Po książkę sięgnęłam głównie ze względu na okładkę. Może inaczej uznałam, że może być, interesująca patrząc na okładkę. Tak wiem. Nie oceniaj książki po okładce! Ale niestety ja tak zrobiłam. I nie żałuje. Wcześniej nawet o niej nie słyszałam. Z twórczością autorki również nie miałam wcześniej styczności.

Dwudziestoletnia Claire Murray od wielu lat cierpi na tajemniczą chorobę. Miała czternaście lat, gdy zachorowała. Początkowo lekarze nie wiedzieli co to za choroba. Dysautomia. Choroba, na którą nie ma leku. Choroba, która odebrała jej wszystkie marzenia i plany, jakie snuła.

Claire postanawia wybrać się w podróż do Florydy poprzez Stany, aby popływać z delfinami. Razem z dziewczyną w podróż wybierają się również jej niepełnosprawni przyjaciele. Jednak już na samym początku ich wycieczki pojawiają się problemy. Niespodziewanie na ich drodze staje autostopowicz Sean. On nie bardzo ma ochotę na podróżowanie i przywiązywanie się do grupy niepełnosprawnych przyjaciół. Z czasem grupa przyjaciół staje mu się bliższa. A zwłaszcza urocza Claire.

Książka opowiada nam historię grupy niepełnosprawnych przyjaciół. Każdemu z nich dolega coś innego. Jednak tutaj skupiamy się na Claire której choroba odebrała wszystkie marzenia. Plany na życie. Jednak dziewczyna chce korzystać z życia, póki ma na to jeszcze siłę.

Szczerze powiedziawszy o takiej chorobie usłyszałam pierwszy raz. Co nieco przeczytałam o, niej w internecie. To nic miłego. Chyba nikt z Nas nie chciałby doświadczyć czegoś takiego. Oczywiście mam świadomość, że nie każdy z nas jest w pełni zdrowy.

Ja wprost uwielbiam takie książki. Zresztą ten, kto jest ze mną dłuższy czas ten wie. W tej książce są cudowne opisy przyrody. Wszystko jest opisane bardzo dokładnie. Autorka potrafi zainteresować. Dawno nie czytałam tak dopracowanej książki.

Myślę, że powinniście przeczytać te książkę. Była jednym słowem świetna. Wszystko było opisane bardzo dokładnie. Szczerze polecam!

Po książkę sięgnęłam głównie ze względu na okładkę. Może inaczej uznałam, że może być, interesująca patrząc na okładkę. Tak wiem. Nie oceniaj książki po okładce! Ale niestety ja tak zrobiłam. I nie żałuje. Wcześniej nawet o niej nie słyszałam. Z twórczością autorki również nie miałam wcześniej styczności.

Dwudziestoletnia Claire Murray od wielu lat cierpi na tajemniczą...