Jestem świeżo po przeczytaniu tej część (13.05.2020 przeczytana) i tak samo jak poprzednia, nie wyróżnia się niczym szczególnym, kreska jest miła dla oka, na luźniejsze dni. Nie chce się wypowiadać o całej serii, do póki nie przeczytam wszystkich części. Osobiście manga mi pod pasowała, nie wiem jak będzie dalej. Będę ją polecać osobą które lubią romans, życie szkolne i fantasy.

Jestem świeżo po przeczytaniu tej część (13.05.2020 przeczytana) i tak samo jak poprzednia, nie wyróżnia się niczym szczególnym, kreska jest miła dla oka, na luźniejsze dni. Nie chce się wypowiadać o całej serii, do póki nie przeczytam wszystkich części. Osobiście manga mi pod pasowała, nie wiem jak będzie dalej. Będę ją polecać osobą które lubią romans, życie szkolne i...

W mandze wieje nudą. Jest to najbardziej typowy romans, jaki mógłby powstać, a jedyne co go wyróżnia to to, że głównie bohaterowie potrafią zmieniać się w zwierzęta. Poza tym wyszedł z tego trochę zagmatwany trójkąt miłosny, do którego nic nie mam, ale tutaj wyszło to tak sztucznie. Ogólnie bohaterowie są tacy sztuczni i nie mogę się do nich przekonać.

W mandze wieje nudą. Jest to najbardziej typowy romans, jaki mógłby powstać, a jedyne co go wyróżnia to to, że głównie bohaterowie potrafią zmieniać się w zwierzęta. Poza tym wyszedł z tego trochę zagmatwany trójkąt miłosny, do którego nic nie mam, ale tutaj wyszło to tak sztucznie. Ogólnie bohaterowie są tacy sztuczni i nie mogę się do nich przekonać.

Cóż... Fabuła nie będzie raczej jakoś super ambitna. Motyw ze zwierzętami jest bardzo fajny, ale fabuła prawie wcale się wokół niego nie kręci. W zasadzie skupia się wyłącznie na bohaterce i jej uczuciach. TO oczywiście jest spoko, ale lekko wieje tutaj nudą. Wszystko jest tak oczywiste, że aż słabe.

Osobiście miałam pewną teorię wobec trzeciego tomu, ale po zapowiedzi kontynuacji z samego końca tomu, moje nadzieje praktycznie przepadły.

Cóż... Fabuła nie będzie raczej jakoś super ambitna. Motyw ze zwierzętami jest bardzo fajny, ale fabuła prawie wcale się wokół niego nie kręci. W zasadzie skupia się wyłącznie na bohaterce i jej uczuciach. TO oczywiście jest spoko, ale lekko wieje tutaj nudą. Wszystko jest tak oczywiste, że aż słabe.

Osobiście miałam pewną teorię wobec trzeciego tomu, ale po zapowiedzi...

Takie trochę zagmatwanie wyszło. Wszyscy jakoś mało szczerzy, zamknięci w sobie.

Takie trochę zagmatwanie wyszło. Wszyscy jakoś mało szczerzy, zamknięci w sobie.