Kolejna adwentowa książeczka wydawnictwa Zakamarki. Można też czytać w czasie świąt.
Zawiera 24 rozdziały. Twarda okładka , piękne ilustracje.


Główną bohaterką jest Marta, która posiada kochającą się rodzinę . Wspaniali rodzice, młodszy brat Fadi, przyjaciółki tworzą niezły team.
Pewnego dnia przed świętami rodzina ma się powiększyć o kuzyna Yusufa ze strony rodziny mamy, z dalekiego kraju, gdzie trwa wojna. Dziewczynka musi zwolnić swój pokój i zająć się przybyłym chłopcem. Nie będzie już tyle czasu na spędzanie go z przyjaciółkami. A na dodatek niespodziankami z kalendarza adwentowego, którego zrobiła babcia wnukom trzeba się będzie dzielić .Dzieci tak bardzo chcą mieć chomika i czekają na każde otwarcie nowe okienka w kalendarzu.
Yusuf zostanie u nich tak długo, dopóki nie przyjadą po niego rodzice, oczywiście jeśli przeżyją.
Marta z bratem czują się oszukani, jakby to ich spotkało nieszczęście i wielka niesprawiedliwość.
A to ,że małomówny Yusuf musiał uciekać przed wojną , mało ich obchodzi. Liczy się własne dobro i wygoda.
Yusuf też nie jest wcale szczęśliwy. Czuje się opuszczony, samotny i brak mu poczucia bezpieczeństwa.
Babcia stara się zaopiekować kuzynem dzieci i oddać mu cząstkę siebie ku zazdrości rodzeństwa, że muszą dzielić się nawet ukochaną babcią. Starsza pani porusza wyobraźnią chłopca, stara się wydobyć z niej marzenia i fantazje, pomagające przetrwać w trudnej sytuacji.
W opowieści występują elementy fantastyczne , magiczne.

Jak ułożą się stosunki między kuzynem a Martą i Fadi?
Jakie przygody przeżyją dzieci w lesie, o którym opowiadała babcia?
Czy dzieci dostaną wymarzonego chomika, na którego czekają?


W książce doznajemy różnorodnych uczuć, przeżywamy emocje wraz z bohaterami.
Na pierwszym miejscu lęk, smutek, tęsknota , zagubienie, brak akceptacji, potrzeba miłości i przyjaźni a przy niej wije się zazdrość od tej drugiej strony.
Jest też siła wyobraźni i nadziei.

Książka niełatwa, brak lukru, raczej zaduma nad wojną, sytuacją uchodźców, tolerancją i zrozumieniem.
Właśnie z tą tematyką należałoby zapoznać dzieci, na przykładzie książki.
Ukraina, Izrael ,a co może być następne?. Trzeba wytłumaczyć dzieciom i wzbudzić w nich poczucie empatii.

Piękna, mądra, dająca poczucie myślenia , wyzwolenia emocji, uniwersalna i ponadczasowa książka.
Polecam!

Kolejna adwentowa książeczka wydawnictwa Zakamarki. Można też czytać w czasie świąt.
Zawiera 24 rozdziały. Twarda okładka , piękne ilustracje.


Główną bohaterką jest Marta, która posiada kochającą się rodzinę . Wspaniali rodzice, młodszy brat Fadi, przyjaciółki tworzą niezły team.
Pewnego dnia przed świętami rodzina ma się powiększyć o kuzyna Yusufa ze strony rodziny...

Nie wiem jak ocenić tę książkę, co o niej myśleć. W trakcie lektury miałam, w większości, pozytywne odczucia, ale momentami historia była przerażająca i koniec końców rozczarowała mnie nieco. Niekiedy była zabawna, niekiedy ciepła i pasująca również do polskich realiów (rzecz dzieje się w Szwecji),ale zaraz potem na tapetę wychodziły trolle, czarownica i olbrzymy.
Moim synkom w wieku 5 i 7 lat podobały się zupełnie inne fragmenty i elementy opowieści: jednego śmieszyły zachowania młodszego brata głównej bohaterki, drugi skupiał się na tytułowym gościu i wyczekiwał finału historii (myślę, że też jest nieco rozczarowany).

Nie wiem jak ocenić tę książkę, co o niej myśleć. W trakcie lektury miałam, w większości, pozytywne odczucia, ale momentami historia była przerażająca i koniec końców rozczarowała mnie nieco. Niekiedy była zabawna, niekiedy ciepła i pasująca również do polskich realiów (rzecz dzieje się w Szwecji),ale zaraz potem na tapetę wychodziły trolle, czarownica i olbrzymy.
Moim...

Książka dla starszych dzieci, takich, które chodzą już do szkoły. Piękna historia, trochę fantastyczna, typowo świąteczna.

Książka dla starszych dzieci, takich, które chodzą już do szkoły. Piękna historia, trochę fantastyczna, typowo świąteczna.

Literatura pomaga często wytłumaczyć dzieciom zjawiska trudne, które niekiedy dorosłym ciężko pojąć. Do klasy mojej córki trafią jutro dwaj chłopcy z ogarniętej wojną Ukrainy.

Zastanawiałam się już, jak rozmawiać z dziećmi o wojnie. Chciałabym również stworzyć listę lektur, które pozwolą lepiej zrozumieć ich rówieśników, zmuszonych do porzucenia swojego rodzimego domu.

Przyszedł mi na myśl "Grudniowy gość". Wprawdzie Boże Narodzenie już za nami, ale lektura okazuje się nad wyraz aktualna.

Główną bohaterką jest dziewczynka o imieniu Marta. Do jej domu przybywa małomówny kuzyn Yusuf, który bardzo tęskni za pozostawionymi w ogarniętym wojną kraju rodzicami. Marta oraz jej braciszek oczekują nowego towarzysza zabaw, ale nie spodziewają się, że będą musieli stanąć oko w oko z trudnymi emocjami, targającymi przybyszem.

Książka niesie nadzieję, bo pokazuje, że młodzi bohaterowie są w stanie razem stawić czoło złośliwym trollom, które stają na drodze do szczęścia. I pokazuje, że dzieci potrafią o wiele łatwiej znaleźć wspólny język niż dorośli.

Literatura pomaga często wytłumaczyć dzieciom zjawiska trudne, które niekiedy dorosłym ciężko pojąć. Do klasy mojej córki trafią jutro dwaj chłopcy z ogarniętej wojną Ukrainy.

Zastanawiałam się już, jak rozmawiać z dziećmi o wojnie. Chciałabym również stworzyć listę lektur, które pozwolą lepiej zrozumieć ich rówieśników, zmuszonych do porzucenia swojego rodzimego...

Przyjemna książeczka dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Do czytania w grudniu, gdy za oknem mróz, śnieg, bezlistność i niebo we wszystkich odcieniach szarości.
Przybliża istotę świąt, których magia polega na spędzaniu czasu z rodziną, na własnoręcznie zrobionych podarunkach, na tęsknocie za tymi, których nie ma i na obdarowaniu ciepłymi uczuciami tych, którzy są.
Na drugim planie kochana babcia, szkolne przyjaciółki typu BFF, chomiki, trolle, tajemniczy las, niezwykły kalendarz adwentowy, niesforny brat i nieznany wcześniej kuzyn z daleka, który z każdym dniem staje się coraz bliższy.
A główna bohaterka ma na imię Marta i to z nią przeżywamy grudniowe radości i smutki też.

Przyjemna książeczka dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Do czytania w grudniu, gdy za oknem mróz, śnieg, bezlistność i niebo we wszystkich odcieniach szarości.
Przybliża istotę świąt, których magia polega na spędzaniu czasu z rodziną, na własnoręcznie zrobionych podarunkach, na tęsknocie za tymi, których nie ma i na obdarowaniu ciepłymi uczuciami tych, którzy są.
Na...

Kolejna cudowna dzieciowa książka... do wzruszenia, przytulenia, czucia i rozumienia. Wspaniała, pełna miłości, emocji, otwartości. Zawiera 24 rozdziały, każdy na jeden dzień grudnia, aż do Wigilii. Dla nas jeden rozdział to jak zwykle za mało, więc przeczytałyśmy szybciej. To jest książka, która uczy dzieci tolerancji, empatii, współczucia i bycia razem. Jest niezwykle aktualna, szczególnie w kontekście tego, co na wschodniej granicy. Przepiękna. I szata graficzna również zasługuje na zauważenie, bo jest niebanalna, ciepła, przytulna. Na szczęście Wydawnictwo Zakamarki ma niemało takich książek w swojej ofercie. Sięgamy po więcej :)

Kolejna cudowna dzieciowa książka... do wzruszenia, przytulenia, czucia i rozumienia. Wspaniała, pełna miłości, emocji, otwartości. Zawiera 24 rozdziały, każdy na jeden dzień grudnia, aż do Wigilii. Dla nas jeden rozdział to jak zwykle za mało, więc przeczytałyśmy szybciej. To jest książka, która uczy dzieci tolerancji, empatii, współczucia i bycia razem. Jest niezwykle...

Opinia w filmie. Polecam!!!

Opinia w filmie. Polecam!!!

Piękna, świąteczna historia, cudowne ilustracje i wartościowy morał. Bardzo polecam do czytania dzieciom.

Piękna, świąteczna historia, cudowne ilustracje i wartościowy morał. Bardzo polecam do czytania dzieciom.

Kolejna z serii Zakamarkowych książek do czytania w grudniu aż do Wigilii. Książka magiczna, ale też poruszająca problem imigrantów, dzieci rozdzielanych z rodzicami przez wojnę.

Kolejna z serii Zakamarkowych książek do czytania w grudniu aż do Wigilii. Książka magiczna, ale też poruszająca problem imigrantów, dzieci rozdzielanych z rodzicami przez wojnę.

Synek bardo się wciągnął, to pierwsza nasza książka w koncepcji kalendarza adwentowego i to dodało swojej magii.
Ale fabuła nie jest jakaś oszałamiająca, ani przgody, aż tak niezwykłe.

Synek bardo się wciągnął, to pierwsza nasza książka w koncepcji kalendarza adwentowego i to dodało swojej magii.
Ale fabuła nie jest jakaś oszałamiająca, ani przgody, aż tak niezwykłe.