Jest to cienka książeczka, ale wysoka i szeroka, w twardej oprawie.
Opowieść, którą książka zawiera, jest mocno zimowa - poznajemy historię wspólnie spędzonych świąt Żaby i Misia. Miś spędza święta samotnie, chcąc się wyciszyć i oderwać od miejskiego zgiełku. Nagle i niespodziewanie sielankę Misiowego spokoju zakłóca niespodziewany gość - Żaba. Żaba jest szalenie rozemocjonowana, bo miejscem, gdzie chciała trafić jest MEGABOMBKOWY HOTEL GWIAZDKOWY (nazwa jest jak najbardziej trafna - w broszurze hotelu aż roi się od świątecznych atrakcji), nastawiona jest więc na moc komercyjnych wrażeń – wydawałoby się że już od progu. Niestety! Próbując trafić do hotelu, Żaba posługiwała się mapą trzymając ją do góry nogami, zamiast więc do hotelu, trafiła do ostoi Misia (okazało się że w stosunku do domku Misia, hotel znajduje się na drugim końcu świata ;) ). Dobroduszny Miś zaprasza zbłąkaną Żabę do siebie, a nawet próbuje jej zrekompensować brak hotelowych atrakcji - organizuje wspólnie świąteczny czas, ale jest to czas rodzinny, radosny i ciepły, a więc całkiem odmienny od tego, co oferował hotel. Opowieść kończy się w momencie, gdy Żaba całkowicie przekonuje się do świąt spędzonych po Misiowemu, i również kolejne święta planuje pędzić razem z Misiem.
Treść książeczki jest przyjemna, ilustracje bardzo ładne, opowiedziana historia jak najbardziej aktualna -> okres świąteczny tuż tuż. Jest to pozycja, która nie przytłacza ilością tekstu, obfituje w ładne, świąteczne ilustracje, a wszystko przedstawione jest w tonie miłym, serdecznym i rodzinnym. Pokazuje walory spędzanego razem czasu, nie w zgiełku i hulance, ale rodzinnie – intensywnie :) .

Jest to cienka książeczka, ale wysoka i szeroka, w twardej oprawie.
Opowieść, którą książka zawiera, jest mocno zimowa - poznajemy historię wspólnie spędzonych świąt Żaby i Misia. Miś spędza święta samotnie, chcąc się wyciszyć i oderwać od miejskiego zgiełku. Nagle i niespodziewanie sielankę Misiowego spokoju zakłóca niespodziewany gość - Żaba. Żaba jest szalenie...