Australijski ekonomista Steve Keen, niemal jakby chciał sprostać wyzwaniu, które wiąże się ze znaczeniem angielskiego słowa keen (ostry, tnący, przejmujący) rzuca wyzwanie całej ekonomii głównego nurtu (nie chodzi tylko o szkołę neoklasyczną zaznaczoną w tytule polskiego tłumaczenia książki Australijczyka). tytuł oryginału należałoby przetłumaczyć "Odbrązowiając (demaskując) ekonomię", czyli pozbawianie nauki współczesnej ekonomii tego, co sprawiło, że stała się spiżowym pomnikiem otaczanym niemal nabożną czcią...

Australijski ekonomista Steve Keen, niemal jakby chciał sprostać wyzwaniu, które wiąże się ze znaczeniem angielskiego słowa keen (ostry, tnący, przejmujący) rzuca wyzwanie całej ekonomii głównego nurtu (nie chodzi tylko o szkołę neoklasyczną zaznaczoną w tytule polskiego tłumaczenia książki Australijczyka). tytuł oryginału należałoby przetłumaczyć "Odbrązowiając...

Absolutne arcydzieło. Klasyczna, akademicka ekonomia zawsze wydawała mi się czymś oderwanym od rzeczywistości. Zawsze sądziłem, że z tą nauką jest coś nie tak. Najbardziej było to widać przy corocznej podwyżce płacy minimalnej - dyżurni ekonomiczni eksperci zawsze histeryzowali jak podwyżka przyniesie inflację bądź bezrobocie. Ta prognoza nigdy się nie sprawdzała - nie było nawet korelacji między tymi wskaźnikami. Książka Keena pokazuje, dlaczego te prognozy nigdy się nie sprawdzają.

Absolutne arcydzieło. Klasyczna, akademicka ekonomia zawsze wydawała mi się czymś oderwanym od rzeczywistości. Zawsze sądziłem, że z tą nauką jest coś nie tak. Najbardziej było to widać przy corocznej podwyżce płacy minimalnej - dyżurni ekonomiczni eksperci zawsze histeryzowali jak podwyżka przyniesie inflację bądź bezrobocie. Ta prognoza nigdy się nie sprawdzała - nie...