Być mężczyzną trudna sprawa ;)

Niezwykle ciekawa książka napisana w prosty sposób bez owijania w bawełnę , czytałem z dużym zainteresowaniem . Autorzy w ciekawy sposób przedstawiają pojęcie męskości .Mimo iż sama książka jest napisana bardzo skromnie jeśli chodzi o ilość stron to sama treść jest bardzo życiowa i pełna zwykłych przykładów codziennego życia w męskiej skórze xd

Myślę ,że nie tylko mężczyźni z niej coś wyniosą ale i kobiety łatwiej zrozumieją swoich mężczyzn!

Polecam

Być mężczyzną trudna sprawa ;)

Niezwykle ciekawa książka napisana w prosty sposób bez owijania w bawełnę , czytałem z dużym zainteresowaniem . Autorzy w ciekawy sposób przedstawiają pojęcie męskości .Mimo iż sama książka jest napisana bardzo skromnie jeśli chodzi o ilość stron to sama treść jest bardzo życiowa i pełna zwykłych przykładów codziennego życia w męskiej...

Jak ja lubię czasem przeczytać coś, co jest adresowane tylko do facetów. Tak było i tym razem.
"Gdzie Ci mężczyźni prawdziwi tacy, orły, sokoły, herosy...."
"Kto cię trzyma za jaja? Rozmowy męsko-męskie" okazały się książką tylko ...157 stronicową, nazbyt chaotyczną żebym mogła ją uznać za jakąś bardzo interesującą, ale wartość dodaną dla niektórych mężczyzn może stanowić. Po pierwsze: mężczyźni w Polsce za mało czytają w ogóle i taki poradnik może być jakąkolwiek zachętą do czytania i ogólnie do samorozwoju, a po drugie można mimo zastrzeżeń do chaosu tutaj panującego i brzmiącego trochę jak wywód nazbyt podnieconego faceta który naczytał się poradników psychologicznych, literatury naukowej i książek o kosmosie ;P parę naprawdę wartościowych porad dla mężczyzn. Mimo zastrzeżeń plusy dostrzegam. Panowie możecie czytać, coś dla siebie można z tego uszczknąć.
I cytat z książki na koniec: "Oddychaj przez jaja do swojego serca" :P ;D

Jak ja lubię czasem przeczytać coś, co jest adresowane tylko do facetów. Tak było i tym razem.
"Gdzie Ci mężczyźni prawdziwi tacy, orły, sokoły, herosy...."
"Kto cię trzyma za jaja? Rozmowy męsko-męskie" okazały się książką tylko ...157 stronicową, nazbyt chaotyczną żebym mogła ją uznać za jakąś bardzo interesującą, ale wartość dodaną dla niektórych mężczyzn może stanowić....

Lekko czyta się ją. Rozdziały są krótkie. Brak zbędnego lania wody uważam również jako zaletę. Autorzy tłumaczą filary, o których większość powinien zadbać każdy niezniewieściały mężczyzna. Dziwi mnie niska popularność tej pozycji.

Lekko czyta się ją. Rozdziały są krótkie. Brak zbędnego lania wody uważam również jako zaletę. Autorzy tłumaczą filary, o których większość powinien zadbać każdy niezniewieściały mężczyzna. Dziwi mnie niska popularność tej pozycji.

Dwóch autorów i tytuł "Rozmowy męsko-męskie" może nasunąć przypuszczenie, że otrzymujemy książkę w formie dialogu. Nic bardziej mylnego - nie znajdziemy tu żadnej dysputy a jednolity narracyjnie tekst. Drugie rozczarowanie dotyczy niewielkiej obszerności pozycji - do przeczytania praktycznie w jeden wieczór. A i sama treść budzi mieszane odczucia. Z jednej strony sporo jest w niej cennych i ciekawych refleksji na temat mężczyzn i męskości w dzisiejszym świecie ale z drugiej sporą część stanowią banały. Jestem w stanie to przyjąć - w końcu nie każdy czytelnik ma taki sam bagaż doświadczeń i to co dla jednego jest "oczywistą oczywistością" dla innego może być nowe i odkrywcze. Ale to, czego nie mogę autorom darować to miejscami niestrawny "kołczingowy" bełkot mieszający duchowość czy ezoterykę z pozorami nauki. Żeby nie być gołosłownym kilka przykładów: "Pamiętaj, że wszechświat ci sprzyja", "Najnowsze odkrycia fizyki kwantowej udowadniają, że poruszamy się w świecie nieograniczonych możliwości i to od nas zależy, gdzie i co w danej chwili się wydarzy", "E = mc2. Czy wiesz, co tak naprawdę oznacza ten wzór? [...] Szybko licząc, w jednym gramie twojego ciała zawarta jest przeogromna moc". I wisienka na torcie: "Oddychaj przez jaja prosto do swojego serca". Moją intencją nie jest wywołanie przekonania, że jest to zła książka. Ale oczekiwałem jednak czegoś więcej więc z mojego punktu widzenia nie jest ona warta swojej ceny.

Dwóch autorów i tytuł "Rozmowy męsko-męskie" może nasunąć przypuszczenie, że otrzymujemy książkę w formie dialogu. Nic bardziej mylnego - nie znajdziemy tu żadnej dysputy a jednolity narracyjnie tekst. Drugie rozczarowanie dotyczy niewielkiej obszerności pozycji - do przeczytania praktycznie w jeden wieczór. A i sama treść budzi mieszane odczucia. Z jednej strony sporo jest...