Oryginał recenzji na blogu: https://bookwormpl.blogspot.com/2018/11/110-korona-przeznaczenia-monika-magoska.html

Nareszcie mamy szansę na poznanie dalszych losów bohaterów z jakże porywającej "Klątwy przeznaczenia". Wydanie 2 części przygód Severo oraz Ariadny było pod wielkim znakiem zapytania, gdyż poprzednia współpraca naszych pisarek z pewnym wydawnictwem była po prostu słaba i mało satysfakcjonująca dla Moniki i Sylwii. Ale udało się i jestem niezmiernie im wdzięczna za to, że trafiłam do grona recenzentów i mogłam zapoznać się z "Koroną przeznaczenia".

Fabuła również w 2 części jest bardzo rozbudowana i pełna akcji. Tu po prostu nie można się nudzić, a każda opisywana scena ma swoje znaczenie w dalszych losach bohaterów. Dlatego bądźcie czujni i wytężcie swoje mózgi, przy tej książce czytelnik nie tylko dobrze się bawi, ale także myśli i wraz z bohaterami rozwija zagadki. Mamy pogląd na fabułę z punktu widzenia różnych bohaterów. Rozdziały nie mają swojej numeracji, a całość złożona jest z pojedynczych kilkustronicowych "małych rozdziałów". Mamy szansę również zapoznać się z całą historią bohaterów od dalekiej przeszłości do teraźniejszości. Nie spotkałam się z nudnymi zastojami w fabule, gdzie czytelnik zastanawia się nad poświęcanym czasem danej książce. A muszę Wam przyznać, że przy tak grubych tomach chwile zwątpienia po prostu się zdarzają. Tu pisarki nie dały się i czujnie walczyły o uwagę czytelnika. Na końcu książki mamy spis bohaterów, który bardzo mi pomógł, gdyż przy tak wielowątkowej fabule miałam problem ze spamiętaniem kto dla kogo jest kim i jaki udział przypadł danej bohaterce czy bohaterowi w fabule. Jeśli czytaliście "Klątwę przeznaczenia" to wiecie, że w tej serii sporo erotyki i chyba nie muszę mówić, że hamulców dziewczyny nie mają. A to dodaje wiele pikanterii relacjom bohaterów oraz okazuje stosunek jaki mają do siebie nawzajem.

No właśnie, co z tymi bohaterami? Poznajemy bliżej Severo, Ariadnę oraz innych bohaterów, którzy zaistnieli w "Klątwie przeznaczenia". Tak jak jesteśmy świadkami przeobrażania się charakteru Severo, tak niestety poznajemy bliżej Ariadnę i jej pogląd na świat i przyszłość. Och, jak mnie ta mała żmija denerwowała. Aż napisałam do pisarek dlaczego. I tu mam dla was niespodziankę - to był celowy zabieg! Normalnie kopara mi opadła do ziemi. W życiu bym nie pomyślała, że taka postać może tak napędzać akcję i powodować komplikacje. Świadczy to o ogromnym warsztacie pisarek. Bliżej możemy również poznać innych Związkowców i być świadkiem ich dalszych losów. Niestety zdarzają się również smutne chwile, które złamały moje delikatne serduszko.

Cudowne jest to, że na końcu w podziękowaniach możemy poznać część czytelników, którzy czynnie wspierali pisarki w wydaniu tej pozycji. Mnie tam nie ma, ale jestem świadoma, że wszyscy i tak byśmy się tam nie pomieścili :) Rzadko spotykana jest taka silna więź pomiędzy czytelnikami a twórcami. I za to bardzo cenię sobie Monikę oraz Sylwię :)

Podsumowując, by nie zdradzić żadnych smaczków z tej książki, powiem, że ta historia całkowicie zawładnie waszą wyobraźnią i na długo nie pozwoli o sobie zapomnieć. Mamy tu mieszankę wszystkiego co jest potrzebne by zadowolić czytelnika. Uwierzcie mi, tu nie da się w ogóle nudzić. I mam dla Was dobrą wiadomość, będzie 3 część!

Oryginał recenzji na blogu: https://bookwormpl.blogspot.com/2018/11/110-korona-przeznaczenia-monika-magoska.html

Nareszcie mamy szansę na poznanie dalszych losów bohaterów z jakże porywającej "Klątwy przeznaczenia". Wydanie 2 części przygód Severo oraz Ariadny było pod wielkim znakiem zapytania, gdyż poprzednia współpraca naszych pisarek z pewnym wydawnictwem była po...