The Current
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Algonquin Books
- Data wydania:
- 2019-01-22
- Data 1. wydania:
- 2019-01-22
- Liczba stron:
- 433
- Czas czytania
- 7 godz. 13 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781616208899
In the dead of winter, outside a small Minnesota town, state troopers pull two young women and their car from the icy Black Root River. One is found downriver, drowned, while the other is found at the scene—half frozen but alive.
What happened was no accident, and news of the crime awakens the community’s memories of another young woman who lost her life in the same river ten years earlier, and whose killer may still live among them.
Determined to find answers, the surviving young woman soon realizes that she’s connected to the earlier unsolved case by more than just a river, and the deeper she plunges into her own investigation, the closer she comes to dangerous truths, and to the violence that simmers just below the surface of her hometown.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 210
- 208
- 38
- 23
- 7
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Jak dla mnie nie jest to wciągająca lektura. Założenia co do treści trochę mnie przekonują i chyba dlatego przeczytałam. Brakowało mi dynamiki i tego czegoś co powinien mieć dobry kryminał. Tego czegoś czego nie umiem nazwać, ale co by mnie porwało. Czasem i takie mniej wciągające lektury trzeba przeczytać.
Jak dla mnie nie jest to wciągająca lektura. Założenia co do treści trochę mnie przekonują i chyba dlatego przeczytałam. Brakowało mi dynamiki i tego czegoś co powinien mieć dobry kryminał. Tego czegoś czego nie umiem nazwać, ale co by mnie porwało. Czasem i takie mniej wciągające lektury trzeba przeczytać.
Pokaż mimo toDwie przyjaciółki , studentki udają się w podróż do oddalonej Minnesoty. Ojciec Audrey , były szeryf, ma ostatnie stadium raka. Po drodze skręcają na stację benzynowa i Audrey zostaje zaatakowana przez dwóch młodych mężczyzn. Caroline udaje się uratować przyjaciółkę i uciekają samochodem. Niestety na pobliskim moście wpadają w poślizg i auto staje tuz nad rzeką. Samochód, który nadjeżdża wpycha ich auto do rzeki na lód . Dziewczyny razem z pojazdem wpadają do zimnej, nie do końca zamarzniętej rzeki. Ratuje się tylko Audrey. W tej samej rzece dziesięć lat temu zginęła inna dziewczyna. Do dziś nie znaleziono sprawcy, który potrąconą przez samochód dziewczynę wrzucił do rzeki powodując jej śmierć. Śledztwo przed laty prowadził szeryf, ojciec Audrey. Powraca stara sprawa. Audrey prowadzi prywatne dochodzenie. Powracają dawne sprawy, złamane życiorysy, niesprawdzone podejrzenia, przemoc. Ciekawa sprawa, narracja prowadzona jak w poprzedniej książce autora, powoli stopniuje napięcie.
Dwie przyjaciółki , studentki udają się w podróż do oddalonej Minnesoty. Ojciec Audrey , były szeryf, ma ostatnie stadium raka. Po drodze skręcają na stację benzynowa i Audrey zostaje zaatakowana przez dwóch młodych mężczyzn. Caroline udaje się uratować przyjaciółkę i uciekają samochodem. Niestety na pobliskim moście wpadają w poślizg i auto staje tuz nad rzeką. Samochód,...
więcej Pokaż mimo toPierwsza książka o niebo lepsza. Specyficzna nararcja, którą się lubi lub nie. Wolna toczy się akcją, duszną senna atmosfera. Dwa utobiecia w jednej rzece oddzielone latami. Próba dojechałam do prawdy. Wątki, poszlaki. Opis żałoby i radzenia sobie ze stratą. Jednak wszystko to było bardzo rozwleczone do granic możliwości a z zakończenia nic nie wynika.
Pierwsza książka o niebo lepsza. Specyficzna nararcja, którą się lubi lub nie. Wolna toczy się akcją, duszną senna atmosfera. Dwa utobiecia w jednej rzece oddzielone latami. Próba dojechałam do prawdy. Wątki, poszlaki. Opis żałoby i radzenia sobie ze stratą. Jednak wszystko to było bardzo rozwleczone do granic możliwości a z zakończenia nic nie wynika.
Pokaż mimo toHistoria przejmująca,opowieść ciekawa,bardzo dobrze napisana przez pisarza fabuła niesamowita,świetni skrojeni bohaterowie,pióro autora dobre,czytało się fajnie ten kryminał wciągnął mnie do samego końca.
Szybka akcja narasta coraz szybciej,nie zwalnia tempa powieść kryminalna,trzymająca w napięciu.
Przepadłam z tą książką na długie godziny.
Nie oderwałam się od czytania tej lektury.
Mocny klimat panował w książce,zachwycona jestem tą książką.
Dobry i super kryminał.
Historia przejmująca,opowieść ciekawa,bardzo dobrze napisana przez pisarza fabuła niesamowita,świetni skrojeni bohaterowie,pióro autora dobre,czytało się fajnie ten kryminał wciągnął mnie do samego końca.
więcej Pokaż mimo toSzybka akcja narasta coraz szybciej,nie zwalnia tempa powieść kryminalna,trzymająca w napięciu.
Przepadłam z tą książką na długie godziny.
Nie oderwałam się od czytania...
Często nużyła, za dużo niepotrzebnych rozmyślań a za mało faktów. Z zakończenia nic nie wynika, niby wskazuje na winnego, ale kiepskie dowody, więcej poszlak i tego co podpowiada wyobraźnia bohaterow. W ogóle nie trzymała w napięciu, narracja jakaś dziwna.
Często nużyła, za dużo niepotrzebnych rozmyślań a za mało faktów. Z zakończenia nic nie wynika, niby wskazuje na winnego, ale kiepskie dowody, więcej poszlak i tego co podpowiada wyobraźnia bohaterow. W ogóle nie trzymała w napięciu, narracja jakaś dziwna.
Pokaż mimo toOpis niezwykle mnie zaciekawił i świetnie
mi się ją czytało.. I do dosłownie ostatniej strony w pełnym napięciu czekałam na mega finisz..
No i właśnie.. a na końcu totalna klapa..
Historia zaczęła i rozwinęła się pięknie, ale mam wrażenie, że autorowi zabrakło pomysłu na końcówkę 🤷♀️
I dlatego w zasadzie zakończenia jakby nie ma.. albo po prostu jest tak spłaszczone, że aż nieciekawe..
Szkoda..
Opis niezwykle mnie zaciekawił i świetnie
więcej Pokaż mimo tomi się ją czytało.. I do dosłownie ostatniej strony w pełnym napięciu czekałam na mega finisz..
No i właśnie.. a na końcu totalna klapa..
Historia zaczęła i rozwinęła się pięknie, ale mam wrażenie, że autorowi zabrakło pomysłu na końcówkę 🤷♀️
I dlatego w zasadzie zakończenia jakby nie ma.. albo po prostu jest tak spłaszczone, że...
Autor niewątpliwie ma wyjątkową umiejętność kreowania bohaterów oraz scen, ale nie przekłada się to na "Nurt" jako całość. Nie wiem czy to zabieg celowy czy też autor nie umiał umiejętnie puzzli scen złożyć w całość. Oby to drugie, bo inaczej to karygodne zmarnowanie świetnego pomysłu na powieść.
Autor niewątpliwie ma wyjątkową umiejętność kreowania bohaterów oraz scen, ale nie przekłada się to na "Nurt" jako całość. Nie wiem czy to zabieg celowy czy też autor nie umiał umiejętnie puzzli scen złożyć w całość. Oby to drugie, bo inaczej to karygodne zmarnowanie świetnego pomysłu na powieść.
Pokaż mimo toMała wielka rzecz. „Nurt” Toma Johnstona to z pozoru kolejny amerykański produkt drugoligowego neo noir, coś w stylu „Gorącego miejsca” Charlesa Williamsa. Tyle, że niezbyt gorący. Johnston akcję swojej powieści umieścił w miasteczku na północy Stanów Zjednoczonych, na pograniczu Minnesoty i Iowy, na dodatek zimą, kiedy wciąż pada śnieg, a rzeki skute są grubym lodem. Ale reszta jest taka sama. Charakterystyczne dla zadupia typy ludzkie i mroczne wydarzenia z przeszłości, o których nikt nie chce mówić, ale wszyscy pamiętają.
Od typowej prozy pulp „Nurt” różnią dwie rzeczy. Pierwszą jest język. Tom Johnston to spadkobierca gigantów Wielkiej Literatury Amerykańskiej – Williama Faulknera, Ernesta Hemingwaya, Johna Steinbecka, Erskine’a Caldwella i kilku innych egotycznych białych mężczyzn z problemem alkoholowym, którzy po mistrzowsku tworzyli obraz prawdziwych Stanów Zjednoczonych oraz ich mieszkańców, z ich marzeniami, nadziejami i kompleksami, oraz – najczęściej – rozczarowaniami. Świat, w którym szczęście jest towarem zbytkownym, a codzienność znojem. Pokazywali ułudę Amerykańskiego Snu i brzydką rzeczywistość, która kryła się pod tym atrakcyjnym sloganem.
Johnston buduje fabuły podobnie do nich. Tu naturalizm miesza się z realizmem magicznym, a szara proza życia z poezją uczuć, tu jednym z bohaterów jest natura, nieokiełznana i wieczna, stoicka wobec szaleństw uprawianych przez zwierzę zwane człowiekiem. Autor „Nurtu” jest także spadkobiercą ich języka – lapidarnego, pobawionego ozdobników i pseudo poetyckich, artystowskich wtrętów. Języka doskonale oddającego proste, surowe życie, a jednocześnie przepełnionego liryzmem, poruszającego, podkreślającego samą melodią i rytmem, absurd, a jednocześnie piękno zjawiska zwanego życiem.
Johnston jest spadkobiercą Wielkich Amerykańskich Piszących Opojów, jednak w jego pisaniu nie ma żadnego plagiatu. To nie naśladowca, a świadomy twórca. Świadomy także tego, że żyje w innych czasach, gdzie miejsce radioodbiorników w centralnym punkcie pokoju zajęły telewizory plazmowe, a pickupy zostały zastąpione przez SUV-y. Wie też, że w tych nowych czasach, potrzebny jest inny bohater. Dlatego krzepkich, opryskliwych, choć skłonnych do romantycznych uniesień, zasypiających z butelką bourbona pod głową kmiotów po przejściach, zastąpił kobietą. Na dodatek wyposażył ją nie tylko w zewnętrzne atrybuty kobiecości. Postarał się także o oddanie kobiecej wrażliwości i spojrzenia na świat oraz zamieszkujących go także mężczyzn. I to oddanie wrażliwości oraz spojrzenia wielopłaszczyznowego – prawdziwego, a nie tandetno-ckliwo-romantycznego, znanego z tzw. prozy kobiecej. Aby obraz był pełniejszy, postawił też panie w roli drugo- i trzecioplanowej. Ale, choć rozstawienie na planszy dam można uznać za zabieg koniunkturalny, nie wyczuwa się w „Nurcie” fałszywej nuty. Wręcz przeciwnie. Bohaterki nadają malowanemu przez Johnstona freskowi głębi. Obraz jest pełny.
Pełna jest też satysfakcja podczas lektury „Nurtu”. To jedna z najlepszych powieści, jakie ukazały się na naszym rynku w ostatnich miesiącach. Mistrzowskie połączenie sztuki i rozrywki.
Mała wielka rzecz. „Nurt” Toma Johnstona to z pozoru kolejny amerykański produkt drugoligowego neo noir, coś w stylu „Gorącego miejsca” Charlesa Williamsa. Tyle, że niezbyt gorący. Johnston akcję swojej powieści umieścił w miasteczku na północy Stanów Zjednoczonych, na pograniczu Minnesoty i Iowy, na dodatek zimą, kiedy wciąż pada śnieg, a rzeki skute są grubym lodem. Ale...
więcej Pokaż mimo to❄️❄️❄️ "NURT" ❄️❄️❄️
"Nurt jest miłością. Tylko że musisz znaleźć się w nim, wewnątrz niego, żeby się o tym dowiedzieć".
Tim Johnston po raz kolejny zachwyca mnie sposobem, w jaki opisuje ból, stratę i gniew. "Nurt", podobnie jak "W dół" to powieść niespieszna, nasycona emocjami, skupiająca się na bohaterach a nie na akcji. Nie jest to powieść dla każdego, nie jest to powieść "komercyjna", bo niecierpliwego czytelnika może znudzić tempo tej historii. Ale tuż pod powierzchnią, pod cienką warstwą lodu, kryje się poznanie sensoryczne - autor daje czytelnikowi pole do popisu i podkręca na maxa naszą umiejętność współodczuwania.
Uwielbiam pióro Tima Johnsona. I to, że w zalewie zbyt prędkich, zbyt dosadnych, zbyt obrzydliwych kryminałów i thrillerów odnajdziemy powieść o prawdziwych ludziach, prawdziwych emocjach, prawdziwym bólu.
"Czy ohydne miejsca wyzwalają ohydę w ludziach, czy działa to w drugą stronę?"
"Nurt" czytałam powoli i z uwagą. I dzięki niemu po raz kolejny zakochałam się w czytaniu ❤️
Zdecydowanie polecam. Zdecydowanie nie każdemu.
❄️❄️❄️ "NURT" ❄️❄️❄️
więcej Pokaż mimo to"Nurt jest miłością. Tylko że musisz znaleźć się w nim, wewnątrz niego, żeby się o tym dowiedzieć".
Tim Johnston po raz kolejny zachwyca mnie sposobem, w jaki opisuje ból, stratę i gniew. "Nurt", podobnie jak "W dół" to powieść niespieszna, nasycona emocjami, skupiająca się na bohaterach a nie na akcji. Nie jest to powieść dla każdego, nie jest to...
Dramatyczna książka ale warta przeczytania
Dramatyczna książka ale warta przeczytania
Pokaż mimo to