rozwiń zwiń

Człowiek, który widział więcej

Okładka książki Człowiek, który widział więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Wydawnictwo: Znak Literanova literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
L'Homme qui voyait à travers les visages
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2017-11-06
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-06
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324038299
Tłumacz:
Łukasz Müller
Tagi:
literatura francuska Łukasz Müller

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
515 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1986
991

Na półkach: , , , , , ,

Nigdy nie spodziewałam się, że przyjdzie dzień, gdy z własnej woli zdecyduję się na lekturę czegoś, co napisał Eric-Emmanuel Schmitt. Miałam wrażenie, że to nie jest pisarz, który mógłby przypaść mi do gustu. O jego książkach słyszy się wiele dobrego i można uznać, że wliczają się one już praktycznie w klasykę literatury. Właśnie to sprawiło, że za jakiegoś Schmitta postanowiłam się zabrać. Początkowo planowałam zacząć od Oskara i Pani Róży, jednak uznałam, że zaryzykuję i nie będę czytać tego, co polecają wszyscy, tylko zdecyduję się na coś całkiem nowego. I tak Człowiek, który widział więcej trafił do moich rąk.

Augustin nie miał szczęśliwego dzieciństwa, a teraz nie ma szczęśliwego życia jako człowiek dorosły. Nie ma gdzie mieszkać, nie ma co jeść, pracuje za darmo jako stażysta w gazecie, gdzie nikt nie zwraca na niego uwagi a szef jest zapatrzonym w siebie bufonem. Żeby tego było mało widzi umarłych, którzy towarzyszą niektórym ludziom. Kiedy zostaje wyrzucony z redakcji na ulicę, by znaleźć ciekawy temat do artykułu jest świadkiem, jak jeden z martwym narzuca swoje zdanie jednemu chłopcu, prawie mężczyźnie. Idzie za nim, a chwilę później traci przytomność, gdy owy chłopiec wysadza się na placu. Budząc się w szpitalu nagle jest w centrum uwagi, a sędzia śledcza ma dla niego pewną propozycję, która nieco go szokuje. Czas udowodnić, że to Bóg namawia ludzi do wyrządzania zła w swoje imię.

"Gdy ludzie wzbraniają się przed myśleniem o najgorszym, Bóg im pomaga. Rzezie, wojny, zbrodnie ludobójstwa i holokaustu, egzekucje, eksplozje, inkwizycja, radykalny terroryzm, oto dowód istnienia Boga na ziemi."

Początkowo podczas lektury zastanawiałam się nad dwoma kwestiami. Pierwszą z nich był fakt, że Schmitt jest taki popularny, a przecież Człowiek, który widział więcej to pozycja naprawdę marna. Czytając próbowałam dopatrzeć się jakiegoś większego sensu tej historii, czegoś, co sprawi, że zmienię to, jak postrzegam świat. Drugą kwestią było pytanie zadane samej sobie na temat trzeźwości Schmitta podczas pisania. Fabuła wydała mi się tak pokręcona, że trzeźwy umysł z pewnością na coś takiego wpaść nie mógł. O ile jednak Schmitt przedstawił realną wersję swojej osoby w tej książce możemy mieć stuprocentową pewność, że nie miał we krwi ani grama alkoholu. Bo owszem. Jedną z kluczowych postaci tutaj jest sam Eric-Emmanuel Schmitt, który - trzeba to powiedzieć na głos - skromnością nie grzeszy.

Z czasem jednak - mniej więcej w połowie - dostrzegłam prawdziwy geniusz tej opowieści. Autor poruszył tutaj naprawdę bardzo aktualny temat, jakim jest terroryzm, który dotyka brutalnie niektóre kraje i można zostać ofiarą tylko przez to, że przebywa się w złym miejscu i w złym czasie. Schmitt roztrząsa kwestię dżihadu bardzo szczegółowo, a to, nad czym się zastanawia naprawdę daje do myślenia. Przedstawienie tutaj Boga jako winnego jest czymś naprawdę niesamowitym, co prawie wkracza na teren herezji, a należy dodać, że - z tego co wiem - Schmitt jest człowiekiem głęboko wierzącym. Widać to doskonale w drugiej połowie Człowieka, który widział więcej, gdy przedstawia on to, jak Bóg może widzieć ludzkość i wydarzenia, które teraz trzęsą ziemią. Jego teologiczne rozważania sprawiły, że z pewnością sięgnę po Stary Testament, Nowy oraz Koran, żeby spojrzeć na to wszystko z jego punktu widzenia.

"Życie jest tragedią: lepiej przeżywać je jako komedię."

Augustin jest postacią bardzo neutralną. Taką, obok której przechodzi się i jej nie zauważa. Fakt, że widzimy wszystkie wydarzenia jego oczami sprawia, że Człowiek, który widział więcej wydaje się być po prostu jeszcze jedną z tych - jak je nazywam - bladych książek, które w wyobraźni mają rozmyte kontury i wyblakłe kolory. Zwykle w nich nie dzieje się nic, co mogłoby pozostać w głowie na dłużej. Okazuje się jednak, że Schmitt jednak ma coś w sobie i cieszę się, że nie przerwałam tej lektury - chociaż czytałam ją na zmianę z inną książką - bo straciłabym naprawdę sporo. Czasami wydawała mi się ciężką lekturą, jednak ciekawość sprawiała, że parłam do przodu i nawet nie zorientowałam się, kiedy wciągnęłam się i pochłonęłam połowę na raz.

Największym plusem tej historii jest Bóg. To, jak został przedstawiony, jak widzi go Schmitt. Łatwo jest wierzyć w takiego Boga, chce się w Niego wierzyć. Widać, jak długo autor musiał rozmyślać nad tym wszystkim i jak wiele czasu poświęcił na takie przemyślenia. Zdziwił mnie fakt, że zakończenie Człowieka, który widział więcej naprawdę szokuje. Nie tego się spodziewałam, a mimo to owy koniec czyni tę historię tak realną, jakby kiedyś naprawdę się wydawała. Schmitt daje nam odpowiedzi, pozostawiając równocześnie miejsce na prywatne rozmyślania. Odkryłam już, na czym polega fenomen tego autora. Ta książka długo jeszcze pozostanie w mojej pamięci. Jestem tego pewna.

Nigdy nie spodziewałam się, że przyjdzie dzień, gdy z własnej woli zdecyduję się na lekturę czegoś, co napisał Eric-Emmanuel Schmitt. Miałam wrażenie, że to nie jest pisarz, który mógłby przypaść mi do gustu. O jego książkach słyszy się wiele dobrego i można uznać, że wliczają się one już praktycznie w klasykę literatury. Właśnie to sprawiło, że za jakiegoś Schmitta...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    714
  • Przeczytane
    654
  • Posiadam
    185
  • 2018
    37
  • Teraz czytam
    26
  • Ulubione
    16
  • 2019
    14
  • Chcę w prezencie
    12
  • 2022
    6
  • Z biblioteki
    5

Cytaty

Więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Człowiek, który widział więcej Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Człowiek, który widział więcej Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Człowiek, który widział więcej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także