Jest to dla mnie swoisty fenomen, że tego typu literatura otrzymuje tak wysokie noty na portalu LC.
Nie urażając nikogo - abstrahując od fabuły, język jakim napisana jest książka, sprawiał, że ciężko było mi dobrnąć do końca. Siermiężna konstrukcja zdań. Ordynarny i prostacki sposób wysławiania się bohaterów. Wszystkich. Można by zrozumieć taki język w ustach niektórych postaci, szczególnie tych negatywnych. Ale aby w taki sposób wysławiały się wszystkie kobiety, żony i matki niezależnie od płci, wieku i pochodzenia? Nie wiem czy to jakiś przedziwny, wypaczony sposób odbioru świata przez autorkę, kierowanie książki do specyficznego czytelnika (?) czy też po prostu grafomaństwo?
A szkoda, bo sam zakres tematyczny - świat muzułmański i kraje tego świata oraz przenikanie tego świata do Europy - niezwykle ciekawy, szczególnie w świetle ostatnich wydarzeń.
Nawet naciągana historia związku naiwnej dziewczyny z czołowym dżihadystą byłaby do przełknięcie, gdyby nie ten język!

Jest to dla mnie swoisty fenomen, że tego typu literatura otrzymuje tak wysokie noty na portalu LC.
Nie urażając nikogo - abstrahując od fabuły, język jakim napisana jest książka, sprawiał, że ciężko było mi dobrnąć do końca. Siermiężna konstrukcja zdań. Ordynarny i prostacki sposób wysławiania się bohaterów. Wszystkich. Można by zrozumieć taki język w ustach niektórych...