, daje się ponieść swojej...

Zabawnie i interesująco zinterpretowane na nowo greckie mity. Podobało mi się też, że przy okazji autor wyjaśnia źródłosłów wielu słów/powiedzeń. Daję 8 gwiazdek, bo lektura tej książki była odpoczynkiem dla mojego umysłu zmęczonego codziennymi złymi wieściami (nawet jeśli widać po niej, jak bardzo były przesiąknięte przemocą seksualną dawne czasy).

Zabawnie i interesująco zinterpretowane na nowo greckie mity. Podobało mi się też, że przy okazji autor wyjaśnia źródłosłów wielu słów/powiedzeń. Daję 8 gwiazdek, bo lektura tej książki była odpoczynkiem dla mojego umysłu zmęczonego codziennymi złymi wieściami (nawet jeśli widać po niej, jak bardzo były przesiąknięte przemocą seksualną dawne czasy).

Od zawsze byłam wielką fanką mitologii greckiej, więc ta książka od razu mnie zainteresowała. Uwielbiam również poczucie humoru Stephena Fry'a oraz jego dbałość o szczegóły. Dzięki temu jest to książka naprawdę ciekawa, bo opowiada mity z perspektywy bardzo odmiennej od tej przyjętej w szkole.
Uważam, że ta wersja mitów greckich znacznie bardziej zainteresowałaby przeciętnego nastolatka, ponieważ Fry w żaden sposób nie łagodzi i nie cenzoruje brutalności i popędu seksualnego przeciętnego greckiego boga, a jednocześnie opisuje wydarzenia i zjawiska w bardzo inteligentny i zabawny sposób.
Z tej książki dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, w szczególności o pochodzeniu słów, których używamy do dzisiaj. Dzięki niej uświadomiłam sobie jak wiele w rzeczywistości zawdzięczamy kulturze starożytnej Grecji.

Od zawsze byłam wielką fanką mitologii greckiej, więc ta książka od razu mnie zainteresowała. Uwielbiam również poczucie humoru Stephena Fry'a oraz jego dbałość o szczegóły. Dzięki temu jest to książka naprawdę ciekawa, bo opowiada mity z perspektywy bardzo odmiennej od tej przyjętej w szkole.
Uważam, że ta wersja mitów greckich znacznie bardziej zainteresowałaby...

lekkie, szybko się czyta.na pewno nie dałabym dziecku jako lektury zamiast Parandowskiego, jednak wszystko kręci się tutaj wokół seksu, gwałtu etc. takie trochę pomieszanie nowoczesności i starożytności, niemniej jednak warta zapoznania.

lekkie, szybko się czyta.na pewno nie dałabym dziecku jako lektury zamiast Parandowskiego, jednak wszystko kręci się tutaj wokół seksu, gwałtu etc. takie trochę pomieszanie nowoczesności i starożytności, niemniej jednak warta zapoznania.

Mity greckie w nowym wydaniu. Autor starał się w nowoczesny sposób przedstawić znane i mniej znane historie z mitologii greckiej. Nie są to suche relacje, a raczej opowieści, ponieważ Fry nie tylko przedstawił mity ale dodał dialogi i trochę je rozwinął. Wyszło mu to nawet całkiem dobrze.

Według mnie książka jest trochę chaotyczna. Nie umiem do końca wyjaśnić dlaczego ale czytając ją czułam się jakbym jechała szybką kolejką górską.

Niemniej jednak polecam. Osoby, które znają dobrze mitologię grecką nie znajdą tutaj nic odkrywczego ale dla kogoś kto nie jest zaznajomiony ze światem mitów może to być bardzo fajny wstęp.

Mity greckie w nowym wydaniu. Autor starał się w nowoczesny sposób przedstawić znane i mniej znane historie z mitologii greckiej. Nie są to suche relacje, a raczej opowieści, ponieważ Fry nie tylko przedstawił mity ale dodał dialogi i trochę je rozwinął. Wyszło mu to nawet całkiem dobrze.

Według mnie książka jest trochę chaotyczna. Nie umiem do końca wyjaśnić dlaczego ale...