No i to jest ostatni Garrett jakiego miałem (nie)przyjemność przeczytać. Raczej już słabiutki, szału nie było.

To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

No i to jest ostatni Garrett jakiego miałem (nie)przyjemność przeczytać. Raczej już słabiutki, szału nie było.

To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Książka super Warto przeczytać Lubie książki o przygodach detektywa Garretta

Książka super Warto przeczytać Lubie książki o przygodach detektywa Garretta

Garrett po raz kolejny zostaje wplątany w intrygę wbrew swej woli. Tak na dobrą sprawę nigdy nie panuje nad sytuacją i cały czas błądzi po omacku. Tym razem jego ukochana zostaje ugodzona nożem. Potem okazuje się, że zamieszana w to jest tajemnicza Pani Węży, jakaś mosiężna Księga, stado morCartha i gnomy. Dużo się dzieje, jak zwykle u Cooka. Czyta się świetnie, bo tak dużego stężenia poczucia humoru rzadko uświadczymy u tak klasowych pisarzy. Szkoda, że to już moja czwarta przygoda z detektywem Garrettem, gdyż w naszym pięknym języku wszystkich przygód nie znajdziemy. Także apel do Wydawnictwa Mag: tłumaczcie i wydawajcie!

Garrett po raz kolejny zostaje wplątany w intrygę wbrew swej woli. Tak na dobrą sprawę nigdy nie panuje nad sytuacją i cały czas błądzi po omacku. Tym razem jego ukochana zostaje ugodzona nożem. Potem okazuje się, że zamieszana w to jest tajemnicza Pani Węży, jakaś mosiężna Księga, stado morCartha i gnomy. Dużo się dzieje, jak zwykle u Cooka. Czyta się świetnie, bo tak...

Nieparzysty tom, który kolejny raz potwierdza moją subiektywną opinię , że cykl Garretta to sinusoida: parzyste słabe-nieparzyste świetne. Kolejny raz nieparzysty tom to rozmach pełną gębą: mnogość postaci, rozbudowana intryga, dużo wątków i kobiet, no i zakończenie , które jeszcze kilka tomów wcześniej niemożliwe do przewidzenia. Świetny cykl. Tym razem Garrett naprawdę się nam otwiera i tylko czekać aż "ułoży" sobie życie.

Nieparzysty tom, który kolejny raz potwierdza moją subiektywną opinię , że cykl Garretta to sinusoida: parzyste słabe-nieparzyste świetne. Kolejny raz nieparzysty tom to rozmach pełną gębą: mnogość postaci, rozbudowana intryga, dużo wątków i kobiet, no i zakończenie , które jeszcze kilka tomów wcześniej niemożliwe do przewidzenia. Świetny cykl. Tym razem Garrett naprawdę...

Garrett wpada jak zwykle po same uszy. Tym razem jednak ktoś z góry próbuje go jeszcze nieco dopchnąć. Jak przystało na byłego marines - detektyw się nie poddaje i będzie walczyć do końca, pomimo chronicznego lenistwa, problemów z kobietami i na przekór całemu światu.

Tym razem nieszczęście sprowadzają rudowłose kobiety, wiedźma, karły i magiczna księga, dzięki której można zmieniać postać. Wydaje się też, że tylko detektywowi zależy na tym aby księgę zniszczyć, wszyscy pozostali mają wobec niej nieco inne plany.

Na uwagę, standardowo, zasługuje poczucie humoru, nieco przypominające pratchettowskie. Poza tym - to kawałek dobrego cyklu. Może nie błyszczy, ale też nie można powiedzieć, żeby było zardzewiałe.

Garrett wpada jak zwykle po same uszy. Tym razem jednak ktoś z góry próbuje go jeszcze nieco dopchnąć. Jak przystało na byłego marines - detektyw się nie poddaje i będzie walczyć do końca, pomimo chronicznego lenistwa, problemów z kobietami i na przekór całemu światu.

Tym razem nieszczęście sprowadzają rudowłose kobiety, wiedźma, karły i magiczna księga, dzięki której...