Mocny zawód. Niedopowiedziane, wykluczające się historie.

Mocny zawód. Niedopowiedziane, wykluczające się historie.

Nie jest to książka pełna anegdot i chwytliwych historii. W wielu wątkach "Słowik" stwierdza, że "jest zbyt wcześnie by o tym mówić". Całościowo - solidna pozycja, która pozwala poczuć klimat przestępczego świata Polski na przełomie tysiącleci.

Nie jest to książka pełna anegdot i chwytliwych historii. W wielu wątkach "Słowik" stwierdza, że "jest zbyt wcześnie by o tym mówić". Całościowo - solidna pozycja, która pozwala poczuć klimat przestępczego świata Polski na przełomie tysiącleci.

Jeżeli ktoś spodziewa się ciekawej historii o Mafii Pruszkowskiej to srogo się rozczaruje. Książka jest zlepkiem wzajemnie wykluczających się relacji różnych osób. Wiekszość z nich neguje istnienie Pruszkowa, część przypisuje Pruszkó do Ożorowa. Za dużo ogólnikowych informacji podanych w zbyt chaotyczny sposób. Szkoda, że tematyke niezwykle interesująca

Jeżeli ktoś spodziewa się ciekawej historii o Mafii Pruszkowskiej to srogo się rozczaruje. Książka jest zlepkiem wzajemnie wykluczających się relacji różnych osób. Wiekszość z nich neguje istnienie Pruszkowa, część przypisuje Pruszkó do Ożorowa. Za dużo ogólnikowych informacji podanych w zbyt chaotyczny sposób. Szkoda, że tematyke niezwykle interesująca

"Andrzej Z. „Słowik”, to legendarna postać polskiego świat przestępczego. Uznawany za najbardziej niebezpiecznego spośród liderów „Pruszkowa”, jednocześnie uchodził za jednego z najbardziej inteligentnych członków tej grupy. Andrzej Z. to skarbnica wiedzy o polskim świecie przestępczym, gdyż był na samym jego szczycie.
To jeden z nielicznych bossów „Pruszkowa”, który nie udzielał jakichkolwiek wypowiedzi dziennikarzom. Zawsze unikał rozgłosu medialnego".
Książka w formie wywiadu. Autor rozmawia ze Słowikiem, który wtedy(2020r) przebywał w Areszcie Śledczym na warszawskiej Białołęce. Ale też jest sporo rozmów z najsłynniejszym światkiem koronnym "Masą" vel. "Miekka dupa" jak pieszczotliwie nazywali go policjanci i prokuratorzy którzy typowali go na sześćdziesiątkę (art. 60 kk. Nadzwyczajne złagodzenie kary) autor odnosi się do jego zeznań na Słowika. Są to też przytoczone zeznania niejakiego "Brody", wtedy światka koronnego, któremu w 2020r odebrano ten status.
Nie chcę mi się za bardzo rozpisywać na temat tej książki... gdyż była mega słaba...
Nie polecam...
IG - @lukasz_czyta

"Andrzej Z. „Słowik”, to legendarna postać polskiego świat przestępczego. Uznawany za najbardziej niebezpiecznego spośród liderów „Pruszkowa”, jednocześnie uchodził za jednego z najbardziej inteligentnych członków tej grupy. Andrzej Z. to skarbnica wiedzy o polskim świecie przestępczym, gdyż był na samym jego szczycie.
To jeden z nielicznych bossów „Pruszkowa”, który nie...

Muszę powiedzieć, że się zawiodłem. Mało Słowika w tej książce, w sumie nic ciekawego nie powiedział, wykręcał się, że jeszcze nie czas. Wywiady z innymi przestępcami, którzy przedstawiają zupełnie inne wersje wydarzeń. w sumie autor nie ustosunkował się co jest prawdą a co bzdurami, szkoda.

Muszę powiedzieć, że się zawiodłem. Mało Słowika w tej książce, w sumie nic ciekawego nie powiedział, wykręcał się, że jeszcze nie czas. Wywiady z innymi przestępcami, którzy przedstawiają zupełnie inne wersje wydarzeń. w sumie autor nie ustosunkował się co jest prawdą a co bzdurami, szkoda.

Książka „Słowik. Skazany na bycie gangsterem” Janusza Szostaka zabiera czytelnika w świat mafii oczami legendarnego Słowika oraz ludzi, którzy mieli z nim kontakt.
Uwielbiam czytać książki o mafii, a w szczególności tej naszej. Postać Andzeja Z. to legendarnie niebezpieczny gangster z wysokim ilorazem inteligencji, który posiada dużą wiedzę o znajomych ze swojego fachu.

Książka „Słowik. Skazany na bycie gangsterem” Janusza Szostaka zabiera czytelnika w świat mafii oczami legendarnego Słowika oraz ludzi, którzy mieli z nim kontakt.
Uwielbiam czytać książki o mafii, a w szczególności tej naszej. Postać Andzeja Z. to legendarnie niebezpieczny gangster z wysokim ilorazem inteligencji, który posiada dużą wiedzę o znajomych ze swojego fachu.

Pomysł na książkę w formie wywiadu- doskonały.
Główny bohater opowiadał dość ciekawie i był nastawiony na czytelnika, a to mało kiedy się zdarza.
Językowo i składniowo nie być do czego się przyczepić.
Interpunkcję autorowi odpuszczam, bo nie zaburzała treści.

Dodatkowym plusem było to, że nie była to opowieść jednostronna. Wypowiedzi innych, jak choćby Mięśniaka- wyborne. Szczere i konkretne, bezpośrednie i mocne, ale...to miała być przecież książka o Słowiku.
W pewnym momencie, jakby książka zmieniła obrót i osoby Pana Andrzeje było zbyt mało, zaś Pana Jarosława było tam dużo. Za dużo.

Również pojawiające się momentami te same pytania prezentowane dla zaproszonych gości no NIE. Każdy z zaproszonych gości mógł wnieść jeszcze więcej do książki, pokazać jeszcze inne spojrzenie. W moim odczuciu tego zabrakło. Ponadto widać było znacznie, że Autor chciał bardzo podkoloryzować książkę. W końcu jest dziennikarzem.
Miał być huk, akcja i konkret, a wyszło z lekka słabo. Wszystkie powielane medialnie informacje zostały delikatnie odświeżone, a zabrakło jeszcze większego nastawienia na głównego bohatera. Bardzo przykre.

Pomysł na książkę w formie wywiadu- doskonały.
Główny bohater opowiadał dość ciekawie i był nastawiony na czytelnika, a to mało kiedy się zdarza.
Językowo i składniowo nie być do czego się przyczepić.
Interpunkcję autorowi odpuszczam, bo nie zaburzała treści.

Dodatkowym plusem było to, że nie była to opowieść jednostronna. Wypowiedzi innych, jak choćby...

Znowu ksiazka P. Szostaka... ta wydaje mi sie dziwna bo z jednej strony mozna sie bylo spodziewac ze slowik nic nie powie sensownego i nie powiedzial... na szczescie nie jest to az takie wybielanie jak w jego pierwszej ksiazce. Z drugiej strony sa pokazane pkt widzenia innych zbójów od brody ktory okazal sie klamca, przez mase ktory rowniez jest klamca ale i chinczyka ktory... i tu nie mam swojego zdania. Czy ksiazka jest ciekawa? wg mnie srednio. Nie jest na pewno odkrywcza i nie znajduje sie w niej nic co skloniloby mnie do przeczytania jej jeszcze raz. Tak czy inaczej jako ze to w pewnym sensie "moja" tematyka to pozycja musiala zostac zaliczona. Smutne tylko ze z takim efektem jakim jest wg mnie slaba zawartosc.

Znowu ksiazka P. Szostaka... ta wydaje mi sie dziwna bo z jednej strony mozna sie bylo spodziewac ze slowik nic nie powie sensownego i nie powiedzial... na szczescie nie jest to az takie wybielanie jak w jego pierwszej ksiazce. Z drugiej strony sa pokazane pkt widzenia innych zbójów od brody ktory okazal sie klamca, przez mase ktory rowniez jest klamca ale i chinczyka...

Tym razem trafiłam na bardzo słabą książkę o polskiej mafii.Napisana w formie wywiadòw, które niczego nowego nie wnoszą-dla interesujących się tą tematyką
to można spokojnie sobie przeczytanie tej książki darować.

Tym razem trafiłam na bardzo słabą książkę o polskiej mafii.Napisana w formie wywiadòw, które niczego nowego nie wnoszą-dla interesujących się tą tematyką
to można spokojnie sobie przeczytanie tej książki darować.

Twórczość Pana Szostaka nie jest mi obca. Od kiedy pamiętam interesowała mnie ta tematyka. Gdy tylko książka się pojawiła od razu po nią sięgnęłam. Jednak przyznam, że trochę się zawiodłam. Pan Andrzej niby mówi ale z drugiej strony nie może jeszcze powiedzieć. W zasadzie nic mnie nie zaskoczyło. Tak jak inne tytuły Pana Szostaka były napisane ciekawie tak tutaj niby ciekawie ale jednak czegoś brakowało. Może byłam nastawiona na więcej szczegółów z życia osobistego niż zawodowego.

Twórczość Pana Szostaka nie jest mi obca. Od kiedy pamiętam interesowała mnie ta tematyka. Gdy tylko książka się pojawiła od razu po nią sięgnęłam. Jednak przyznam, że trochę się zawiodłam. Pan Andrzej niby mówi ale z drugiej strony nie może jeszcze powiedzieć. W zasadzie nic mnie nie zaskoczyło. Tak jak inne tytuły Pana Szostaka były napisane ciekawie tak tutaj niby...