Książka wywołała we mnie sprzeczne emocje.

Z jednej strony postać głównej bohaterki niezwykle mnie irytowała. Layla Shukri pokazuje nam swój związek z jednym z najbogatszych szejków świata.
Pierwszą warstwą jest wielka miłość, niewyobrażalne bogactwo, najdroższe perfumy, najbardziej wyszukane jedzenie, zwiedzanie najdroższych miejsc i noclegi w najdroższych apartamentach świata za niebotyczne sumy.
Pod tą otoczką znajdowała się chora zazdrość, brak samodzielności, absolutne podporządkowanie mężowi i samotność w wielkim pałacu.

Izabelle przeżywa problemy egzystencjalne typu czy w danym dniu użyć diora czy channel, jaką temperaturę ma mieć woda do kąpieli i czy ma ochotę na campari czy na wodę plasterkiem cytryny, czy weekend chciałaby spędzić w apartamencie Hamingwaya w Wenecji czy w Tajlandii, czy w danym dniu chce posiedzieć w specjalnie zraszanym ogrodzie czy w wysadzanej złotem komnacie.

W tym zdawała się w ogóle nie zauważać, że żyje w złotej klatce, że niczego jej nie wolno, że nie może rozmawiać nawet z szoferem, że nie może się nigdzie ruszyć bez ochroniarzy. Otoczona rzeczami sama była jak rzecz. Własność swojego męża.

Może jestem zbyt „europejska”, ale życie Izabelle okraszone toną złota i diamentów, bez możliwości wyrażania swojego zdania i swoich opinii byłoby dla mnie nie do przyjęcia. Wolności osobistej nie zastąpią żadne bogactwa.

Z drugiej strony dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy na temat Bliskiego Wschodu. Bogactwo „najbogatszych” jest niewyobrażalne dla Europejczyków.
Dla przykładu przygotowanie letniej rezydencji w Hiszpanii dla króla Arabii Saudyjskiej kosztowało 185 milinów (!) dolarów. Król przybywał do Marbelli wraz ze swoim dworem liczącym 3000 tysiące osób i dla każdego wynajmował pokój w 5 gwiazdkowych hotelach. Na dzienne zakupy Saudowie potrafili wydać 5 milionów dolarów.

Fanaberie szejków przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Organizowanie wyścigów wielbłądów i specjalnie do tego szkolonych 3-4 letnich dzieci, handel ludźmi, samochody wysadzane diamentami, w różnych kolorach na każdy dzień tygodnia, seksualna rozpusta.
Do tego wieczna rywalizacja między tymi „najbogatszymi”- na samochody, ,na największe jachty, na liczbę nieruchomości, na najdziwniejsze zwierzątko i wreszcie na największe imprezy imprezy bez żadnych zahamowań.

Polecam ciekawym tej kultury. 7 gwiazdek.

Książka wywołała we mnie sprzeczne emocje.

Z jednej strony postać głównej bohaterki niezwykle mnie irytowała. Layla Shukri pokazuje nam swój związek z jednym z najbogatszych szejków świata.
Pierwszą warstwą jest wielka miłość, niewyobrażalne bogactwo, najdroższe perfumy, najbardziej wyszukane jedzenie, zwiedzanie najdroższych miejsc i noclegi w najdroższych apartamentach...