𝗙𝗥𝗔𝗣𝗨𝗝Ą𝗖𝗬 𝗖𝗬𝗞𝗟 𝗞𝗢𝗠𝗜𝗞𝗦𝗢́𝗪 𝗪 𝗞𝗟𝗜𝗠𝗔𝗖𝗜𝗘 𝗡𝗢𝗜𝗥 !
Prawie jak w przedwojennym, czarno - białym filmie.
Akcja przenosi się na prowincję, która okaże się równie niebezpieczna co miejskie zaułki.
Fabuła jest rozwojowa i wciągająca, grafika realistyczna, z mnóstwem szczegółów, kilka bonusów w albumie.
𝗭𝗗𝗘𝗖𝗬𝗗𝗢𝗪𝗔𝗡𝗜𝗘 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 ! 😉👍

𝗙𝗥𝗔𝗣𝗨𝗝Ą𝗖𝗬 𝗖𝗬𝗞𝗟 𝗞𝗢𝗠𝗜𝗞𝗦𝗢́𝗪 𝗪 𝗞𝗟𝗜𝗠𝗔𝗖𝗜𝗘 𝗡𝗢𝗜𝗥 !
Prawie jak w przedwojennym, czarno - białym filmie.
Akcja przenosi się na prowincję, która okaże się równie niebezpieczna co miejskie zaułki.
Fabuła jest rozwojowa i wciągająca, grafika realistyczna, z mnóstwem szczegółów, kilka bonusów w albumie.
𝗭𝗗𝗘𝗖𝗬𝗗𝗢𝗪𝗔𝗡𝗜𝗘 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 ! 😉👍

Udana kontynuacja, tom 2 na 6 z mocnym plusem.

Udana kontynuacja, tom 2 na 6 z mocnym plusem.

Drugi tom "Bradla" jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z pierwszego albumu. Komiks jest zrobiony z jeszcze większym rozmachem, pod kątem akcji, gdyż dzieje się tu naprawdę sporo. W praktyce scenariusz to świetny materiał na rasowy film akcji, zmieszany z thrillerem. Poznajemy tutaj przeszłość jednego z członków organizacji wywiadowczej Muszkieterzy, dalsze losy Kazimierza Leskiego oraz jego perypetie z płcią piękną, która zdecydowanie do słabych nie należy. Zresztą nasz bohater przekonuje się o tym już na pierwszej stronie tego albumu. Fabuła zabiera również czytelnika do okresu międzywojennego, gdzie poznamy niechlubną historię jednego z towarzyszy "Bradla". Przy okazji komiks przybliża temat "łapanek", czyli akcji żołnierzy niemieckich, przeciw polskiej ludności Warszawy, gdzie aresztowano przypadkowych przechodniów i wywożono do obozów pracy lub brano na przesłuchanie. Nieraz też po prostu zabijano w ramach akcji odwetowych, w myśl ich idei "10 Polaków za 1 Niemca".

Całość zaczyna się jednak od kolejnego rysu historycznego, przybliżającego nam tym razem różne organizacje zbrojne polskiego podziemia. Po pierwsze materiał uwypukla różnice polityczne jakie towarzyszyły takim ruchom i obala mit o zjednoczonym, wielkim ruchu pod sztandarem AK. Owszem, bardzo dużo takich organizacji, faktycznie przyłączyło się do Armii Krajowej, gdy ta została 14 lutego 1942 sformowana z Związku Walki Zbrojnej, na ugrupowanie o charakterze wojskowym, podlegając tym samym bezpośrednio Naczelnemu Wodzowi generałowi Władysławowi Sikorskiemu. Niemniej nie wszyscy tego pragnęli. Na przykład komuniści i socjaliści stworzyli własną organizację tego typu, czyli Armię Ludową, która w istocie była projektem Stalina. Miała ona przekazać władzę nad Polską, Rosji Radzieckiej, w momencie "wyzwolenia" kraju spod okupacji niemieckiej. Nie oznacza to, że AL nie współpracowało z AK, ale tarcia polityczne pomiędzy nimi, zaowocowały między innymi klęską Powstania Warszawskiego.

Ten element rywalizacji ideologicznej, jest widoczny w drugim albumie "Bradla". Mimo wspólnego celu, jakim jest walka z okupantem, nadal czuć rozdarcie społeczne oraz ideologiczne. Dotyczy to zarówno strony polskiej jak i niemieckiej, gdzie każdy człowiek wyznaje swoje idee, nieraz stojące w sprzeczności z odgórnie narzuconym porządkiem. Dobrym przykładem jest tutaj jeden z Muszkieterów, o pseudonimie Młody Wujo. Jego przeszłość jest bardzo brudna, choć z punktu widzenia czytelnika interesująca. Z drugiej strony czyni go to bardzo cennym nabytkiem dla organizacji, gdyż wie o miejscach nie znanych porządnym obywatelom. Świat slumsów, melin i przestępców, jest bowiem dla niego jak otwarta księga, a obecna sytuacja tylko pomaga mu w korzystaniu z jej zasobów.

Nieco inaczej wygląda starcie Leskiego, z jego nowym wrogiem, który o mało co go nie zabił. Sam Leski nawet nie zdaje sobie sprawy, w jak wielkim jest niebezpieczeństwie. Główny antagonista tego albumu, który jakby nie patrzeć został już wykreowany w poprzednim, jest zrobiony obłędnie. Prawdziwy świr, pałający rządzą zemsty i łaknący krwi. Scena w szpitalu, gdy usunięto mu bandaże przed lustrem, po prostu wbija w fotel. Z drugiej strony wątek z nim jest dla mnie jakby troszkę skrócony. Chciałbym aby był bardziej rozbudowany, no ale nie można mieć wszystkiego, a komiks do długich nie należy.

Na dużą pochwałę zasługuje jednak ponownie rysownik, który umiejętnie ukazał życie Polaków w okupowanej Warszawie. Nim doszło do tragicznych wydarzeń z sierpnia 1944 oraz równie krwawego powstania w getcie wiosną 1943, mieszkańcy tego miasta pracowali, tańczyli, bawili się, chodzili do restauracji. Innymi słowy - żyli. Pod jarzmem niemieckiego karabinu oraz bata, ale żyli, bo nie wiedzieli co przyniesie jutro. Naprawdę rewelacyjnie zostało to zobrazowane w komiksie, szczególnie sceny w klubie oraz restauracji.

"Bradl" to naprawdę znakomita seria, choć nie wiem czy trafi do starszego pokolenia. Szczególnie takiego, co nie zaczytuje się w komiksach o super bohaterach. W takim bowiem stylu jest utrzymany "Bradl" i mi się ta forma podoba. Zdają sobie jednak sprawę, ze nie każdemu musi przypaść do gustu i woli bardziej "ponurą" stylistykę. Mimo wszystko polecam każdemu sięgnąć po ten komiks i go przeczytać. Chociaż raz, dla samej wartości historycznej oraz materiałów bonusowych, jakim są zdjęcia okupowanej Warszawy. Wypatruję zatem trzeciego tomu serii i mam nadzieję, że autorzy nie usiądą na laurach, po pierwszym sukcesie.

Drugi tom "Bradla" jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z pierwszego albumu. Komiks jest zrobiony z jeszcze większym rozmachem, pod kątem akcji, gdyż dzieje się tu naprawdę sporo. W praktyce scenariusz to świetny materiał na rasowy film akcji, zmieszany z thrillerem. Poznajemy tutaj przeszłość jednego z członków organizacji wywiadowczej Muszkieterzy, dalsze losy...

Pierwszy tom pokazał, że polskie komiksy historyczną nie muszą być sztywnym przedstawieniem faktów, ale mogą też funkcjonować jako wciągające komiksu przygodowe. Czy podobnie jest z drugim tomem?

Pierwsza opowieść czyli „Jaskinia smoka” ukazuje wspólną akcję Bradla i Wuja, którzy muszą przekonać pewnego drobnego handlarza do współpracy. Jednakże w trakcie misji natykają się na niemieckich okupantów. Równocześnie w retrospekcjach ukazywana jest przeszłość Wuja.

Narracja osadzona naprzemiennie na dwóch płaszczyznach czasowych początkowo może wydawać się chaotyczna. Jednakże wraz z rozwojem akcji można zorientować się, że dawne wydarzenia dobrze komponują się z obecnymi – zarówno jako kontrast, jak i ukazanie podobieństw pewnych sytuacji.

Wujo jako postać nie jest specjalnie oryginalny. Jest to typowy były kryminalista, który postanowił wybrać lepszą drogę. Jednakże w dalszym ciągu motyw ten potrafi być bardo poruszający.

Jeśli chodzi o warstwę współczesną, to tutaj też się trochę dzieje. Akcja bohaterów pomimo swojej małej skali robi wrażenie swoją dynamiką. Z kolei Helmut Radke przechodzi tu pewną transformację i staje się prawdziwym demonem zła.

W drugiej historii czyli w „Diable w pudełku” Helmut Radke postanawia zaczaić się na bohaterów u lekarza. W tym samym czasie Bradl i Wujo usiłują ukryć pewne kłopotliwe papiery.

Historia nie jest specjalnie skomplikowana. Duże wrażenie robiły na mnie scenie z Radkem – czuć było napięcie, kiedy lekarz obserwowany przez Radkego usiłował ostrzec swoich towarzyszy. Szkoda, że niestety wątek Radkego został tu najprawdopodobniej ostatecznie zakończony, ale zapowiada on ciekawe konsekwencje w kolejnym tomie. Trochę mniej przypadł mi do gustu wątek kolejnej akcji Bradla i Wuja. Na dodatek całość kończy bardzo oklepany watek romantyczny.

Podobało mi się jak rysunki Oleksickiego oddają tu dawną Warszawę. Szczególnie w pierwszej historii bardzo dobrze zestawiony jest przedwojenny i obecny wygląd stolicy. Na kolejnych kadrach historii ukazane są tak różne lokacje jak kanały, dawne kluby taneczne czy gabinety lekarskie. Również same postacie rysowane są bardzo realistycznie, a sceny akcji są dynamiczne. Szkoda tylko, że rysownik nie pozwolił sobie na więcej swobody artystycznej jeśli chodzi o wygląd Helmuta Radkego.

Podsumowując, opowieść sprawdza się jako komiks akcji. Fabuła nie jest wprawdzie specjalnie oryginalna i niektóre wątki za szybko się kończą. Jednakże dynamiczna narracja i rysunki nadrabiają wszystkie braki fabularne.

Pierwszy tom pokazał, że polskie komiksy historyczną nie muszą być sztywnym przedstawieniem faktów, ale mogą też funkcjonować jako wciągające komiksu przygodowe. Czy podobnie jest z drugim tomem?

Pierwsza opowieść czyli „Jaskinia smoka” ukazuje wspólną akcję Bradla i Wuja, którzy muszą przekonać pewnego drobnego handlarza do współpracy. Jednakże w trakcie misji natykają...

Dalszy ciąg perypetii Kazimierza Leskiego. Wreszcie dochodzi do akcji, smaczków jest coraz więcej. Bardzo dobra zeszytówka, szkoda tylko, że wydawana dużych odstępach czasowych.

Dalszy ciąg perypetii Kazimierza Leskiego. Wreszcie dochodzi do akcji, smaczków jest coraz więcej. Bardzo dobra zeszytówka, szkoda tylko, że wydawana dużych odstępach czasowych.

Myślałem, że końcowy pojedynek będzie dłuższy, jakaś wymiana spojrzeń, niewybredne dialogi, niczym wisienka na torcie, w którą się wpatrujemy, huśtamy w palcach, oglądamy jak jakąś zdobycz, powoli smakujemy, by ostatecznie wyssać z niej soki i splunąć po skończonej robocie. A tu szybka akcja rach - ciach i po sprawie. Wiem, szpieg musi działać szybko i skutecznie bez ceregieli, a opowieść trzymać się w miarę możliwości faktów, jednak czasami dla podbicia emocji warto by pewne sceny upiększyć, a tak tylko doktor się trochę zestresował.

Całość bardzo dobra a seria zapowiada się interesująco.

Myślałem, że końcowy pojedynek będzie dłuższy, jakaś wymiana spojrzeń, niewybredne dialogi, niczym wisienka na torcie, w którą się wpatrujemy, huśtamy w palcach, oglądamy jak jakąś zdobycz, powoli smakujemy, by ostatecznie wyssać z niej soki i splunąć po skończonej robocie. A tu szybka akcja rach - ciach i po sprawie. Wiem, szpieg musi działać szybko i skutecznie bez...

Drugi tom "Bradla" jest z założenia kontynuacją pierwszej części.

Mam mieszane uczucia do tego komiksu. Zastosowano w nim więcej przeskoków czasowych, czasami trzeba dobrze się zastanowić, by powiązać fakty. Do plusów należy na pewno humor i niektóre zwroty akcji. W drugiej części wyraźniej wykreowany jest antagonista głównego bohatera, który chce się na nim zemścić za wszelką cenę. Ten cel złego charakteru jest aż nadto zarysowany, moim zdaniem brakuje mu głębszego rysu psychologicznego.

Mimo to jest to raczej udana próba zaciekawienia czytelników postacią historyczną, jaką był Kazimierz Leski. Warstwa artystyczna jest ciekawa i różnorodna, warta uwagi.

Drugi tom "Bradla" jest z założenia kontynuacją pierwszej części.

Mam mieszane uczucia do tego komiksu. Zastosowano w nim więcej przeskoków czasowych, czasami trzeba dobrze się zastanowić, by powiązać fakty. Do plusów należy na pewno humor i niektóre zwroty akcji. W drugiej części wyraźniej wykreowany jest antagonista głównego bohatera, który chce się na nim zemścić za...

Polska historia komiksowa w mocno zachodniej narracji, dużo lepsza niż tom 1, z wyjątkiem najgorzej zakończonego wątku antagonisty wśród komiksów.

Polska historia komiksowa w mocno zachodniej narracji, dużo lepsza niż tom 1, z wyjątkiem najgorzej zakończonego wątku antagonisty wśród komiksów.

Hej, a czemu to takie krótkie? Pomyślałam tak od razu, jak tylko ujrzałam część drugą Bradla.
Pomijając objętość - jest świetnie, akcja, kreska, scenariusz jak w mrocznych Punisherach, szpiegowskie potyczki, niezapomniany klimat międzywojnia i makabra wojny, knajpy, podejrzane speluny, ucieczki, łapanki, a w tym wszystkim znów szalenie odważny i zarazem pełen subtelności superbohater Kazimierz Leski i tym razem potyczka z jego zajadłym wrogiem z tomu poprzedniego. Komiks opatrzony wstępem historycznym, szkicami rozmaitych postaci, projektami okładek i zdjęciami z okupowanej Warszawy.
POLECAM i tę kontynuację, naprawdę warto, szczególnie miłośnicy II wojny powinni sięgnąć :)

Hej, a czemu to takie krótkie? Pomyślałam tak od razu, jak tylko ujrzałam część drugą Bradla.
Pomijając objętość - jest świetnie, akcja, kreska, scenariusz jak w mrocznych Punisherach, szpiegowskie potyczki, niezapomniany klimat międzywojnia i makabra wojny, knajpy, podejrzane speluny, ucieczki, łapanki, a w tym wszystkim znów szalenie odważny i zarazem pełen subtelności...

CAWPILE 8,09

CAWPILE 8,09