Glatz. Kraj Pana Boga
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Glatz (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2020-06-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-03
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381297561
- Tagi:
- literatura polska kryminał retro dwudziestolecie międzywojenne Kłodzko
1921 rok. W pobliżu Zieleńca zostają odkryte zwłoki. To zaginiona w 1916 roku Sabine Hunfeld, córka znanego importera cygar. Sprawę przejmuje kłodzka policja w osobie Franza Koschelli, szefa nowo utworzonego Wydziału Kryminalnego.
Koschella mozolnie odkrywa okoliczności zaginięcia dziewczyny. Przez pięć lat ktoś skutecznie zacierał ślady. Wkrótce dochodzenie przybiera nieoczekiwany obrót, a Franz zostaje okrzyknięty Mścicielem z Kłodzka. Czy zasłużył na ten przydomek?
Do miasta przybywa kapitan Wilhelm Klein. Wojskowy śledczy ma niewiele czasu by pomóc… lub przeszkodzić wachmistrzowi Koschelli w jego szaleńczych planach.
Kto stał za porwaniem Sabine? Jak głęboko sięga sieć wzajemnych powiązań w strukturach kłodzkiego hrabstwa? Ile jeszcze tajemnic kryje Kraj Pana Boga?
Znakomity kryminał i porywająca opowieść o ambicji, lojalności i ciemnej stronie lat 20.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Między prawdą a kłamstwem
Dobry kryminał to nie tylko klimat powieści (nie, nie chodzi mi o pogodę),fachowy język, czy ciekawi bohaterowie. Aby lektura zapadła nam w pamięć, potrzeba czegoś więcej niż ładne słówka i ciągłe zwroty akcji. Konieczne jest coś, co sprawi, że powiemy: „a niech to, kompletnie się tego nie spodziewałem”. Dobry kryminał potrzebuje elementu zaskoczenia. Najlepiej takiego przez duże „Z“.
Jednakże zaskoczyć czytelnika wcale nie jest tak łatwo. Zwłaszcza takiego, który dużo czyta. Autorzy prześcigają się w pomysłach, ale nie zawsze wszystko działa tak, jak powinno. Czasem coś zgrzyta. Jak piasek w ustach. Nie ma co się oszukiwać. Aby stworzyć coś zaskakującego, trzeba nie tylko dobrze znać opisywaną historię, ale i wczuć się w bohaterów. Znać tworzony przez samego siebie świat. Uwierzcie mi, to jest trudniejsze, niż się wydaje. Tym bardziej należy być wyczulonym na dobre kryminały. Na przykład takie jak „Glatz. Kraj Pana Boga”.
Tym razem na ekscentrycznego kapitana Wilhelma Kleina przyjdzie nam trochę poczekać. Po złapaniu Geometrycznego Zabójcy, w kłodzkiej policji zostaje utworzony Wydział Kryminalny. Na jego czele zasiada Franz Koschella, który wydatnie przyczynił się do wyjaśnienia tajemniczych morderstw opisanych w pierwszym tomie. Tym razem Wachmistrz Koschella zostaje wysłany do Dusznik, gdzie znaleziono zwłoki młodej kobiety. Jakby tego było mało, wszystko wskazuje na to, że jest to Sabine Hunfeld – zaginiona kilka lat temu córka znanego importera cygar.
Na tym sztampowość historii się kończy. Otóż Koschella bardzo szybko odkrywa, kto stał za porwaniem. Na tym książka się jednak nie kończy. Wachmistrz, nie czekając na sąd, postanawia samemu wymierzyć oprawcy sprawiedliwość. I właśnie od tego momentu zaczyna się robić bardzo ciekawie. Tomasz Duszyński świetnie orientuje się, co się sprawdza w kryminałach, a co nie. Dzięki temu otrzymujemy książkę, która jest nie tylko ciekawa, ale i zaskakująca. Autor potrafi każdy motyw tak przekręcić, że wyciska z niego więcej niż sto procent.
Duszyński nie sili się również na ponowne opisywanie tych samych miejsc w Kłodzku. Tym razem rzuca nas po pobliskich okolicach (na przykład Dusznikach),odkrywając wiele zalet Dolnego Śląska. Ta wycieczka krajoznawczo-poznawcza świetnie komponuje się z działaniami Koschelli i Kleina, który pojawia się po niezrozumiałym działaniu Wachmistrza. Autor nie tylko pokazuje, jak w dwudziestoleciu międzywojennym odpoczywały elity, ale i zagłębia się w dzielnice zamieszkane przez biedotę. Koniec końców puenta jest podobna. Nieważne, ile masz pieniędzy w portfelu, są sytuacje w życiu, w których jesteś pozostawiony sam sobie.
Autor nie ucieka w swej książce od trudnych tematów. Problem biedy – zwłaszcza po wojnie – jest poważny, gdyż trudno wyrwać się ubóstwa, jeżeli brakuje perspektyw. Najszybszą i najprostszą drogą wydaje się działalność przestępcza, zwłaszcza w czasach, kiedy kryminalistyka i kryminologia są w powijakach.
„Glatz. Kraj Pana Boga” czyta się naprawdę świetnie. Autor panuje nad postaciami, zna ich motywacje, angażuje Czytelnika, a także zachęca do odwiedzin Kłodzka. Książka na żadnym etapie nie nuży. Wręcz przeciwnie, bardzo trudno jest się oderwać. Jednak najbardziej cieszy mnie świadomość powstawania trzeciego tomu. Ponowna wizyta w tym urokliwym mieście cieszy mnie bardziej niż kolejny gol Roberta Lewandowskiego. Polecam!
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 524
- 258
- 70
- 24
- 11
- 10
- 9
- 9
- 8
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Drugi tom jeszcze lepszy niż pierwszy. Międzywojenne Kłodzko i Duszniki Anno Domini 1921 otworzyły przede mną swe mroczne podwoje. Kłodzkie hrabstwo – Kraj Pana Boga - przesiąknięte jest zachłannością, zdradą, oszustwem, zbrodnią i hipokryzją. Jednak Bóg nie do końca o nim zapomniał - pozostały tam jednostki, dla których prawda, honor i sprawiedliwość jeszcze coś znaczą i które będą w stanie postawić swe życie na szali w zamian za rozwikłanie kryminalnej pajęczyny zła.
Klimat retro genialny, detalicznie zrekonstruowana topografia miast, a intryga kryminalna rozbudowana, mocna i ociekająca krwią. To największe atuty tego tomu. I nie znalazłam tu grama przedobrzenia czy przekombinowania, które finalnie rzucały się w oko w tomie pierwszym.
Kapitan Klein jeszcze nie do końca usłyszy szczegóły sprawy, a już działa. Co za umysł! Wachmistrz Koschella – jego pojętny uczeń z pierwszego tomu - także wspina się na wyżyny zawodu. Do tego duetu dołącza piękna i szlachetna hrabianka. Wszak bez prawdziwych dam przedwojenny klimat nie ma smaku.
“Glatz” to absolutna perełka. Czytam niczym kolejne odcinki kryminalnego serialu. Zaraz zabieram się za trzeci tom - “Zamieć”.
Polecam tym, którzy nie czytali, a lubią retro z kryminałem lub kryminał w klimacie retro. Jak kto woli, bo tu proporcje są zrównoważone.
Drugi tom jeszcze lepszy niż pierwszy. Międzywojenne Kłodzko i Duszniki Anno Domini 1921 otworzyły przede mną swe mroczne podwoje. Kłodzkie hrabstwo – Kraj Pana Boga - przesiąknięte jest zachłannością, zdradą, oszustwem, zbrodnią i hipokryzją. Jednak Bóg nie do końca o nim zapomniał - pozostały tam jednostki, dla których prawda, honor i sprawiedliwość jeszcze coś znaczą i...
więcej Pokaż mimo toZżyłam się z Wilhelmem Kleinem i Franzem Koschellą w mocnych, wciągających i trzymających w napięciu do ostatnich stron kryminałach retro autorstwa Tomasza Duszyńskiego. Żal mi, że już przeczytałam serię, ale jednocześnie cieszę się, że już ją znam!
W skład serii wchodzi "Glatz", "Glatz. Kraj Pana Boga", "Glatz. Zamieć" oraz "Glatz. Goliat". A ich klimat, piękny język, wartka akcja, dobrze skreślona fabuła i wyczarowane niezwykle charakterne i wyraziste postaci stawiają wysoko te pozycje w moich osobistych rankingach dobrej zabawy i satysfakcji podczas czytania.
Historie, akcje i zdarzenia w opowieściach serii rozgrywają się w latach 20. XX wieku, kiedy w Kotlinie Kłodzkiej nadal jest Cesarstwo Niemieckie (Druga Rzesza),a wśród mieszkańców pobrzmiewają echa Wielkiej Wojny i wojennych traum. Zawarty rozejm w Copiegne, reparacje wojenne i zapłata olbrzymiej kontrybucji przez Niemcy przyczyniła się do zachwiania gospodarki kraju, wielkiej inflacji i wielu niepokojów rozgrywających się wśród społeczeństwa.
Właśnie te fakty umiejętnie przemyca Duszyński w swoich niezwykłych kryminałach, gdzie poza głównymi wątkami kryminalnymi pierwsze skrzypce odgrywa także samo umiejscowienie akcji w Kłodzku i okolicach. "Miasto wzrastało w skalę, na której szczycie niegdyś stał zamek, a teraz wznosiła się twierdza. Ten strup okalający wzniesienie od południa był niewątpliwie malowniczy. Czynił Kłodzko miastem ciekawym i intrygującym". W cieniu i za murami kłodzkiej twierdzy skrywa się wiele ponurych tajemnic...
Warto je odkryć. Warto zanurzyć się w ten świat innych ideałów i stawianych za punkt honoru działań okresu międzywojnia.
Autor z wielkim pietyzmem dba o szczegóły ówczesnych realiów, zwraca uwagę dopracowanymi detalami oraz historycznie zgodnymi faktami, m.in. pojawieniem się automobili, wymienianymi rodzajami broni, dostępnymi technikami podczas prowadzenia śledztwa czy możliwymi działaniami prowadzonymi przez patologów. Widać, że kryminalistyka się rozwija, a wiele jej stref jest jeszcze w powijakach.
Jednocześnie Duszyński pokazuje, że na przestrzeni lat ludzie się nie zmieniają... Te wszystkie złe i dobre cechy były i są w nas. Korupcja, szaleństwo, władza, pieniądze, honor, rodzina... cóż, te wszystkie aspekty życia ludzkiego są zawsze ponadczasowe i niezmienialne...
Liczę, że seria zyska kontynuację. Zamierzam o to zapytać niebawem podczas spotkania z autorem serii "Glatz", które będę miała zaszczyt moderować.
Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/
Zżyłam się z Wilhelmem Kleinem i Franzem Koschellą w mocnych, wciągających i trzymających w napięciu do ostatnich stron kryminałach retro autorstwa Tomasza Duszyńskiego. Żal mi, że już przeczytałam serię, ale jednocześnie cieszę się, że już ją znam!
więcej Pokaż mimo toW skład serii wchodzi "Glatz", "Glatz. Kraj Pana Boga", "Glatz. Zamieć" oraz "Glatz. Goliat". A ich klimat, piękny język,...
Bardzo dobra, wiarygodna intryga i świetnie zbudowany świat. Seria Daszyńskiego coraz mocniej przypomina pierwsze powieści Krajewskiego o Breslau i Mocku, w najlepszym sensie tego skojarzenia, Duszyński jednak nie kopiuje, ale tworzy naprawdę dobre, inteligentne kryminały retro ze świetnym klimatem czasów i obyczajów (research - podziwiam). Podoba mi się też rozwój głównych bohaterów - Kleina i Koschelli, zarówno na poziomie ich jako jednostek, jak i ich relacji, która staje się coraz bardziej partnerska. Widać też, że autor pisze tę serię z przyjemnością, że przedwojenne Kłodzko, te wszystkie postaci to kreacja stworzona z jego szczerym zaangażowaniem, że lubi to miasto, dba też o spójność świata, obrazu i wątków, a bohaterowie, nawet w epizodach czy na drugim planie są bardzo kompletni i ciekawie niejednoznaczni. Motywacje postaci ... zwykle bardzo przekonujace, ale nie zawsze, np. działania komisarza Motta, generalnie nie przekonała mnie ta postać, a zwłasza jej decyzje, które wydają się niekonsekwetne i sprzeczne z jej surowym i egoistycznym charakterem, dużo poświęca i ryzykuje w sumie dla kogoś, kogo potem dość łatwo i bez skrupułów się pozbywa. Jest tu zgrzyt. To chyba jednak jedyny słaby element w konstrukcji całej intrygi kryminalnej. Konstrukcja powieściowa w ogóle kompozycyjnie lepiej pomyślana i zrealizowana niż w pierwszej powieści z serii, choć intryga zaczyna się rozwikływać nieco za wcześnie, mimo to jest w niej napięcie, które zbudowano celowo i umiejętnie, są volty, nieprzypadkowe, podbudowane fabularnie, a mimo to mające swoją moc. W sumie bardzo wciągająca, rasowa historia kryminalna, żonglerka perspektywami różnych postaci - świetna.
Bardzo dobra, wiarygodna intryga i świetnie zbudowany świat. Seria Daszyńskiego coraz mocniej przypomina pierwsze powieści Krajewskiego o Breslau i Mocku, w najlepszym sensie tego skojarzenia, Duszyński jednak nie kopiuje, ale tworzy naprawdę dobre, inteligentne kryminały retro ze świetnym klimatem czasów i obyczajów (research - podziwiam). Podoba mi się też rozwój...
więcej Pokaż mimo toKsiążka pochłonięta w trzy dni. Jak za pierwszym razem mogę polecić i tą część.
Historia świetnie opisana, mogę powiedzieć że bohater jedne jak i drugi przypominają mi jednego z angielskich detektywów. Polecam oczywiście i zachęcam do lektury.
A ja już zamawiam kolejne części ☺️
Książka pochłonięta w trzy dni. Jak za pierwszym razem mogę polecić i tą część.
Pokaż mimo toHistoria świetnie opisana, mogę powiedzieć że bohater jedne jak i drugi przypominają mi jednego z angielskich detektywów. Polecam oczywiście i zachęcam do lektury.
A ja już zamawiam kolejne części ☺️
No i pięknie!
Tym razem Franz zadziwia.
Zasiadam do "Zamieci" - nie myślałem, że tak szybko wrócę na Śnieżnik :-)
Wracając do książki - Pan Tomasz trzyma poziom.
Polecam!
No i pięknie!
Pokaż mimo toTym razem Franz zadziwia.
Zasiadam do "Zamieci" - nie myślałem, że tak szybko wrócę na Śnieżnik :-)
Wracając do książki - Pan Tomasz trzyma poziom.
Polecam!
Nowy super autor kryminałów. Kryminał retro Kłodzko w talach 2021 i dalej, postać głównego śledczego tajemniczego z zawiłą przeszłością i niepewną przyszłością. Poboczni śledczy z równie zawiłymi życiorysami. Na samym początku trup ścieli się gęsto, potem powoli wszystko wyjaśnia w starym dobrym stylu.
Nowy super autor kryminałów. Kryminał retro Kłodzko w talach 2021 i dalej, postać głównego śledczego tajemniczego z zawiłą przeszłością i niepewną przyszłością. Poboczni śledczy z równie zawiłymi życiorysami. Na samym początku trup ścieli się gęsto, potem powoli wszystko wyjaśnia w starym dobrym stylu.
Pokaż mimo toTa opinia dotyczy nie tylko tej książki, ale całej serii czterech książek p. Tomasza Duszyńskiego - “Glatz”, “Glatz. Kraj Pana Boga”, “Glatz. Zamieć” oraz “Glatz. Goliat”. Utwory te wpisują się w popularny swego czasu format retro-kryminału, w tym przypadku osadzonego (zgodnie z tytułem) w scenerii Kłodzka i górującej nad miastem twierdzy, jak również Kotliny Kłodzkiej z Dusznikami, Bystrzycą Kłodzką, Śnieżnikiem, a niekiedy wykraczają i na Przedgórze Sudeckie i Nizinę Śląską - do Strzelina i Wrocławia. Tłem historycznym są niemieckie realia po Wielkiej Wojnie - lata 1920-1923 - poranieni na ciele i duszy żołnierze przegranej armii, próby powrotu do normalnego życia, frustracja po Wersalu, powstanie NSDAP, wychodzenie z powojennej biedy, kryzys i galopująca inflacja, spory z Czechosłowacją o hrabstwo kłodzkie, ekspansja berlińskich ringvereinów, narkotyki i prostytucja. Zarówno kwestie polityczne jak i społeczne i obyczajowe mają znaczący wpływ na wątek kryminalny - z wyjątkiem może drugiego tomu wszystkie pojawiające się w serii zbrodnie są nimi w jakiś sposób inspirowane.
Pomysł na fabułę jest dobry, realizacja niezła, przez 70-80% książki narracja jest wciągająca, choć chwilami nierówna. Główny bohater pierwszego tomu - wojskowy śledczy, samotnik z wojenną traumą współpracujący z niesubordynowanymi policjantami, niekompetentnym przełożonym i mający przy boku tajemniczą piękność w kolejnych tomach ustępuje częściowo miejsca wachmistrzowi policji, ojcu rodziny, krnąbrnemu lecz wiernemu zasadom stróżowi prawa. Narracja niestety trochę gubi się w finałach książek - autor prawdopodobnie chciał je zakończyć zbyt efektownie, a rezultat jest odmienny od oczekiwanego - stają się one przeładowane i nie zawsze jasne. Zresztą jasność konstruowania fraz jest pewnego rodzaju słabością całości utworu - niekiedy trzeba przeczytać zdanie ponownie, aby domyślić się, kto kryje się za danym zaimkiem.
Mimo tych niedoskonałości należy docenić podjęcie nietypowego tematu i dobre osadzenie akcji w realiach Kłodzka i okolic lat 20. XX w. To, czego nie można docenić, to korekta i redakcja książki - pojawiające się błędy są doprawdy monstrualne - od ortograficznych (“wierza” zamiast “wieża”!),poprzez rzeczowe (Śnieżka zamiast Śnieżnik, opatrzenie rozdziałów błędnymi datami) do redakcyjnych (jak choćby wspomniane wyżej usterki stylistyczne prowadzące do niejasności). Wygląda na to, że autor napisał niezłą książkę, ale ani on, ani nikt w wydawnictwie nie miał już czasu na jej uważne przeczytanie…
Ta opinia dotyczy nie tylko tej książki, ale całej serii czterech książek p. Tomasza Duszyńskiego - “Glatz”, “Glatz. Kraj Pana Boga”, “Glatz. Zamieć” oraz “Glatz. Goliat”. Utwory te wpisują się w popularny swego czasu format retro-kryminału, w tym przypadku osadzonego (zgodnie z tytułem) w scenerii Kłodzka i górującej nad miastem twierdzy, jak również Kotliny Kłodzkiej z...
więcej Pokaż mimo toDrugi tom cyklu "Glatz" i kolejne spotkanie z Wilhelmem Kleinem i Franzem Koschellą. Oczywiście znajdziemy starych znajomych, ale pojawią się również nowe wyraziste i nieszablonowe postacie.
Wilhelmem Kleinem pozostaje w cieniu swego podwładnego i pomocnika wachmistrza Koschelli z którym los zetknął go poprzednio - ten drugi jest teraz głównym bohaterem. Można pomyśleć, że od teraz ich drogi rozeszły się w przeciwnych kierunkach i trudno będzie im się znowu spotkać.
Autor odkrywa kolejne sekrety miasta Glatz prowadząc nas w nowe miejsca zarówno w samym mieście jak i w okolicy, a to wszystko przez pryzmat toczącego się śledztwa, które wymyka się standardom i prowadzi do nieoczekiwanych rozwiązań i nietuzinkowych decyzji głównych bohaterów.
Zwroty akcji oraz intryga którą ze szczegółami zaplanował Autor jest trudna do rozwikłania, a wzrost napięcia jest wprost proporcjonalny do ilości przewróconych stron. Finał - zaskakując i nieoczywisty - jest tylko wisienką na kryminalnym torcie.
Drugi tom cyklu "Glatz" i kolejne spotkanie z Wilhelmem Kleinem i Franzem Koschellą. Oczywiście znajdziemy starych znajomych, ale pojawią się również nowe wyraziste i nieszablonowe postacie.
więcej Pokaż mimo toWilhelmem Kleinem pozostaje w cieniu swego podwładnego i pomocnika wachmistrza Koschelli z którym los zetknął go poprzednio - ten drugi jest teraz głównym bohaterem. Można pomyśleć,...
Dobry kryminał retro z moich ulubionych rejonów.
Dobry kryminał retro z moich ulubionych rejonów.
Pokaż mimo toPo zakończeniu pierwszego tomu serii Glatz pozostałam w rejonie Kłodzka, ponieważ od razu sięgnęłam po drugą część, aby móc obserwować działania znanych mi już bohaterów przy kolejnym śledztwie.
Akcja głównego wątku rozgrywa się w roku tysiąc dziewięćset dwudziestym pierwszym, jednak pierwsze strony powieści przenoszą czytelnika kilka lat wstecz. W tysiąc dziewięćset szesnastym zostaje porwana córka wpływowego biznesmena, Sabine Hunfeld. Chociaż ojciec dziewczyny przekazał porywaczom okup, jedynaczka nie wróciła do domu. Policja prowadząca śledztwo nie doszła do żadnych wniosków, aż sprawa w końcu przycichła, a śledztwo wytraciło tempo. Dopiero w tysiąc dziewięćset dwudziestym pierwszym zostają odkryte zwłoki, które policja szybko identyfikuje jako zaginioną pięć lat wcześniej Sabine. Sprawa nabiera rumieńców. Śledztwo prowadzi szef Wydziału Kryminalnego w Kłodzku, Franz Koschella. Początkowo sprawy toczą się jak w przypadku tradycyjnych działań policji, jednak nieoczekiwanie wydarza się coś, co rujnuje wszystkie dotychczasowe ustalenia.
Kapitan Wilhelm Klein wkracza do akcji z pewnym opóźnieniem. Tym razem nie prowadzi śledztwa razem z Koschellą, ale każdy z nich działa na własną rękę. Koschella zyskuje przydomek Mściciela z Kłodzka, który jest wynikiem pewnych naprawdę zaskakujących działań policjanta. Muszę przyznać, że ten pomysł na intrygę był rewelacyjny. Zachowanie Koschelli było co najmniej zastanawiające, a podejmowane przez niego decyzje dawały mi coraz bardziej do myślenia. W pewnym momencie naprawdę nie wiedziałam, czy Klein przybył, aby pomóc, czy może raczej przeszkodzić Koschelli - Mścicielowi. Zastanawiałam się, jak autor wyjaśni szaleńcze zachowanie policjanta, ale nie zawiodłam się. Jest moc.
Oprócz postaci policyjnych mamy tutaj też bohaterów cywilnych, ich problemy i dylematy. Najbardziej w pamięć zapadła mi Magda Ross, która musiała dokonywać trudnych wyborów każdego dnia, aby utrzymać siebie i swojego synka Haima.
Myślę, że autor przepracował mnóstwo materiałów historycznych, aby oddać w pełni atmosferę dawnego Kłodzka. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej doceniałam szczegóły i szczególiki dopełniające tę historię. Przy okazji śledzenia działań bohaterów mogłam dowiedzieć się, jaki asortyment proponowały ówczesne sklepy, a nawet jakie jedzono wtedy w Kłodzku słodycze. Tło społeczne zostało dopieszczone na maksa.
Jestem bardzo ciekawa kolejnego tomu, więc z pewnością po niego sięgnę.
Po zakończeniu pierwszego tomu serii Glatz pozostałam w rejonie Kłodzka, ponieważ od razu sięgnęłam po drugą część, aby móc obserwować działania znanych mi już bohaterów przy kolejnym śledztwie.
więcej Pokaż mimo toAkcja głównego wątku rozgrywa się w roku tysiąc dziewięćset dwudziestym pierwszym, jednak pierwsze strony powieści przenoszą czytelnika kilka lat wstecz. W tysiąc dziewięćset...