„… Na środku stał kamienny stół. Był cały we krwi, strużki skapywały na kamienną posadzkę. Maria krzyknęła: „NIE!”. Trzasnęły drzwi. Z ciemności wyłonił się …”

Każda tajemnica ma swój początek. Czy wszystkie karty zostaną odkryte? Nic nie jest takie, jak się wydaje. „Pod powierzchnią” to opowieść inspirowana hitem stacji TVN.

Autorka książki Anna Dembowska pracuje w zespole scenarzystów TVN. Tworzy wiele wątków serialowych hitów. Mieszkała w różnych miejscach m.in. Kutnie, Krakowie, Moskwie i Sankt Petersburgu. Na swoim koncie ma m.in. „Tunel”, w którym z sąsiadami z Grochowa próbuje rozwikłać zagadkę ukrytą pod brukiem podwórka.

Główna bohaterka komisarz Maria Byszewska zaczyna śledztwo w sprawie porwania czteroletniego Kacpra. Kilka dni później w Płocku, bez śladu ginie kolejny chłopiec, Maks Gajewski. W mieście wybucha panika. Prawie wszystkie media łączą sprawy, choć śledczy nie mają na to żadnych dowodów.

Byszewska działa pod presją. Wie, że nie ma tu miejsca na błędy. W rozwiązywaniu sprawy nie pomagają jej żądne sensacji media, arogancki detektyw, nadgorliwy syn policjant i nierozwiązywane sprawy z przeszłości.

W dodatku Marta Gajewska nie wierzy, że jej dziecko mogło się utopić. Życie osobiste jest łatwym kąskiem dla plotkarzy. Wtedy wszyscy pragną pokazać, że to oni mają rację.

Życie komisarz miesza się ze śledztwem. Maria stanie przed wyborami, które na zawsze zmienią dolę zaginionych chłopców. Los jej syna również …
Panika, która wybucha wśród mieszkańców jest podsycana przez media. Strach ma równie wielkie oczy. Komisarz musi działać szybko, ale i rozsądnie. Zbyt dużo osób patrzy na ręce i jednocześnie nie można popełnić żadnego błędu.

Serial okazał się hitem, a obejrzało go już 1,5 miliona widzów. Książka – moim zdaniem również będzie ciekawym dodatkiem dla miłośników słowa pisanego. Prorocza okaże się wróżba Cyganki. Ona mówiła szczerze – „Strzeż się, przeszłość cię dopadnie …”

Maria zdaje sobie sprawę, że sędziowska niezawisłość kończy się, gdy stroną procesu jest państwo lub jego urzędnik. Moim zdaniem to prawda, bo nie brak obecnie zadufanych w sobie prawników, którzy uważają, że wiele mogą. A może to kwestia udawania wielkości? Tylko, że to już temat do całkiem innych rozważań.

Gorąco polecam publikację gdzie nie brak zaskakujących zwrotów akcji, strachu, ale i bolesnej prawdy. Kiedy marzenia stają się rzeczywistością zawsze rozczarowują. Co o tym myślicie?

Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: EDIPRESSE KSIĄŻKI
Premiera: 18.09.2019 r.
Oprawa: miękka
Projekt okładki, skład i łamanie: Magdalena Zając
Liczba stron: 304
(nowość wydawnicza)

„… Na środku stał kamienny stół. Był cały we krwi, strużki skapywały na kamienną posadzkę. Maria krzyknęła: „NIE!”. Trzasnęły drzwi. Z ciemności wyłonił się …”

Każda tajemnica ma swój początek. Czy wszystkie karty zostaną odkryte? Nic nie jest takie, jak się wydaje. „Pod powierzchnią” to opowieść inspirowana hitem stacji TVN.

Autorka książki Anna Dembowska pracuje w...