Szał Vandy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Dragonus Cracovus: Biomagia (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Self Publishing
- Data wydania:
- 2018-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-10
- Liczba stron:
- 670
- Czas czytania
- 11 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395032301
- Tagi:
- Kraków smoki
Jeśli sądzisz, że smoki to krwiożercze bestie, jesteś w błędzie. Dragonus Cracovus – współczesny gatunek jak ludzie rozumny i cywilizowany – właśnie kupiły miasto i zgodnie z Testamentem Smoka Wawelskiego miały do tego pełne prawo. Na czele z królową Zempher Draregiss*rapthiss Rezz pragną odbudować królestwo, gdzie skrzydlate gady i ludzie będą żyć w pokoju i dobrobycie; pragną opowiedzieć zakłamaną legendę swojego przodka na nowo.
Ale czy jest tak, jak się z pozoru wydaje? Piętnastoletnia Wanda Wszechwiedzka przypuszcza, że to aż zbyt piękne. I ma rację. Oprócz barwnej kultury i nowoczesnej technologii, smoki posiadają śmiertelnie groźny sekret. Sekret, który zagraża nie tylko Zempher i jej poddanym, lecz i nieświadomym niebezpieczeństwa ludziom.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 75
- 29
- 17
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Poddałam się. Za nic nie potrafię się zmusić by dojść dalej. A szkoda, bo jest tu mnóstwo wspaniałych pomysłów. Szkoda tylko, że cała reszta im nie dorównuje.
Autorka wymyśliła naprawdę ciekawy świat. Zadbała o to, by jej smoki miały własny język, tradycje, wierzenia, a nawet legendy, czy kalendarz. Widać, że bardzo zaangażowała się w tworzenie podstaw dla swojej powieści i za to udało jej się u mnie zaplusować. Byłam naprawdę pod wrażeniem ogromu szczegółów, do jakich mieliśmy dostęp i nie miałam poczucia niedosytu, jak to zwykle zdarza mi się przy tego typu powieściach.
Przy warstwie fabularnej jest już mniej kolorowo. Nie zamierzam jej zbyt mocno oceniać, bo książkę udało mi się doczytać tylko do około 470 strony ( albo w sumie mogłam odpaść jeszcze wcześniej), ale sam fakt, że nie miała ochoty czytać dalej o czymś świadczy. Bo o ile świat jest bardzo ciekawy, o tyle fabuła jest bardzo... zwykła. Schematów jest tu dość sporo i nie sposób przymykać na nie oka. Może część z nich została przełamana w dalszej części, ale do momentu, w którym skończyłam niewiele się wydarzyło. A na pewno niewiele ciekawego. Powieść przez większość czasu po prostu nudzi. Albo nic się nie dzieje i dostajemy sceny typu "zapchaj dziurę", albo w końcu coś już się w końcu dzieje tylko, że jest to opisane i wyrozciągane w taki sposób, że czytelnik tylko odlicza strony do końca rozdziału.
No i na koniec styl. Na początku było kiepsko. Autorka siliła się na przesadnie poetyckie zdania z licznymi porównaniami. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że miejscami ta poetyckość brzmiała bardziej śmiesznie, niż majestatycznie. Na szczęście potem tych kwiatków jest trochę mniej, choć niestety nie znikają one na dobre. Głównym problemem tej książki jest fakt, że styl w żaden sposób nie podnosi komfortu czytania. Fakt, że sama warstwa fabularna jest mało ciekawa dobija ten szkolny typ pisana. Taki naiwny i nieciekawy. Nie dlatego, że autorka olała sobie ten czynnik, ale dlatego że przyłożyła się do niego zbyt mocno. W efekcie to, co dostajemy, jest po prostu na maksa sztuczne.
PODSUMOWUJĄC:
"Szał Vandy" prezentuje naprawdę masę świetnych pomysłów, jednak toną one w morzu drobnych, ale irytujących błędów. Jest mi strasznie szkoda, bo widzę, że pani Marta naprawdę mocno się starała. Być może kiedyś dam tej powieści drugą szansę, ale póki co muszę z przykrością stwierdzić, że do ideału wiele jej brakuje.
Poddałam się. Za nic nie potrafię się zmusić by dojść dalej. A szkoda, bo jest tu mnóstwo wspaniałych pomysłów. Szkoda tylko, że cała reszta im nie dorównuje.
więcej Pokaż mimo toAutorka wymyśliła naprawdę ciekawy świat. Zadbała o to, by jej smoki miały własny język, tradycje, wierzenia, a nawet legendy, czy kalendarz. Widać, że bardzo zaangażowała się w tworzenie podstaw dla swojej...