Okrutnik. Dziedzictwo krwi
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Okrutnik (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Okrutnik.Dziedzictwo krwi
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2018-06-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-06-12
- Liczba stron:
- 332
- Czas czytania
- 5 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380838840
- Tagi:
- Słowianie Mitologia Słowiańska Fanastyka Bogowie Okrutnik Demony
Żyjecie w przekonaniu, że strzygi, wąpierze, topielcy i południce istnieją tylko w ludowych podaniach? To błąd! Te potępione dusze snują się po ziemi, uprzykrzając ludziom życie i czyhając na dogodny moment, by ich skrzywdzić. Jest jednak ktoś, kto może stanąć w obronie niewinnych i bezbronnych, zapewniając ochronę przed słowiańskimi demonami – Okrutnik, człowiek obdarzony przez bogów wielką odwagą, sprytem i intuicją, pozwalającą wytropić czyhające w kniei wrogie istoty.
Jest tylko jedno pytanie: czy będzie w stanie sam zapobiec apokalipsie, gdy pewnego dnia rozwścieczone demony postanowią opuścić lasy i wtargnąć do świata ludzi?
Dziewczyna stanęła i odwróciła się do Stanisława. Patrzyła mu w oczy, a w końcu go pocałowała. Pocałunek był szybki, ale intensywny. Ugryzła przy tym Stanisława w wargę, jednak nie przeszkadzało mu to. Wręcz bardziej podnieciło. Odsunęła się od niego i ściągnęła bluzkę, ukazując małe, ale bardzo kształtne, piersi. Stanisław poczuł, jak twardnieje mu męskość. Wyciągnął rękę, by przyciągnąć do siebie dziewczę, a gdy dotknął jej skóry, okazała się w dotyku śliska, jakby oblana śluzem.
– Co jest? – zbliżył dłoń do nosa i poczuł okropny smród. Gdy ponownie spojrzał na dziewczynę, prawie ugięły się pod nim kolana. – Co jest, kurwa?!
Stała przed nim baba wodna w całej okazałości. Dał się nabrać na jakiś czar, jak to możliwe?! Nigdy nie pozwolił się omamić żadnemu stworowi, a teraz taka paskuda. Śmiała się odrzucająco, jakby była ropuchą. Jej piersi teraz sięgały kolan, całe ciało miała pokryte parchami.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 136
- 111
- 32
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
"Ludzie od wielu setek lat powoli niszczą ziemię (...). Wszystko, co dobre, zostaje zabrane przez człowieka i niszczone. Rośliny, rzeki, jez...
RozwińLudzie umierali i będą umierać, niestety. Nie możesz się obarczać winą za śmierć innych. Nie obronisz wszystkich, nawet jeśli to zachcianka,...
Rozwiń
Opinia
Oryginał recenzji na blogu: https://bookwormpl.blogspot.com/2018/10/105-okrutnik-dziedzictwo-krwi.html
Nie ukrywam, że ostatnio ostrzę sobie zęby na wszelką literaturę z wątkiem mitologii słowiańskiej. Do tej pory nie wiedziałam o niej nic, a ostatnio trafiam na fajne pozycje z naszą rodzima mitologią. Ach, cudze chwalicie a swego nie znacie! W tym przypadku ten o to motyw przechylił szalę i nie mogłam się doczekać jak tylko chwycę za "Okrutnika". Niestety oczekiwania zderzyły się ze ścianą rzeczywistości i ostatecznie wyszło kiepsko.. Ale już wyjaśniam dokładnie co i jak.
Fabuła zaprowadza nas na nasze polskie Bieszczady, gdzie poznajemy rodzinę w której płynie krew Okrutników (czyt. zabójców demonów). Już w pierwszym rozdziale dowiadujemy się, że bogowie coś kombinują i nawzajem walczą ze sobą o władze nad światem. Okrutnik (czyt. Staszek Basiorski) musi zmagać się nie tylko ze zmożoną ilością demonów w okolicy, ale z różnymi zadaniami zleconymi przez Peruna ( słowiańskie bóstwo gromowładne oraz jedno z czołowych w panteonie słowiańskim). Cała misja Staszka komplikuje się kiedy na jego drodze staje Amelia. Wyznaczony do jej obrony musi dbać o jej życie i bronić przed demonami i złym bogiem o imieniu Weles (Podziemny bóg magii, przysiąg, sztuki, rzemiosła, kupców, a przede wszystkim bogactwa). Musi jednak uważać również na siebie, gdyż demony czyhają na jego potknięcie i możliwość wykonania na chłopaku wyroku śmierci. Pełne ręce roboty, no nie?
Tak jak sam pomysł na zbudowanie fabuły jest genialny, to jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Nie chcę tu zbytnio tego rozdrapywać, gdyż jest to młoda polska pisarka, a Okrutnik jest jej debiutem. Nie będzie fali niezadowolenia, lecz krótkie podsumowanie wad tej pozycji.
Jak już wspomniałam wyżej, książka ma potencjał, lecz napisana jest w zbyt szybki i prosty sposób. Czytając ją miałam wrażenie, że pisarka chciała nam tak wiele przekazać, że akcja potrafiła się w kilku przypadkach zakończyć nawet w dwóch zdaniach. Niestety o budowaniu napięcia nie można tu w ogóle mówić. Ilość poruszanych wątków jest ogromna, przez co cierpi całość opowieści.
Wykreowani bohaterowie są płytcy. Czasami miałam wrażenie, że cierpią na rozdwojenie jaźni. W jednej chwili tak, w drugiej zupełnie inaczej myśli. Postać głównego bohatera - Stanisława, jest ciekawa, ale mam wrażenie, że im dalej w las tym więcej tych dobrych cech chłopak traci i staje się fajtłapą. Postacią Amelii mogłabym walić w ścianę bez przerwy. Właśnie ona jest niezdecydowana i zmienia co sekundę zdanie. Sama nie wie czego chce i oczekuje od innych.
O zakończeniu to napiszę krótko, słabo to wyszło, bo nie zachęciło mnie do sięgnięcia po 2 tom. A jak wiecie, często w tych słabych książkach zakończenie czasami mnie tak podłechta, że decyduję się na sięgnięcie po 2 tom. W tym przypadku tak nie będzie.
Podsumowując, nie chcę Wam polecać słabych książek. Lecz na usprawiedliwienie autorki dodam, że dopiero zaczyna swoją pisarską przygodę i jeśli potraktuje recenzje (te negatywne) jako motywację do rozwoju to może bardzo poprawić swój warsztat. Życzę powodzenia i trzymam kciuki!
Oryginał recenzji na blogu: https://bookwormpl.blogspot.com/2018/10/105-okrutnik-dziedzictwo-krwi.html
więcej Pokaż mimo toNie ukrywam, że ostatnio ostrzę sobie zęby na wszelką literaturę z wątkiem mitologii słowiańskiej. Do tej pory nie wiedziałam o niej nic, a ostatnio trafiam na fajne pozycje z naszą rodzima mitologią. Ach, cudze chwalicie a swego nie znacie! W tym przypadku ten o to motyw...