Manga jest jak zwykle świetna, dokładnie tak jak reszta serii. Nie mogę jednak nie zwrócić uwagi na liczne literówki i tak podstawowe, a przy tym jakże denerwujące, błędy, jak złe umieszczanie nazw szkół nad punktacją. W historii, gdzie mecz jest najważniejszym elementem fabuły, jak można źle podpisywać punktację? Gdzieś w serii już się to zdarzyło, lecz to zignorowałam, bo był to jedyny minus tomiku. Jednak z każdą kolejną literówką moja cierpliwość się kończyła.

Nie wystawiam zatem oceny za fabułę, a za pracę edytorską, która została po prostu zaniedbana.

Manga jest jak zwykle świetna, dokładnie tak jak reszta serii. Nie mogę jednak nie zwrócić uwagi na liczne literówki i tak podstawowe, a przy tym jakże denerwujące, błędy, jak złe umieszczanie nazw szkół nad punktacją. W historii, gdzie mecz jest najważniejszym elementem fabuły, jak można źle podpisywać punktację? Gdzieś w serii już się to zdarzyło, lecz to zignorowałam, bo...

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Mecz z Dateko, meczem z Dateko… ale w tym tomie to inny mecz święci swój triumf. Tam dopiero atmosfera będzie gorąca, a Kageyama będzie musiał zmierzyć się z samym sobą oraz ze swoją przeszłością!

Jednocześnie przyznaję, że zostałam fanką Oikawy przez ten tom.

Mecz z Dateko, meczem z Dateko… ale w tym tomie to inny mecz święci swój triumf. Tam dopiero atmosfera będzie gorąca, a Kageyama będzie musiał zmierzyć się z samym sobą oraz ze swoją przeszłością!

Jednocześnie przyznaję, że zostałam fanką Oikawy przez ten tom.

Mecz z Dateko wciąż trwa a Karasuno naprawdę daje z siebie wszystko. Żelazna ściana ich przeciwników to spore wyzwanie, więc walka jest zacięta i przy tym emocjonująca.

W tym tomie ma miejsce jeszcze jeden mecz, który moim zdaniem jest nawet lepszy. Dawni przeciwnicy wracają i są jeszcze silniejsi a gra jest tak pełna napięć, że na boisku aż iskrzy. Czy zawodnicy ulegną presji, która przytłacza nawet zwykłych czytelników?

Jest ogień, zwłaszcza między bohaterami. Uwielbiam tę napiętą atmosferę.

Mecz z Dateko wciąż trwa a Karasuno naprawdę daje z siebie wszystko. Żelazna ściana ich przeciwników to spore wyzwanie, więc walka jest zacięta i przy tym emocjonująca.

W tym tomie ma miejsce jeszcze jeden mecz, który moim zdaniem jest nawet lepszy. Dawni przeciwnicy wracają i są jeszcze silniejsi a gra jest tak pełna napięć, że na boisku aż iskrzy. Czy zawodnicy ulegną...

Bardzo dobrze wyjaśnia zasady siatkówki i motywuje.

Bardzo dobrze wyjaśnia zasady siatkówki i motywuje.