Lysander jest Aniołem, który pilnuje niebiańskiego prawa i walczy z pokusami oraz wszystkim, co prowadzi do zła. Jego największą pokusą jest Bianka, która jest wulgarna i kradnie. Na początku porywa ją i więzi, później uznaje, że nie może trzymać jej w niewoli. Kiedy ją uwalnia okazuje się, że nie może przestać o niej myśleć. Chciałby z nią być, tylko musiałaby się zmienić i przestać kraść. Bianka po tym jak zostaje porwana i uwięziona postanawia jak najbardziej uprzykrzyć się Lysandrowi. Kiedy zostaje uwolniona, nie może przestać o nim myśleć. Chciałaby z nim być tylko musiałby się zmienić i nie być zasadniczy w przestrzeganiu prawa...
Krótka historia z motywem kochanków, którzy kiedy są ze sobą to jest im źle i kiedy są osobno to też im źle, a żadne z nich nie chce poświęcić się i zrobić ustępstwa dla miłości.
Opowiadanie, jak na autorkę, ogólnie słabe, nie wciąga, momentami nudnawe i rozczarowujące, ma w sobie jednak jakiś pozytywny przekaz.
UWAGA dla przyszłych czytelników: opowiadanie zawiera słownictwo i treści mogące być uznane za wulgarne i obraźliwe.

Lysander jest Aniołem, który pilnuje niebiańskiego prawa i walczy z pokusami oraz wszystkim, co prowadzi do zła. Jego największą pokusą jest Bianka, która jest wulgarna i kradnie. Na początku porywa ją i więzi, później uznaje, że nie może trzymać jej w niewoli. Kiedy ją uwalnia okazuje się, że nie może przestać o niej myśleć. Chciałby z nią być, tylko musiałaby się zmienić...