Milczące dziecko
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Silent Child
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2018-01-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-17
- Data 1. wydania:
- 2017-01-26
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380753815
- Tłumacz:
- Grażyna Woźniak
- Tagi:
- Grażyna Woźniak
- Inne
Latem 2006 roku Emma Price bezsilnie patrzyła, jak z rzeki wyłowiono czerwoną kurtkę jej sześcioletniego syna, Aidena. Ciała nie odnaleziono.
Dopiero dziesięć lat później Emma odkryła, że na powrót może cieszyć się życiem. Wyszła za mąż, oczekuje drugiego dziecka i poczuła, że znowu ma kontrolę nad swoim życiem.
I wtedy wraca do niej Aiden.
Chłopak nie jest w stanie mówić, ale jego ciało opowiada historię zaginięcia. Liczne rany i złamania rzucają nieco światła na koszmar, przez który przeszedł. Okazuje się również, że Aiden wcale nie wpadł do wody. Aiden został porwany.
Emma usiłuje porozumieć się z nastolatkiem i odkryć tożsamość sprawcy bestialskich czynów. Ale kto w ich małej wiosce mógł dopuścić się tak straszliwej zbrodni?
Tylko jej syn zna całą prawdę. Jednak jak opowiedzieć o niewyobrażalnym?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Potwory w ludzkiej skórze
Potworami mogą być ludzie tacy jak ja czy pani, potrafiący ukryć swoją prawdziwą twarz.
Już sama okładka robi upiorne wrażenie; stara stodoła z dużymi szparami, żelazną zasuwą i zabezpieczona solidną kłódką przyprawia o ciarki. O ile niejednokrotnie narzekałam jak kompletnie nietrafiona potrafi być oprawa graficzna, o tyle w tym przypadku uważam, że w pełni odzwierciedla zawartość książki.
Utrata dziecka to doświadczenie, które odciska trwałe piętno na duszy każdego normalnego rodzica. Świat rozpada się na milion kawałków i potrzeba lat a nawet dekad, żeby otrząsnąć się z tego traumatycznego przeżycia i stworzyć na gruzach starego życia zaczątki nowego. Jednak jak ma zareagować rodzic, do którego życia, starannie poukładanego na nowo, po latach wkracza na powrót dziecko oficjalnie uznane za zmarłe?
Kiedy dziesięć lat temu sześcioletni synek Emmy Price został oficjalnie uznany za zmarłego, jej życie staje się jednym wielkim koszmarem. Dopiero po przeszło dekadzie jest w stanie na powrót czerpać radość z życia, jest szczęśliwą mężatką i oczekuje przyjścia na świat córeczki. I kiedy w końcu jest przekonana, że w pełni odzyskała nad wszystkim kontrolę, odnajduje się jej już nastoletni syn. Tyle że tak bardzo okaleczony psychicznie, że nie jest w stanie wydobyć z siebie choć słowa. Co gorsza, jako że Bishoptown to małe miasteczko, to za jego stan najprawdopodobniej odpowiedzialna jest osoba doskonale jej znana. Wszystko to sprawia, że Emma znajduje się na skraju załamania. Jednak właśnie w tak wydawałoby się beznadziejnej sytuacji okazuje się, że nic nie może się równać z wściekłością matki na widok cierpienia jej dziecka. W takich chwilach porównanie kobiety do lwicy jest jak najbardziej na miejscu. To uczucie bije ze stron do tego stopnia, że zaczynamy się całym sercem solidaryzować z główną bohaterką i łatwiej jest nam zaakceptować wszelkie aspekty jej zachowania. Bo co jeśli to przytrafiłoby się właśnie Twojemu dziecku?
Każdy z nas nosi maski, tyle że niektórzy noszą je w większym stopniu niż inni. Takich ludzi należy się wystrzegać jak ognia, co oczywiście jest niezwykle trudne, bo im lepsza maska, tym trudniej ją przejrzeć i może się okazać, że skrywa pod sobą prawdziwego potwora. I chociaż każdy z nas ma ciemniejszą stronę swojego charakteru, którą raczej stara się ukryć przed światem, to wstrząsające jest to, jak bardzo ludzie potrafią być dwulicowi. Nawet taka mała mieścina jak Bishoptown nad rzeką Ouse, licząca niespełna czterystu mieszkańców skrywa niejeden brudny sekret, a powrót Aidena po latach powoli, ale nieuchronnie ujawnia każdy z nich.
„Milczące dziecko” to opowiedziana oczami kobiety historia o wielkiej stracie i odzyskaniu tego, co dla matki najcenniejsze. I o ile jest to wątek zdecydowanie dominujący, to oscylujące wokół niego wątki poboczne również zasługują na uwagę, jednak omówienie ich nie jest możliwe bez zdradzenia istotnych szczegółów, dlatego wspominam o nich tylko mimochodem. Mimo to uwierzcie mi, że całość składa się na całkiem zgrabny thriller psychologiczny, który trąci w Was tę specyficzną strunę, o której istnieniu wie każdy rodzic, a która niejednemu jest jeszcze nieznana.
Natalia Neisser
Oceny
Książka na półkach
- 2 801
- 1 909
- 395
- 169
- 85
- 38
- 33
- 26
- 25
- 25
Opinia
Nie ma większej obawy niż ta, związana z dziećmi. Nie ma większego strachu niż to, że stało się im coś złego. Nie ma większego poczucia winy, kiedy coś złego im się dzieje. I to niezależnie od tego, czy mogliśmy coś na to poradzić czy nie. Zwykle uważamy, że zawsze mogliśmy.
To i nie tylko to wydarzyło się w Milczącym dziecku – historii dziejącej się przez kilkanaście dni, oddzielonej o 10 lat od wydarzeń, które zapoczątkowały tragedię małego chłopca, jego matki, dziadków. Tragedię, tym bardziej przerażającą, że opisaną w taki sposób, że czytelnik rodzic, ale podejrzewam, że nie tylko, ma odruch obejrzeć się wokół i zastanowić, czy coś podobnego nie dzieje się wokół niego. Czy ci, którzy powinni być najbliżsi, nie okażą się najgroźniejsi, czy możemy zaufać mężowi, przyjaciołom, dawnemu chłopakowi, jego rodzicom? Czy komukolwiek możemy zaufać?
Bardzo mocna, bardzo poruszająca tragedia rodziny i próba sklejenia świata bez 10 lat, które najchętniej wszyscy wymazaliby ze świadomości, ale tak się nie da. Jest więc problem matki, która na nowo ułożyła sobie życie, ojca dziecka, który odszedł po tragedii. I jest problem dziecka, które przez ten czas pozostawało pod władzą porywacza. Złego, chorego, bezwzględnego porywacza.
Czy jest choćby najmniejsza szansa na sklejenie tego? Na odbudowanie wspólnego życia? Denzil twierdzi, że tak i przyznaję, że bardzo, bardzo chciałabym, aby to była prawda. Aby można było przeżyć taką traumę, takie wydarzenia i wyjść z nich w jednym kawałku.
Milczące dziecko czytałam długo głównie ze względu na tematykę, ale również na narastającą niecierpliwość, na zbliżanie się do momentu kulminacyjnego i na taki chyba ludzki strach związany z odpowiedzią na pytanie – kto to zrobił. Nie, nie szukałam odpowiedzi. Nawet nie zastanawiałam się kto mógłby to zrobić, kto to zrobił, był zły i trzeba było go za to ukarać. Czy tak się stało? Na to pytanie każdy czytelnik musi odpowiedzieć sobie sam. Ja w takich sytuacjach mam znacznie bardziej mordercze zapędy niż autorka, ale to jej opowiadanie, jej historia, jej bohaterowie.
Jak dla mnie do polecenia, choć jestem przekonana, że nie na każdym ta książka zrobi takie wrażenie, jak na mnie. Ale i tak warto do niej zajrzeć.
Nie ma większej obawy niż ta, związana z dziećmi. Nie ma większego strachu niż to, że stało się im coś złego. Nie ma większego poczucia winy, kiedy coś złego im się dzieje. I to niezależnie od tego, czy mogliśmy coś na to poradzić czy nie. Zwykle uważamy, że zawsze mogliśmy.
więcej Pokaż mimo toTo i nie tylko to wydarzyło się w Milczącym dziecku – historii dziejącej się przez kilkanaście dni,...