"MOŻE TAK PO PROSTU JEST, MIŁOŚĆ TO PRZEDE WSZYSTKIM POJĘCIE, IDEAŁ, KTÓREGO SZUKAMY, KTÓRY JEDNAK NIE ISTNIEJE W RZECZYWISTYM ŚWIECIE"*

Spokojne życie Joachima i Louise burzy niecodzienne zdarzenie. W ich barze pojawia się mężczyzna, który twierdzi, że Louise jest jego zaginioną żoną a w dodatku ma na imię Helene.
Gdy te słowa się potwierdzają, a na jaw wychodzi, że prawdziwa Louise nie żyje, Helene zostaje podejrzana o morderstwo. Nic jednak nie pamięta a przyczyny swojej amnezji doszukuje się w zdarzeniach sprzed swojego zaginięciea. Postanawia wrócić do rodziny i wszystko wyjaśnić.

Porzuconemu Joachimowi ciężko pogodzić się z odejściem kobiety, którą kochał. W dodatku nie wierzy w to, że mogłaby kogoś zamordować aby przybrać jego tożsamość i uciec. Sam próbuje dojść do prawdy.

Poruszająca historia dwóch zakochanych osób, które wbrew swojemu uczuciu starają się żyć tak, jak powinni. Jednocześnie dopóki są osobno, splot różnych zdarzeń oraz wspólne wspomnienia nie pozwalają im w pełni cieszyć się życiem.

Zaskakujący rozwój akcji i rzadko spotykane w thrillerze spojrzenie na sprawę z perspektywy dwóch osób sprawiły, że lektura była przyjemna i ciężko mi było ją odłożyć.


* cytat z recenzowanej "Tajemniczej kobiety"

"MOŻE TAK PO PROSTU JEST, MIŁOŚĆ TO PRZEDE WSZYSTKIM POJĘCIE, IDEAŁ, KTÓREGO SZUKAMY, KTÓRY JEDNAK NIE ISTNIEJE W RZECZYWISTYM ŚWIECIE"*

Spokojne życie Joachima i Louise burzy niecodzienne zdarzenie. W ich barze pojawia się mężczyzna, który twierdzi, że Louise jest jego zaginioną żoną a w dodatku ma na imię Helene.
Gdy te słowa się potwierdzają, a na jaw wychodzi, że...