rozwińzwiń

Punisher Max, tom 4

Okładka książki Punisher Max, tom 4 Giulia Brusco, Garth Ennis, Leandro Fernandez, Lan Medina, Bill Reinhold, Raul Trevino
Okładka książki Punisher Max, tom 4
Giulia BruscoGarth Ennis Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Punisher Max (tom 4) Seria: Marvel Classic komiksy
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Punisher Max (tom 4)
Seria:
Marvel Classic
Tytuł oryginału:
Punisher Max vol. 4
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2018-04-18
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-18
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328126657
Tłumacz:
Marek Starosta
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Sędzia Dredd - Kompletne Akta 19 Garth Ennis, Brett Ewins, Carlos Ezquerra, Mark Millar, Grant Morrison, Dermot Power, John Smith, Ron Smith, Greg Staples, John Wagner
Ocena 0,0
Sędzia Dredd -... Garth Ennis, Brett ...
Okładka książki Hawk the Slayer: Watch For Me In The Night Garth Ennis, Henry Flint
Ocena 6,0
Hawk the Slaye... Garth Ennis, Henry ...
Okładka książki Punisher: Koszmar Laurence Campbell, Steve Dillon, Garth Ennis, Scott M. Gimple, Mark Texeira, Valerie d'Orazio
Ocena 6,4
Punisher: Koszmar Laurence Campbell, ...
Okładka książki Punisher. Marvel Knights Tom 3 Steve Dillon, Garth Ennis, Cam Kennedy, Tom Mandrake, John McCrea
Ocena 7,3
Punisher. Marv... Steve Dillon, Garth...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki ChłoPAKI - Tom 1: Jak na imię tej grze Tony Aviña, Garth Ennis, Darick Robertson
Ocena 7,6
ChłoPAKI - Tom... Tony Aviña, Garth E...
Okładka książki Daredevil. Nieustraszony! Tom 2 Brian Michael Bendis, Alex Maleev
Ocena 8,2
Daredevil. Nie... Brian Michael Bendi...
Okładka książki Batman - Metal: Mroczne dni Greg Capullo, Andy Kubert, Jim Lee, John Romita Jr., Scott Snyder, James Tynion IV
Ocena 7,1
Batman - Metal... Greg Capullo, Andy ...
Okładka książki Saga o Potworze z Bagien. Tom Pierwszy Stephen Bissette, Alan Moore, John Totleben
Ocena 7,8
Saga o Potworz... Stephen Bissette, A...
Okładka książki Top 10 Gene Ha, Alan Moore
Ocena 8,1
Top 10 Gene Ha, Alan Moore...
Okładka książki Skalp: Tom pierwszy Jason Aaron, Giulia Brusco, R. M. Guéra, Lee Loughridge
Ocena 7,6
Skalp: Tom pie... Jason Aaron, Giulia...
Okładka książki Batman: Biały Rycerz Matt Hollingsworth, Sean Murphy
Ocena 8,0
Batman: Biały ... Matt Hollingsworth,...

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
113 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
609
233

Na półkach:

Nieszczególnie ujął mnie ten tom. Obie historie miały swoje momenty, ale żadna nie była jakaś porywająca. Do przeczytania i zapomnienia. Rysunki w afgańskiej opowieści w porządku, za to w historii o wdowach sztampowy, amerykańska kreska, która może przeszłaby za czasów TM-Semic, ale teraz razi i kompletnie nie pasuje do reszty serii.

Nieszczególnie ujął mnie ten tom. Obie historie miały swoje momenty, ale żadna nie była jakaś porywająca. Do przeczytania i zapomnienia. Rysunki w afgańskiej opowieści w porządku, za to w historii o wdowach sztampowy, amerykańska kreska, która może przeszłaby za czasów TM-Semic, ale teraz razi i kompletnie nie pasuje do reszty serii.

Pokaż mimo to

avatar
1169
1138

Na półkach:

Kobiety zawsze były postaciami tragicznymi w komiksach poświęconych przygodom Punishera. To od utraty jego żony i dziecka zaczęła się wendetta Franka Castel, w której posłał na łono upadłych aniołów niezliczone zastępy duszyczek. Choć czasem jego ofiary trudno nazwać ludźmi mającymi dusze. Handlarze narkotykami, żywym towarem, bronią, mordercy, terroryści, gwałciciele i pedofile. W realnym świecie takim "ludziom" społeczeństwo życzy najczęściej kuli prosto między oczy oraz głęboki, zapomniany grób w głębi lasu. W tym albumie Punisher w pewnym stopniu na nowo przeżywa dawne piekło. Utratę bliskiej mu osoby. Kobiety. Bo to one mocno determinują jego poczynania. To z powodu ich straty utracił część swego człowieczeństwa i wyruszył w krwawą podróż do piekła. Piekła, które sam stworzył.

Obie historie są zamknięciem spraw, jakie już pojawiły się na łamach tej serii. W pierwszej opowieści Frank znów ląduje na Bliskim Wschodzie, gdzie celowo pakuje się w pułapkę, zastawioną przez rosyjskiego generała. Zadarł z nim w czasie operacji na terenie Rosji, którą zlecił mu Nick Fury. Nasz krwiożerczy towarzysz nie lubi niedomkniętych zadań, a przegrana z Punisherem, którego tożsamości nie zna, dużo go kosztowała. Jednak to wszystko jest tak naprawdę tłem dla o wiele bardziej złożonego dramatu. Generałowi doradza człowiek, który ma na pieńku z Punisherem, ale oto pojawia się nieoczekiwany gracz. Kobieta. Wykorzystana przez CIA, zgwałcona przez talibów i nienawidząca swego byłego męża, pomagającego Rosjanom. Ma ona z nim poważne rachunki do wyrównania, zaś Frank Castel to nieoczekiwany dar losu. Niestety próżno nazywać go aniołem stróżem.

W drugiej opowieści Frank znów urzęduje w swym stałym miejscu, gdzie wiele osób ma do niego żal. W tym wdowy bo głowach rodzin mafijnych oraz karteli narkotykowych. Kobiety pragną śmierci swego oprawcy, zastawiając na niego pułapkę, ale oto znów pojawia się nieoczekiwany gracz. Również kobieta, również związana z mafią, tyle że tym razem to jej ofiara. Nie taka "klasyczna", ale o wiele bardziej tragiczna, bowiem rzucono ją na pożarcie potworowi, gdyż ten był potrzebny rodzinie. Dla tej kobiety Punisher stał się inspiracją.

Tak, w tym albumie zdecydowanie dominują kobiety różnego rodzaju. Zdradzone, wykorzystane, porzucone, zgwałcone, owdowiałe. Jedne pragną śmierci Franka inne jego wsparcia, ale wszystkie mają wspólną cechę. Są silne i zdeterminowane, aby osiągnąć swój cel. Frank w tym wszystkim czuje się jakby ponownie przeżywał utratę swej rodziny. Nie może nic zrobić aby odmienić ich los. Zostało mu jedynie stać obok i patrzeć na krwawe piekło, którego jest udziałem. Album domyka poruszane tutaj sprawy, ale pozostawił we mnie,jako czytelniku, wielki smutek w sercu. Bowiem w tej opowieści nie ma nadziei na lepsze jutro. Nie ma osób niewinnych, nietkniętych skażeniem przemocy. Są tylko ofiary.

Kobiety zawsze były postaciami tragicznymi w komiksach poświęconych przygodom Punishera. To od utraty jego żony i dziecka zaczęła się wendetta Franka Castel, w której posłał na łono upadłych aniołów niezliczone zastępy duszyczek. Choć czasem jego ofiary trudno nazwać ludźmi mającymi dusze. Handlarze narkotykami, żywym towarem, bronią, mordercy, terroryści, gwałciciele i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
473

Na półkach: , ,

8/10 – REWELACYJNY

FABUŁA – 8/10
Garth Ennis

Tradycyjny podział na dwie opowieści z powodzeniem funkcjonuje również w tym tomie. „Człowiek z kamienia” zamyka gros tematów rozpoczętych w poprzednich częściach serii. Punishera czekają ostateczna konfrontacje z generałem Zacharowem oraz Rawlinsem, rozwija się również wątek romansowy Franka z Kathryn O’Brien. Przez większość czasu akcja tej historii rozgrywa się w Afganistanie, powraca więc klimat zimnej wojny. Intryga nakreślona jest bardzo sprawnie, a główną siłą tego epizodu są świetnie rozpisane dialogi. „Człowiek z kamienia” posiada również drugie dno, polegające na ukazaniu prawdziwego oblicza wojny. „Owdawiacz” to kolejna historia, która bardzo fajnie łączy wątki z poprzednich tomów serii. Opowiada ona o spisku żon gangsterów zabitych swego czasu przez Punishera. Pałające rządzą zemsty wdowy postanawiają zlikwidować niespodziewającego się zagrożenia z tej akurat strony Castle’a. Fabuła jest wciągająca i zaskakuje kilkoma niespodziewanymi zwrotami akcji, z których najciekawszym wydaje się być pojawienie się nieoczekiwanego sojusznika. Tak samo jak i pierwsza opowieść tego albumu, również „Owdawiacz” zwieńczony zostaje emocjonalnym finałem.

ILUSTRACJE – 7/10
Szkic: Leandro Fernández, Lan Medina
Tusz: Leandro Fernández, Bill Reinhold, Tom Palmer
Kolor: Dan Brown, Giulia Brusco, Raul Trevino

Pierwsza historia narysowana jest przez Leandro Fernándeza, który po raz kolejny potwierdza, że sceny akcji oraz strzelanin są jego żywiołem. Argentyński rysownik potrafi jednak zagrać też klimatem, o czym świadczy kilka znakomitych kadrów, ukazujących ponure efekty wojennych działań. Odpowiedzialny za ilustracje do „Owdawiacza” Lan Medina jest chyba jeszcze lepszy, chociaż akurat jego domeną są bardziej kadry statyczne.

WYDANIE – 7/10
Na liście dodatków jedynie kilka stron ze szkicowników Fernándeza i Mediny. Samo wydanie (twarda oprawa, druk, papier) to już najwyższy możliwy poziom.

Dodatki:
• Galeria okładek wydań zeszytowych.
• Okładki Tima Bradstreeta w wersji czarno-białej.
• Szkice plansz z komiksu autorstwa Leandra Fernándeza.
• Szkice postaci Punishera w wykonaniu Lana Mediny.

Szczegóły wydania:
• Wydawca: Egmont Polska
• Wydawca oryginalny: Marvel Comics
• Cykl: -
• Seria: Punisher MAX
• Data wydania: 18 kwiecień 2018
• Tłumacz: Marek Starosta
• Format: 170 x 260 mm
• Liczba stron: 312
• Okładka: Twarda
• Papier: Kredowy
• Druk: Kolor
• ISBN-13: 978-83-281-2665-7
• Cena okładkowa: 89,99 zł

Zawartość:
• The Punisher vol.7 #37 (listopad 2006) – „Man of Stone, part 1”
• The Punisher vol.7 #38 (listopad 2006) – „Man of Stone, part 2”
• The Punisher vol.7 #39 (grudzień 2006) – „Man of Stone, part 3”
• The Punisher vol.7 #40 (styczeń 2007) – „Man of Stone, part 4”
• The Punisher vol.7 #41 (styczeń 2007) – „Man of Stone, part 5”
• The Punisher vol.7 #42 (luty 2007) – „Man of Stone, Conclusion”
• The Punisher vol.7 #43 (marzec 2007) – „Widowmaker, part 1”
• The Punisher vol.7 #44 (marzec 2007) – „Widowmaker, part 2”
• The Punisher vol.7 #45 (maj 2007) – „Widowmaker, part 3”
• The Punisher vol.7 #46 (czerwiec 2007) – „Widowmaker, part 4”
• The Punisher vol.7 #47 (lipiec 2007) – „Widowmaker, part 5”
• The Punisher vol.7 #48 (sierpień 2007) – „Widowmaker, part 6”

PODSUMOWANIE
Dwie historie, których wspólnym mianownikiem są kobiety. Wykorzystane przez mężczyzn, muszące zaadoptować się do surowych reguł brutalnego, męskiego świata. Garth Ennis jak mało kto potrafi przedstawić w swoich opowieściach taką właśnie ponurą rzeczywistość. W niniejszym tomie pokazał jaki może ona mieć wpływ na żeńską część społeczeństwa. Jak może niszczyć, zniekształcać i deprawować to co z natury powinno być delikatne i łagodne. Czwarty tom serii „Punisher MAX” to nadal pełen akcji, mocny komiks, utrzymany w standardowej dla Ennisa stylistyce, ale tym razem z nieco głębszym tłem. Zdecydowanie polecam.

8/10 – REWELACYJNY

FABUŁA – 8/10
Garth Ennis

Tradycyjny podział na dwie opowieści z powodzeniem funkcjonuje również w tym tomie. „Człowiek z kamienia” zamyka gros tematów rozpoczętych w poprzednich częściach serii. Punishera czekają ostateczna konfrontacje z generałem Zacharowem oraz Rawlinsem, rozwija się również wątek romansowy Franka z Kathryn O’Brien. Przez większość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1266
996

Na półkach: ,

Punisher to bez cienia wątpliwości jeden z najbardziej bezkompromisowych antybohaterów w mainstreamowym komiksie superbohaterskim. Prowadzący prywatną wojnę z przestępczością Frank Castle zostawił za sobą tysiące ofiar, ale nigdy nie były to osoby niewinne – mściciel zawsze brał na cel członków zorganizowanych grup przestępczych i degeneratów, raz na zawsze uwalniając od nich społeczeństwo. W interpretacji Gartha Ennisa bohater jest jeszcze bardziej bezwzględny i krwiożerczy, a jego misja cechuje się wyjątkową brutalnością. Czwarty tom „Punishera” ukazującego się w ramach imprintu „Max” tego obrazu rzeczy nie zmienia.

Także i tym razem na całość składają się dwie osobne opowieści. Pierwsza z nich traktuje o polowaniu na rosyjskiego zbrodniarza wojennego, generała Zacharowa, który podczas Zimnej Wojny „zasłynął” brutalnymi mordami dokonywanymi na ludności cywilnej. Były wojskowy stanowi dla Castle’a spore wyzwanie, ponieważ tak jak on każdy swój ruch planuje z dużym wyprzedzeniem. Jedno jest pewne – ich potyczka będzie krwawa. Druga opowieść prezentuje próbę zemsty na Punisherze, dzieło wdów po zamordowanych przez niego gangsterach. W sprawę dodatkowo angażuje się pewna tajemnicza kobieta, która ma własne porachunki z tymi paniami.

Mając w pamięci bardzo wysoką jakość, jaką charakteryzowały się poprzednie odsłony serii, można było spodziewać się, że i tym razem Ennis nie obniży lotów. I faktycznie, kolejne dwie opowieści o Punisherze ponownie stoją na odpowiednim poziomie. Jednak o ile przy okazji recenzji tomu numer trzy pisałem, że jeśli ktoś nie zna cyklu od początku, to może spokojnie zacząć swoją z nim przygodę od tego właśnie momentu, o tyle teraz już tak nie jest. Obie składowe są bowiem mocno powiązane z wydarzeniami, które miały miejsce we wcześniejszych zeszytach i dla komfortu lektury dobrze poznać je przed zapoznaniem się z kolejnymi perypetiami Castle’a.

Warto docenić fakt, że Garthowi Ennisowi wydają się w ogóle nie kończyć pomysły. Kiedy myślimy, że powiedział już wszystko w temacie brutalnej walki z przestępczością, okazuje się, że kolejna historia niesie ze sobą coś nowego i znów jest bardzo emocjonująca i angażująca. Scenarzysta potrafi przedstawić kontrowersyjne tematy w taki sposób, że ze wszystkich sił zaczynamy kibicować Punisherowi w jego misji, nawet mimo faktu, że w gruncie rzeczy działa on poza prawem. Kolejne sceny dobitnie udowadniają jednak, że w niektórych przypadkach nie można postąpić inaczej niż walczyć z ogniem za pomocą ognia.

„Punisher Max” to seria, która nie oferuje tylko jednego ciekawego bohatera. Oczywiście na pierwszym planie stoi tu Frank Castle, a sposób, w jaki scenarzysta przedstawił tę postać, powoduje, że ręce same składają się do oklasków, ale istotne jest także to, że poza nim Ennis powołuje do życia całą galerię interesujących i bardzo barwnych bohaterów drugoplanowych oraz antagonistów. Duże wrażenie robią chociażby postacie kobiece. Spotykamy tu na przykład starą znajomą, Kathryn O’Brien, ponownie udowadniającą, że jest osobą silną, której nie można odmówić olbrzymiej dozy determinacji. Można ją jednak uznać za bohaterkę pozytywną. Ci stojący po przeciwnej stronie barykady też przykuwają uwagę. Na pierwszy plan wysuwa się zwłaszcza generał Zacharow. Wydaje się on prymitywną bestią w ludzkiej skórze, ale gdy spojrzymy bliżej, dostrzeżemy dużo więcej, także cechy, które mogą imponować, takie jak świetny zmysł taktyczny czy duża skuteczność w działaniu. Obie wyżej wymienione postaci to przy tym bynajmniej nie wszystko co ma do zaoferowania autor, bowiem praktycznie każdy, kto pojawia się na drodze Castle’a, jest dobrze zarysowany i wiarygodny. To naprawdę bardzo mocna strona pisarstwa Ennisa.

Zawarte tu opowieści ilustrowało dwóch artystów. Pierwszym z nich jest Leandro Fernandez, który pracował przy każdym z wydanych dotąd tomów. Jego prace do „Człowieka z kamienia” robią wrażenie. Dynamiczne kadry, pokryte nieco przytłumionym kolorem, dobrze pasują do miejsca akcji, którym są pustynne równiny Afganistanu. Kolejny plastyk, Lan Medina, debiutował na kartach serii, tworząc ilustracje wyraziste, realistyczne i z grubym konturem. W jego interpretacji Punisher jawi się jako wyjątkowo groźny i potężny facet. Mam nadzieję, że będziemy jeszcze mieli okazję podziwiać efekty jego pracy, bo te są zwyczajnie miłe dla oka.

Czwarty zbiorczy tom „Punisher Max” trzyma wysoki poziom, jakim od samego początku charakteryzuje się prowadzona przez Gartha Ennisa seria. Irlandczyk na jej łamach ukrył swoje skrzywione poczucie humoru, oferując w zamian czytelnikowi ostrą jazdę bez trzymanki, uwypuklającą najbardziej mroczne i brutalne momenty misji Franka Castle’a. Taki manewr okazał się strzałem w dziesiątkę, bo kolejne odsłony cyklu niezmiennie czyta się wybornie. Utrzymanie formy na tak długim dystansie wydawało się niemożliwe, ale tak się jednak stało – „Punisher Max” nie ma słabszych stron, czego dowodem jest jego nowy tom.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2018/08/punisher-max-tom-4-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://www.szortal.com/node/14670

Punisher to bez cienia wątpliwości jeden z najbardziej bezkompromisowych antybohaterów w mainstreamowym komiksie superbohaterskim. Prowadzący prywatną wojnę z przestępczością Frank Castle zostawił za sobą tysiące ofiar, ale nigdy nie były to osoby niewinne – mściciel zawsze brał na cel członków zorganizowanych grup przestępczych i degeneratów, raz na zawsze uwalniając od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

Punisher, którego wszyscy znają doskonale, nie cofnie się przed niczym aby wyrwać jak chwasty podłych rzezimieszków. Jego postać jest jedną z ulubionych w universum Marvela. Co przełożyło się oczywiście na popularność jego przygód. Filmy i serial, który czeka właśnie na premierę drugiego sezonu. Jest co oglądać, a do czytania też się coś znajdzie. Dlatego, jako że jestem po lekturze trzech tomów jego przygód, idąc za ciosem sięgnąłem i po czwartą część. A co znajdziemy przewracając stronice tego-dosyć obszernego -woluminu?

Tym razem Frank, jak na mściciela przystało, wyrusza do Afganistanu, gdzie stara się rozprawić z pewnym zbrodniarzem wojennym, zwanym przez wszystkich Człowiekiem z Kamienia. Ale czy z pozoru łatwe zadania(mówimy tu w końcu o Punisherze) rzeczywiście będzie takie proste? Zobaczcie sami.
\W kolejnej historii-która bardziej przypadła mi do gustu- wdowy po rzezimieszkach, których Castle posłał do piasku zawiązują spisek, aby zemścić się na biednym Franku. I tu jednak nie wszystko będzie takie proste jakby się mogło wydawać. Zachęcam do zapoznania.

Przechodząc do podsumowania-jako że jest to już kolejny tom przygód naszego mściciela, stwierdzam, że ta część znacznie bardziej przypadła mi do gustu. Owszem jest tak samo krwawo i brutalnie, jak poprzednio, tu jednak Frank okazuje jakieś uczucia. W poprzednich częściach jego wyraz twarzy przywodził nieruchomą maskę, podejrzewałem nawet że jego idolem jest-być może Steven Seagal, który jak wiemy twarzą nie gra w ogóle i z powodzeniem mógłby grać Arkę Noego, tak doskonały jest w roli kawałka drewna. A wracając do Franka jego ekspresja wywołała u mnie pozytywne odczucia, Castle nie jest bezdusznym robotem, a to się chwali. Niezależnie od tego czym się zajmuje na co dzień. A jak wiemy jego zawód wymaga zimnej krwi. Trup ściele się gęsto, a akcja pędzi na łeb na szyję.

Co do samych plansz, nie mam jakiejś szczególnie ulubionej. Całość podobała mi bardzo. Jest mrocznie i brutalnie. Cały Punisher. Za ten stan odpowiadają tacy rysownicy jak Leandro Fernandez i Lan Medina. Scenariuszem zajął się oczywiście sam Garth Ennis, którego nawet jak kojarzę, za sprawą Hellblazera, czy Kaznodziei. Jest naprawdę ciekawie i wszyscy miłośnicy akcji powinni być zadowoleni.
Komiks wydano na kredowym papierze w twardej okładce. Tłumaczenia na język polski podjął się Marek Starosta.

Punisher, którego wszyscy znają doskonale, nie cofnie się przed niczym aby wyrwać jak chwasty podłych rzezimieszków. Jego postać jest jedną z ulubionych w universum Marvela. Co przełożyło się oczywiście na popularność jego przygód. Filmy i serial, który czeka właśnie na premierę drugiego sezonu. Jest co oglądać, a do czytania też się coś znajdzie. Dlatego, jako że jestem po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7937
6791

Na półkach: , , ,

O(D)WDAWIACZ

Gdybym miał osobiście wybrać najlepszą serię Marvela dostępną obecnie na polskim rynku, bez dwóch zdań byłby to właśnie "Punisher Max". Garth Ennis, twórca "Kaznodziei", stworzył bowiem mocną, poruszającą i mądrą opowieść. Jak to jednak na niego przystało, wypełnił ją taką przemocą, okrucieństwem i kontrowersjami, że nie każdy czytelnik będzie w stanie przeczytać jego dzieło. Na tych jednak, którzy lubią mocne wrażenia i zechcą pogrzebać głębiej w całej tej krwi i makabrze, będą bawić się doskonale i z pewnością nie raz wracać do poszczególnych historii z naszym mścicielem.

Jak w poprzednich tomach, tak i w tym na czytelników czekają dwie opowieści, choć tym razem jedna z nich jest obszerniejsza, niż wcześniejsze. Na początek Frank znów będzie musiał stawić czoła Rosjanom, tym razem jednak nie w ich własnym kraju, a w Afganistanie. Castle przylatuje tam z Nowego Jorku, żeby zająć się pewnym zbrodniarzem wojennym. Z Sowietami mierzył się jednak już nie raz i wie, że nigdy nie są łatwymi przeciwnikami. Kto jednak okaże się twardszy. Ten, którego nazywają Człowiekiem z Kamienia czy może Mściciel?
W drugiej historii o Punishera upomina się przeszłość. Trwające od lat zabijanie przysporzyło mu wielu wrogów wśród tych członków rodzin wszelkiej maści przestępców, którzy przetrwali jego czystki. Niejeden już próbował wyrównać z nim rachunki, teraz jednak pięć wdów łączy siły, by pomścić swoich mężów. Cel jest jasny: zabić Franka. Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, skoro nawet ich mężom się to nie udało. A może jednak kobiety dokonają tego, czego nie byli w stanie zrobić mężczyźni?

Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/04/punisher-max-tom-4-garth-ennis-leandro.html

O(D)WDAWIACZ

Gdybym miał osobiście wybrać najlepszą serię Marvela dostępną obecnie na polskim rynku, bez dwóch zdań byłby to właśnie "Punisher Max". Garth Ennis, twórca "Kaznodziei", stworzył bowiem mocną, poruszającą i mądrą opowieść. Jak to jednak na niego przystało, wypełnił ją taką przemocą, okrucieństwem i kontrowersjami, że nie każdy czytelnik będzie w stanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    137
  • Posiadam
    50
  • Komiksy
    28
  • Chcę przeczytać
    23
  • Komiks
    10
  • Marvel
    6
  • Ulubione
    5
  • Komiksy
    3
  • Komiksy
    3
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Punisher Max, tom 4


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także