Boże uwielbiam ಥ⁠‿⁠ಥ♡

Boże uwielbiam ಥ⁠‿⁠ಥ♡

Świetna manga, ciekawa historia i gra która kiedyś mnie nie interesowała ale po czytaniu bardziej się zainteresowałem siatkówką. Fajne postacie i fajna gra. Czekam na więcej. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna manga, ciekawa historia i gra która kiedyś mnie nie interesowała ale po czytaniu bardziej się zainteresowałem siatkówką. Fajne postacie i fajna gra. Czekam na więcej. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Blok Dateko, pojawiające się czasami komentarze Oikawy i to, jak drużyna Karasuno zmaga się z pierwszymi meczami to coś świetnego!
Podejście kapitanów do drużyn, sposoby motywacji! Mega fajna jest też Michimiya.

Blok Dateko, pojawiające się czasami komentarze Oikawy i to, jak drużyna Karasuno zmaga się z pierwszymi meczami to coś świetnego!
Podejście kapitanów do drużyn, sposoby motywacji! Mega fajna jest też Michimiya.

Kolejny tom który czytało mi się z przyjemnością, podobało mi się przedstawienie turnieju międzylicealnego i dalsze rozterki, wątpliwości naszych bohaterów. Muszę przyznać że z tomu na tom ta manga jest coraz bardziej motywująca dla młodszych czytelników, jest to interesująco rozpisane. Szkoda tylko że tomik zakończył się w takim momencie gdzie chciałabym poznać rozwiązanie meczu.

Kolejny tom który czytało mi się z przyjemnością, podobało mi się przedstawienie turnieju międzylicealnego i dalsze rozterki, wątpliwości naszych bohaterów. Muszę przyznać że z tomu na tom ta manga jest coraz bardziej motywująca dla młodszych czytelników, jest to interesująco rozpisane. Szkoda tylko że tomik zakończył się w takim momencie gdzie chciałabym poznać rozwiązanie...

O mój Asahi... Poważnie, nikt nie ma dla niego litości w tym tomie, ale ja przynajmniej dzięki temu świetnie się bawię - to wszystko jest wręcz rozbrajające. Jednak nie tylko jemu się obrywa, w końcu wreszcie pora na turniej międzylicealny!
Drużyny z różnych szkół ciężko pracowały, aby się zmierzyć w tych zawodach a nastawienie zawodników często się różni.
Bardzo mi się podoba, jak zostało przedstawione podejście kapitanów, którzy byli zainspirowani postawą Daichiego - trzeba przyznać, że to bardzo motywujące.
Przyjemnie się patrzy, jak chłopcy (ale nie tylko oni!) stale się rozwijają. Choć póki co rozgrywki moim zdaniem są dość spokojne, napięcie cały czas zaczyna rosnąć, zwłaszcza pod koniec. W końcu pojawia się słynny blok Dateko, który jest niczym mur nie do przeskoczenia... Ale czy na pewno?

O mój Asahi... Poważnie, nikt nie ma dla niego litości w tym tomie, ale ja przynajmniej dzięki temu świetnie się bawię - to wszystko jest wręcz rozbrajające. Jednak nie tylko jemu się obrywa, w końcu wreszcie pora na turniej międzylicealny!
Drużyny z różnych szkół ciężko pracowały, aby się zmierzyć w tych zawodach a nastawienie zawodników często się różni.
Bardzo mi się...