Historia antykultury
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Wydawnictwo:
- wydano nakładem autora
- Data wydania:
- 2018-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-01
- Liczba stron:
- 544
- Czas czytania
- 9 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395195204
- Inne
ANTYKULTURA to nurt ideologiczny, którego celem jest pozbawienie ludzi etosu pracy, tożsamości i więzi społecznych i cofnięcie ludzkości do poziomu przedkulturowej wspólnoty pierwotnej. Jej podstawę stanowi marksizm – ideologia sformułowana w XIX wieku przez Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, która w wyniku kolejnych rewizji przybrała współczesną formę teorii krytycznej i ideologii gender.
Historia antykultury to pierwsza próba uzupełnienia i uporządkowania podstawowej wiedzy o mechanizmach życia społecznego, historii kultury i historii antykulturowego marksizmu.
Książka ta daje podstawy wiedzy społecznej, tj. wiedzy o życiu społecznym, jaką powinien dysponować każdy człowiek osiągając wiek dojrzałości, otrzymując dowód osobisty i prawo wyborcze, czyli prawo do współdecydowania o zasadach życia społecznego. Bez tej bowiem wiedzy nie można świadomie podejmować wyborów, których skutki dotyczą całego społeczeństwa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 711
- 265
- 88
- 51
- 11
- 9
- 9
- 4
- 2
- 2
Opinia
Książka przeczytana.
Na wstępie słowa do fanów "Antymarksizmu-Karonizmu": Książka jest niczym innym jak nieco rozszerzonym skryptem treści prezentowanych w cyklach "Program Wiedzy Społecznej" i "Historia Marksizmu". Książka jest jednak o tyle uboższa od prezentacji wideo, że brak w niej jakichkolwiek rysunków, zdjęć czy prostych infografik znanych z YouTuba.
Osoby nie znających wideo z kanału "historia sztuki" będą mieli o wiele trudniejsze zadanie. Ale wróćmy do recenzji.
Plusem (w pewnym sensie) jest obszerność materiału, i impuls do poszukania dalszych informacji nt. omawiających zjawisk w celu poszerzenia wiedzy bądź skonfrontowania stanowiska. Sam dzięki Karoniowi, zacząłem szukać dalszych informacji nt. Gobekli Tepe i innych neolitycznych kultur, czy badać rzekomy sukces partii Zentrum w XIX wiecznych Prusach. Szokiem dla mnie były także rzeczywiste "performance" Akcjonistów Wiedeńskich - o których w książce wspomina w paru wersach. Karoń dość encyklopedycznie wylicza materiały źródłowe i ich autorów, co na pewno pomaga w rozszerzaniu wiedzy i to jest zdecydowana zaleta. Książka jako punkt startowy do dalszego pozyskiwania wiedzy.
Minusów jest znacznie więcej. Pierwszy to dość chaotyczne prezentowanie zjawisk i tematyki. O ile Historia Marksizmu na YouTube była przedstawiona chronologicznie i kontekstowo, to w książce mamy do czynienia poplątanie i pomieszaniem, ale winię za to raczej niedoświadczenie autora w kompilacji takiej ilości wiedzy. Co na pewno jest bardzo trudne.
Pewne zjawiska są opisywane na jednej stronie, za kilka stron pojawia się większość wcześniejszego tekstu, albo pojawia się w innym dziale, teoretycznie opisującym już inne zjawiska.
Jako, że to wersja robocza - i to raczej 0.1 niż 0.9, myślę że potrzeba sporo wysiłku by ją poukładać.
Druga wada. Zdawkowość. Czytając książkę miałem wrażenie, że autor chciał upchać za dużo treści, kompletnie nie mając na to pomysłu. I zamiast skarbnicę wiedzy, mamy sklepik z rzeczami za 5 PLN, gdzie każdy temat jest upakowany na max 1-2 stronach i zestawiony często kompletnie "od czapy" na różnych dziwnych półeczkach. Jednym słowem to taki niskobudżetowy merchandising.
Kolejny minus wynikający ze zdawkowości to bardzo nierówne jechanie z kontekstem. Raz jest on poruszany, raz prawie wcale nie wspomniany. Co jak co, ale omawianie wielkich teorii czy zjawisk XX wieku, bez odniesień do II wojny światowej (Manifest z Ventotene, Skala F) czy omawianie rewolucji seksualnej bez podkreślenia roli pigułki antykoncepcyjnej to albo celowy zabieg założenia klapek na oczach czytającego albo niedopatrzenie.
I wreszcie: Panie Krzysztofie, jeśli ta recenzja trafi do Pana, niech Pan w końcu poświęci trochę czasu, co Pan rozumie pod pojęciami "praca pozorna, praca szkodliwa". Tyle Pan o tym mówi, te zjawiska są fundamentem do Pana dalszych rozważań, a nigdzie nie mogłem się dowiedzieć "czarno na białym" jak Pan definiuje taką pracę i jakie są jej przykłady. Np. Tatuażysta wykonuje pracę szkodliwą? A może grafik składający czasopismo dla tatuażystów? A może producent albo dystrybutor maszynek i akcesoriów potrzebnych do tatuowania? A może księgowa tatuażysty albo agencja nieruchomości wynajmująca mu lokal?
Kwestię właściwej interpretacji tekstów, zjawisk, teorii, prądów filozoficznych, socjologicznych, psychologicznych opisanych przez Karonia zostawiam specjalistom. Podskórnie czuję, że nie jest ona w 100% rzetelna.
Mam też osobistą refleksję nt. działalności szeroko rozumianych tropicieli antymarksizmu.
Refleksja zaświtała mi podczas jednej z luźnych wypowiedzi Pana Karonia, w chwili gdy - co typowe dla niego - dał się ponieść dygresji i powiedział chyba kilka szczerych słów za dużo.
Otóż sam Karoń sam podkreślił, że "lewa" strona wykonała tytaniczną pracę analizujacą zmieniającą się w ostatnich dekadach rzeczywistość, rozbudowywała warsztat badawczy, opracowywała nowe pojęcia. Prawa strona nie zrobiła w tym czasie prawie nic, i obudziła się z ręką w nocniku. Jedyne co jej zostało to albo zaklinać rzeczywistość z przysłowiowym "medalikiem w dłoni", albo dokonać podobnej pracy.
Ale czy Karoń i jego apostołowie są w stanie dokonać tyle, co setki "ewangelistów" lewej strony w relatywnie krótkim czasie?
Przypuszczam, że wątpię.
Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam Pana Krzysztofa, życzę zdrowia i wysiłku do zrealizowania wersji 1.0.
Książka przeczytana.
więcej Pokaż mimo toNa wstępie słowa do fanów "Antymarksizmu-Karonizmu": Książka jest niczym innym jak nieco rozszerzonym skryptem treści prezentowanych w cyklach "Program Wiedzy Społecznej" i "Historia Marksizmu". Książka jest jednak o tyle uboższa od prezentacji wideo, że brak w niej jakichkolwiek rysunków, zdjęć czy prostych infografik znanych z YouTuba.
Osoby nie...