Kości skryby
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Alcatraz kontra Bibliotekarze (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Alcatraz Versus the Scrivener’s Bones
- Wydawnictwo:
- Iuvi
- Data wydania:
- 2017-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-24
- Data 1. wydania:
- 2016-02-16
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379660353
- Tłumacz:
- Jacek Drewnowski
- Tagi:
- Brandon Sanderson Alcatraz
Alcatraz Smedry wraca w wielkim stylu. Infiltruje Bibliotekę Aleksandryjską, która bynajmniej nie została zniszczona i jest jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na ziemi, szuka swojego ojca, który jednak wcale nie umarł, i odkrywa dziwny złoty sarkofag, w którym może znajdować się klucz do jego zdumiewającego talentu do psucia różnych rzeczy. Aha, jest przy nim jego najlepsza przyjaciółka Bastylia – po to, by spuścić manto mrocznym Bibliotekarzom, ma się rozumieć.
A walczyć przyjdzie im z najstraszniejszymi spośród Bibliotekarzy: tajną sektą złodziei dusz, Skrybami.
Czy Alcatraz i jego przyjaciele zdołają uratować dziadka Smedry’ego i ujść z życiem?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szalonych przygód Okularników ciąg dalszy!
„Alcatraz kontra Bibliotekarze” to seria książek przygodowych dla młodszej młodzieży, autorstwa Brandona Sandersona. Pisarz znany jest głównie ze swoich powieści high fantasy dla dorosłych czytelników, które zyskały wielkie grono fanów na całym świecie. A jak Sanderson sprawdza się w pisaniu prostszych historii? Moim zdaniem równie dobrze! Pierwszy tom przygód Alcatraza bardzo mi się podobał i zaciekawił mnie na tyle, bym sięgnęła po kolejny. I wiecie co? Jest jeszcze lepiej!
Autor w „Piasku Raszida” wstępnie wprowadził czytelników w świat Bibliotekarzy, Okulatorów i Ciszlandczyków, a w „Kościach Skryby” kontynuuje tę podróż. Alcatraz poznał już swojego dziadka, coraz więcej dowiaduje się o swojej rodzinie, o swoim talencie i o swoich wrogach. W tym tomie przewrotny los prowadzi go wprost do Biblioteki Aleksandryjskiej, która ciągle istnieje i stanowi jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na ziemi. Szuka tam swojego ojca i dziadka, który udał się w to miejsce, by także odnaleźć swojego syna. Towarzyszą mu: dzielna przyjaciółka Bastylia, jej matka i nowo poznani członkowie rodziny - wuj Kaz i kuzynka Australia. Jak wszyscy wtajemniczeni już wiedzą - biblioteki to ogromnie niebezpieczne miejsca dla Okulatorów, więc bohaterowie muszą mieć się na baczności. Nie jest to proste, bo wszędzie czyhają podstępni złodzieje dusz, a w dodatku całą grupę ściga mroczny członek sekty najemników, Kości Skryby... Czy Alcatraz odnajdzie ojca i dziadka? Czy wszystkim uda się opuścić Bibliotekę Aleksandryjską?
Szalonych przygód ciąg dalszy! Po raz kolejny mamy pościgi, pojedynki i wyprawy, które nie pozwolą czytelnikom się nudzić. Tempo akcji w „Kościach Skryby” nie zwalnia, a tylko prowadzi do kolejnego punktu kulminacyjnego i konieczności sięgnięcia po następny tom. Przyznam, że coraz bardziej podoba mi się ta historia - jest dynamiczna, napisana przystępnie i błyskotliwie, z przerysowanymi, ale jakże pasującymi do klimatu tej historii bohaterami! Poczucie humoru Brandona Sandersona jest może dosyć specyficzne, ale myślę, że bardzo do tej serii pasuje i świetnie wykorzystał je w konstrukcji książki. Tak jak w części pierwszej, poza właściwą fabułą Brandon dodaje różne abstrakcyjne wstawki, bawi się z czytelnikiem, przekazuje mu rady i wskazówki - jest to coś niestandardowego w książkach fabularnych i ma swój urok.
A dlaczego „Kości Skryby” podobały mi się bardziej niż „Piasek Raszida”? Fabuła w tych tomach obejmuje porównywalnie krótki odcinek czasu, ale w drugim tomie mniej jest wprowadzenia, a więcej akcji i humoru. Bohaterów już po części znamy, uniwersum także, więc całą historię łatwiej i szybciej można sobie przyswoić. Im plus jest także miejsce akcji - bo który czytelnik nie kocha bibliotek?! Ta w „Kościach Skryby” nie jest może tak przytulna, jak te, które znamy z codziennego życia, ale jest równie świetna w takim mrocznym i niebezpiecznym wydaniu!
Nie spodziewałam się, że seria przeznaczona dla dzieci i młodszej młodzieży tak mi się spodoba. Prawda jest taka, że czytelnik w każdym wieku odnajdzie w niej coś dla siebie. Brandon Sanderson stworzył może i prostą historię, z mało skomplikowaną fabułą i prosto wykreowanymi sylwetkami bohaterów, idealną dla mało doświadczonego czytelnika, ale dodał do niej tyle błyskotliwych smaczków, inteligentnych i dowcipnych, że również i ten bardziej oczytany odbiorca będzie się dobrze bawił.
Angelika Paterak
Oceny
Książka na półkach
- 439
- 274
- 117
- 22
- 20
- 19
- 8
- 8
- 7
- 7
Opinia
Pierwsza i najważniejsza rzecz - jeśli macie taki odruch jak jak, że zawsze zaglądacie na koniec, żeby zobaczyć ile książka ma stron... nie róbcie tego! Zaufajcie mi i nie róbcie. Książka ma stron 318 więc już nie musicie tam zaglądać. Jak chcecie uniknąć spoilerów to po prostu nie sprawdzajcie tego.
Nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo tęsknię za sposobem narracji Brandona Sandersona, póki nie sięgnęłam po tę książkę. Przecież on tak genialnie pisze! Jak mogłam o tym zapomnieć?
Na początku każdego rozdziału (a także w niektórych miejscach w środku) znajdują się komentarze autora, które niezwykle skutecznie wywołują uśmiech na naszej twarzy. Każdy rozdział jest przerywany w ważnym momencie akcji, tylko po to, by zrobić nam "na złość" i wzbudzić w nas napięcie. I to właśnie jest wspaniałe! Za to uwielbiam serię o Alcatrazie Smedrym. Jej po prostu nie da się nie lubić...
Alcatraz wciąż ma zaledwie trzynaście lat, ale przyjdzie mu stanąć na czele grupy i poprowadzić ich misję, bardzo niebezpieczną misję. Wraz z nowo poznanym stryjem, kuzynką, Bastylią i jej matką wyrusza na poszukiwanie dziadka Smedry'ego. Jest on w Bibliotece Aleksandryjskiej, ponieważ podejrzewa, że może tam być jego syn, czyli ojciec Alcatraza.
Bohaterowie przeżywają wiele niebezpiecznych, ale zabawnych przygód. Dodatkowo ubarwia to wszystko ciągłe wtrącanie się autora, podpuszczanie nas, oszukiwanie i spoilerowanie tego co wydarzy się na końcu.
Czytając tę książkę tylko czekałam aż autor znów coś wtrąci. To właśnie podoba mi się w niej najbardziej. Kolejną rzeczą, która wyróżnia tę powieść jest to, że autor poddaje w wątpliwość cały znany nam świat. Wmawia nam, że geografia, fizyka i historia, to stek bzdur, które są nam wciskane po ty, by tylko nas ogłupić... Przyznajcie, że jest to kusząca wizja...
Oczywiście to jeszcze nie koniec przygód Alcatraza (a raczej jego autobiografii). Wkrótce będziemy mogli przeczytać trzecią część - "Rycerze Krystalii", jednak nie mam pojęcia kiedy to będzie. Naprawdę nie mogę się już doczekać i bardzo żałuję, że ta część była tak krótka. Chętnie przeczytałabym więcej...
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu IUVI.
Pełna recenzja dostępna tutaj:
http://domena-ksiazka.blogspot.com/2017/06/alcatraz-kontra-bibliotekarze-2-kosci.html
Pierwsza i najważniejsza rzecz - jeśli macie taki odruch jak jak, że zawsze zaglądacie na koniec, żeby zobaczyć ile książka ma stron... nie róbcie tego! Zaufajcie mi i nie róbcie. Książka ma stron 318 więc już nie musicie tam zaglądać. Jak chcecie uniknąć spoilerów to po prostu nie sprawdzajcie tego.
więcej Pokaż mimo toNie zdawałam sobie sprawy jak bardzo tęsknię za sposobem narracji...