rozwińzwiń

Nasz Cud #6

Okładka książki Nasz Cud #6 Natsuo Kumeta
Okładka książki Nasz Cud #6
Natsuo Kumeta Wydawnictwo: Waneko Cykl: Nasz Cud (tom 6) komiksy
178 str. 2 godz. 58 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Nasz Cud (tom 6)
Tytuł oryginału:
Bokura no Kiseki (ボクラノキセキ)
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2017-03-20
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-20
Liczba stron:
178
Czas czytania
2 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380960176
Tłumacz:
Karolina Dwornik, Cezary Kulczyński
Tagi:
josei siły nadprzyrodzone reinkarnacja historyczna tajemnica średniowiecze
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
648
410

Na półkach: ,

Moja opinia:

Z każdym kolejnym tomem, historia Harusumiego i jego przyjaciół nabiera coraz bardziej wciągającego tempa. Wspomnienia, które tak bardzo pragnęli odzyskać, w końcu zaczynają do nich powracać. Niespodziewanie, wychodzą z cienia mroku, przynosząc ze sobą nie tylko ból i cierpienia, ale i piękne chwile szczęścia oraz przyjaźni.

Ja osobiście, gdybym była bohaterką tej mangi, to z całą pewnością okazałabym się jakąś przezabawną buntowniczą albo królewską wojowniczką :) Bo chcąc czy nie, królewna byłaby ze mnie kiepska - niezdarna, kompletnie nieokiełznana i ogniście zbuntowana. Znając moje szczęście, to pewnie zakochałabym się w jakimś przystojnym buntowniku i uciekła z nim na koniec świata. No co, pomarzyć zawsze można :P

Jak myślicie, co tym razem spotkało naszych bohaterów? Czy udało im się odnaleźć księcia i pokonać tajemniczego wroga?
Więcej szczegółów poniżej :)

Kim jesteś, Zeze?

Zeze nadal nie pamięta tego, kim był w poprzednim życiu. Jego wspomnienia wciąż pozostają dla niego zbyt mgliste i niezrozumiałe, by połączyć je w jedną, sensowną całość. Tak naprawdę, to Zeze nie pragnie ich szybkiego powrotu. Boi się niepewnej i okrutnej przeszłości, która niesie ze sobą nie tylko ból, ale i rozgoryczenie. Nie chcę odpowiadać za coś, co być może zrobił w poprzednim życiu. Pragnie jedynie spokoju i nutki normalności. Szkoda tylko, że jego wróg ma na ten temat całkiem inne zdanie. Rząda od niego prawdy i zrobi dosłownie wszystko, by znaleźć odpowiedź na to: Kim tak naprawdę jest Zeze?


Rozterki miłosne Haruko

W sercu Haruko czai się mroczny strach i niepokój. Myśl o tym, że mogłaby stracić Harusumiego przez Glena, wywołuje w niej ogromną falę bólu i przygnębienia. Wierzy w to, że stara miłość nigdy nie rdzewieje, i że potrafi przetrwać nawet okrutną, niespodziewaną śmierć.
Jej obawy stają się jawą, kiedy to Harusumi pragnie porozmawiać z nią o uczuciach, jakie łączą go z Glenem. Z całą pewnością, nie będzie to rozmowa łatwa i przyjemna. Haruko ma jednak nadzieję, że nie okaże się ona zwiastunem ich rychłego rozstania.

Tango z wrogiem

Maki już wie, kim jest wróg. Zna nie tylko jego twarz i imię, ale i siłę uczuć, jakie do niej żywi. Jego zdrada, z całą pewnością nie ujdzie mu płazem. Już Maki się postara, aby wróg zapłacił odpowiednio za wszystkie swoje nędzne czyny.
Od nienawiści do miłości dzieli ich tylko jeden krok. Maki pragnie prawdy, a droga do niej prowadzi przez serce wroga. Czas więc na Tango - wojenny taniec, dzięki któremu wróg zostanie zniszczony od środka.

Szukając księcia

Gdyby książę był żabą, to... Wystarczyłby tylko jeden, słodki pocałunek księżniczki, by jego wspomnienia nagle powróciły. A tak... Wszyscy szukają igły w stogu siana z nadzieją, że być może książę się znajdzie i przyniesie ze sobą upragnioną przez wszystkich prawdę. Niestety... Księcia jak nie było, tak nie ma. Wniosek więc jest prosty - albo nie chce być odnaleziony, albo nawet nie wie, że jest szukany.

Podsumowanie:

Intryga goni intrygę... Prawda szuka odpowiedzi, a kłamstwo pragnie zemsty. Przeszłość milczy, teraźniejszość pyta, a przyszłość zaczyna mieć barwę śmiertelnej czerni. Jednym słowem - armagedon.
Tajemniczy Wróg nie śpi, nadal atakuje. Jest coraz bliżej i nie zamierza dać za wygraną. Wystarczy mu tylko jeden nieostrożny ruch, chwila małej nieuwagi i... ponownie zaatakuje śmiertelną magią. Jego ofiary nie mogą czuć się bezpiecznie. Będzie ich ścigał do czasu aż dopadnie ich bolesne nieszczęście.

Czy Harusumiemu uda się ochronić szkołę?
Czy wróg zostanie pokonany, zanim dojdzie do śmiertelnego rozlewu krwi?
O tym w kolejnych tomach :)

Moja opinia:

Z każdym kolejnym tomem, historia Harusumiego i jego przyjaciół nabiera coraz bardziej wciągającego tempa. Wspomnienia, które tak bardzo pragnęli odzyskać, w końcu zaczynają do nich powracać. Niespodziewanie, wychodzą z cienia mroku, przynosząc ze sobą nie tylko ból i cierpienia, ale i piękne chwile szczęścia oraz przyjaźni.

Ja osobiście, gdybym była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach: ,

Zapraszam do lektury recenzji kolejnych tomów serii Nasz Cud – opowieści o nastolatku, który posiada wspomnienia ze swojego poprzedniego życia, w którym był… księżniczką. Historii, która zaskoczyła mnie swoją oryginalnością i ciekawym pomysłem na wykorzystanie motywu reinkarnacji.

Uczniowie liceum do którego uczęszcza Minami (dawniej księżniczka Veronica) czują się coraz bardziej zagubieni, a wspomnienia z obecnego i przeszłego życia mieszają się ze sobą. Nikt nie jest pewny tego co dzieje się obecnie, ani tym bardziej historii sprzed lat, gdy byli zupełnie innymi osobami. Nie wiadomo komu można zaufać, czy osoba podająca się za przyjaciela z czasów dawnego królestwa, jest nią faktycznie, czy też jest wrogiem podszywającym się pod nią. Ciągle rodzą się nowe pytania i zagadki, a odkrycie odpowiedzi na nie niekiedy wydaje się niemożliwe.

W tomach pięć-siedem czytelnikowi przyjdzie poznać kilka nowych wspomnień z poprzedniego życia Veronici, niestety zrodzą one tylko kolejne pytania, a nie przybliżą bohaterów do odkrycia prawdziwego biegu wydarzeń z poprzedniego życi, ani dlaczego w ogóle przypomnieli sobie o swoich poprzednich wcieleniach. W dodatku uczniowie zaczynają dzielić się na grupy, zamiast współpracować ze sobą. Do głosu dochodzą bardziej egoistyczne pobudki i każdy stara się ugrać jak najwięcej dla siebie w całym zamieszaniu.

Coraz większym problemem okazuje się również ukrywanie całego zamieszania z reinkarnacją przed osobami postronnymi. Nauczyciele, zaczynają zauważać dziwne wypadki i bohaterom coraz ciężej je ukrywać (takie jak bitwa magicznymi pociskami na dachu szkoły).

Autorka zamiast przybliżać czytelnika do wyjaśnienia, coraz bardziej gmatwa zawiłą i tak historię. Niektórych czytelników może to lekko zirytować, osobiście jednak uważam, że w tym kryje się największy urok serii. Czytelnik buduje sobie jakąś teorie zaczyna snuć domysł co, jak i dlaczego, w następnym tomie okazuje się, że postawiona teoria nie ma prawa bytu. A fakt, że coraz mocniej do głosu dochodzą dawne wcielenia bohaterów, tylko potęguje uczucie zagubienia i rodzi coraz więcej pytań.

Kreska nadal bywa problematyczna, jednak widać poprawę i coraz łatwiej przychodzi mi odróżnianie poszczególnych bohaterów i ich wcieleń. Na dodatkowy plus zaliczyć można również wyraźniejszy podział między teraźniejszymi wydarzeniami i wspomnieniami. Pozostaje mieć więc nadzieje, że tendencja się utrzyma i z każdym kolejnym tomem rysunki będą wyłącznie zyskiwać na staranności.

Nasz Cud to seria dość nietypowa, nie tylko ze względu na ciekawy pomysł na fabułę, ale także na fakt iż zamiast prowadzić czytelnika ku odpowiedziom, mimo już siódmego tomu, lektura dalej rodzi coraz więcej pytań. Osobiście nie mogę doczekać się kolejnych tomów i momentu, w którym odkryjemy skrzętnie ukrytą prawdę. Serię polecam wszystkim miłośnikom niebanalnych i zmuszających do myślenia historii.

https://koszzksiazkami.pl/nasz-cud-tomy-5-7-recenzja/

Zapraszam do lektury recenzji kolejnych tomów serii Nasz Cud – opowieści o nastolatku, który posiada wspomnienia ze swojego poprzedniego życia, w którym był… księżniczką. Historii, która zaskoczyła mnie swoją oryginalnością i ciekawym pomysłem na wykorzystanie motywu reinkarnacji.

Uczniowie liceum do którego uczęszcza Minami (dawniej księżniczka Veronica) czują się coraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

„Nasz Cud” to jedna z pierwszych mang, które zaczęłam recenzować. Dziś mam dla was opinię o szóstym tomiku tego tytułu, który dotarł do mnie już jakiś czas temu. Ale z różnych powodów, nie mogłam się nim wcześniej zająć, czego na ten moment bardzo żałuję. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale. Choć szczerze muszę się przyznać, nie spodziewałam się po tym tytule, że tak bardzo przypadnie mi do gustu, a ja będę czekać na każdy kolejny jego tomik. Jest w nim coś, co mnie przyciąga, a wy pewnie zaraz się dowiecie, dlaczego tak jest…

Minami uświadamia sobie, że jego wspomnienia z zeszłego życia są bardzo dziurawe, przez co postanawia wciąż ukrywać swoją tożsamość…
Na zgromadzeniu Teshimano, opowiada o pojedynku księżniczki Veronici z kapłanem Lucasem, niestety nikt nie zna żadnych dodatkowych szczegółów o tym incydencie…
Jednak spokój nie trwa długo. Minami znów musi podjąć ryzykowane działania, w szkole znów ktoś zaatakował. Tym razem Kikuchiego.
Co gorsza, nauczyciela zaczynają coś podejrzewać. Liczba incydentów, które wydarzyły się w ostatnim czasie, nie uszła ich uwadze. W szczególności, że Minami zawsze jest blisko dziwnych zdarzeń…
Kto steruje tym wszystkim?
A kto wykonuje tylko rozkazy?


Kolejne intrygi, kolejne problemy, tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Niby to już szósty tomik, a wciąż nie mamy żadnych konkretnych wskazówek na rozwiązanie najbardziej kluczowych niewiadomych. Już nie mówię, że na tym etapie chciałabym wiedzieć, co wydarzyło się w przeszłym życiu bohaterów, wystarczyłaby mi jakaś małą podpowiedź, kto jest na przykład księciem Eugene. Owszem mam pewne podejrzenia, ale to nie to samo… zżera mnie ciekawość, a sami rozumiecie, jak to w takich przypadkach wygląda. Jest to frustrujące i wciąż napędzę trybiki w głowie do myślenia. I to jest właśnie największym atutem tej mangi, co bardzo mi się podoba.

Poprzednie wcielenie zmieniła charaktery, niektórych osób ze szkoły. Przejmuje kontrolę nad ich obecnym życiem. Coraz bardziej utożsamiają się ze swoim poprzednim ja, co powoduje, że stary konflikt nie jest w stanie zostać zapomniany. Co gorsza, on przenosi się na ich nową, dotychczas spokojną i monotonną reinkarnację. Nie wiadomo kto jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem. Kto ukrywa swoje wspomnienia, komu można ufać. Zamiast z każdym dniem być lepiej, jest gorzej. Sytuacja się zaognia, a wyjścia z tego impasu wciąż brak. Jaki cel mają działania przeciwnika? Do czego chce doprowadzić?

„Nasz Cud” mimo swojej względnej prostoty, jest jednym z bardziej za wirowanych tytułów. Pozory mogą mylić, a to jest doskonały tego przykład. Uwielbiam zagadki i tajemniczość, mój mózg dostaje w takich momentach mentalnego kopa do działania. Dlatego, mimo że szósty tomik dostarcza tylko kolejnych pytań, ja jestem usatysfakcjonowana i bardzo dobrze się bawiłam, czytając tę pozycję. Czy można potrzebować czegoś więcej do szczęścia? No raczej nie. Idealnie wyważona lektura, to jest to, co tygryski kochają najbardziej. A tutaj każdy z bohaterów jest wyrazisty, nie ma zwykłych pustych, bez osobowych postaci. Kłamstwa, intrygi, przeszłe i teraźniejsze wcielenie. Już samo to ubarwia ich charaktery. Cała akcja nabiera tempa, ale nie goni na łeb i na szyję. Informacje są dawkowane powoli, co tylko podsyca całą atmosferę…

Co do samego tomiku, to nie mam żadnych zastrzeżeń do niego. Jak zawsze pod obwolutą znajduje się krótki komiks od autorki. W zabawny sposób przekazuje nam krótką historyjkę, ze swojego życia. W środku znajduje się także „Episod of Adele”. Sześciostronicowy dodatek, historia poboczna o jeden ze służek księżniczki Veronici. Urokliwa dziewczyna, ale jest ewidentnie postacią poboczną. Sama okładka jest ładna, przyciąga oko, ale nic nadzwyczajnego w niej znaleźć nie można. Efekt „wow” nie został u mnie wywołany. No, ale przecież nie oceniamy treści poprzez okładkę. Nawet jakby była nijaka, to nie ma to większego znaczenia.



Moja ocena: 8/10

„Nasz Cud” to jedna z pierwszych mang, które zaczęłam recenzować. Dziś mam dla was opinię o szóstym tomiku tego tytułu, który dotarł do mnie już jakiś czas temu. Ale z różnych powodów, nie mogłam się nim wcześniej zająć, czego na ten moment bardzo żałuję. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale. Choć szczerze muszę się przyznać, nie spodziewałam się po tym tytule, że tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    26
  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    15
  • Manga
    8
  • Mangi
    3
  • Nasz Cud
    2
  • Waneko
    2
  • Ulubione
    2
  • 3E-Mangi Ulubione TOMY
    1
  • Komiks/manga/powieść graficzna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nasz Cud #6


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,5
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...

Przeczytaj także