Rzadko czytam książki fantasy, choć ta z pewnością nie jest klasycznym przykładem tego typu literatury. "Czarownica znad Kałuży" to literatura nurtu postapo, której akcja dzieje się na Mazurach nad jeziorem Śniardwy, zwanym Kałużą. Czas zdarzeń niesprecyzowany, w dalekiej przyszłości, po III wojnie światowej, kiedy ludzkość praktycznie znów żyje na poziomie początków XX wieku. Ten świat sprzed wojny, która zdziesiątkowała ludzkość, pamięta już tylko Koślawa – stara zielarka mieszkająca nieopodal mazurskiego Okartowa. Przeczuwając zbliżającą się śmierć, przyjmuje na ucznia syna miejscowego gospodarza, by przekazać mu całą swą wiedzę.

Ta książka to nie jest obraz apokalipsy świata, jaki możemy odnaleźć w "Drodze" Cormaca McCarthy'ego; tutaj akcent postawiony został w szczególności na aspekt społeczny, odpowiedzialności jednostki za innych. Nawiązanie do zdarzeń sprzed katastrofy stanowi zaledwie tło, pojawiające się we wspomnieniach Koślawej, nie będące jednak głównym odnośnikiem dla fabuły. Postapokaliptyczna ludność tworzy społeczność w żaden sposób nie związaną się z przeszłością. Tylko nieliczni, jak główna bohaterka czy miejscowy ksiądz, pamiętają czasy sprzed wojny i w oparciu o wzorce z przeszłości próbują kształtować społeczność, która przetrwała na zgliszczach starej cywilizacji. Ambicją Koślawej jest przekazać swoją leczniczą, i nie tylko, wiedzę Michasiowi, nauczyć go czytać, rozumieć otaczający świat i ludzi, a póki życia starczy zrobić wszystko, aby stworzyć nowy świat, przywrócić wartości, więzi społeczne, dążenie do rozwoju i postępu.

Książkę czyta się bardzo dobrze; autor stworzył ciekawą i wciągającą fabułę, nietuzinkowych i barwnych bohaterów. Koślawa - główna postać tej powieści budzi ogromną sympatię; to kobieta leciwa, ale o ogromnej wiedzy, pełna desperacji, której w walce o swoją małą ojczyznę i jej mieszkańców przyjdzie zmierzyć się nie tylko z bezwzględnymi i niekiedy szalonymi ludźmi, lecz także z własną starością, chorobą i sumieniem. Szczerze polecam.

Rzadko czytam książki fantasy, choć ta z pewnością nie jest klasycznym przykładem tego typu literatury. "Czarownica znad Kałuży" to literatura nurtu postapo, której akcja dzieje się na Mazurach nad jeziorem Śniardwy, zwanym Kałużą. Czas zdarzeń niesprecyzowany, w dalekiej przyszłości, po III wojnie światowej, kiedy ludzkość praktycznie znów żyje na poziomie początków XX...