rozwińzwiń

Emisja

Okładka książki Emisja Michelle Miller
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Emisja
Michelle Miller Wydawnictwo: Media Rodzina Seria: Gorzka Czekolada kryminał, sensacja, thriller
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Gorzka Czekolada
Tytuł oryginału:
The Underwriting
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Data wydania:
2017-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-15
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380083097
Tłumacz:
Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Tagi:
celebryci powieść sensacyjna rywalizacja Wall Street zemsta
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Money, money, money



28 1 62

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
264
257

Na półkach: ,

Nie porwała mnie ta książka, nie czułam napięcia, ani nawet zainteresowania. Strasznie się wymęczyłam żeby dokończyć. Nie chcę zniechęcać do czytania, bo na pewno będą osoby, którym przypadnie do gustu, ja jednak daleka jestem od świata giełdy, korporacji i może to było przyczyną. Warto przeczytać i ocenić.

Nie porwała mnie ta książka, nie czułam napięcia, ani nawet zainteresowania. Strasznie się wymęczyłam żeby dokończyć. Nie chcę zniechęcać do czytania, bo na pewno będą osoby, którym przypadnie do gustu, ja jednak daleka jestem od świata giełdy, korporacji i może to było przyczyną. Warto przeczytać i ocenić.

Pokaż mimo to

avatar
205
10

Na półkach:

Nie przepadam za około-ekonomiczną i biznesową tematyka, a jednak książkę połknęłam w kilka dni - świetnie napisana, ciekawe zwroty akcji i bohaterowie. Polecam.

Nie przepadam za około-ekonomiczną i biznesową tematyka, a jednak książkę połknęłam w kilka dni - świetnie napisana, ciekawe zwroty akcji i bohaterowie. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
248
105

Na półkach:

Takie zaskoczenia lubię - książka wzięta w ciemno na wymianie, okazała się być bardzo przyjemna lektura. Świat korpo, pytanie czy warto biec, fajnie mi się to zlewa że słuchaniem podcastu TuOkuniewska. :) Liczę ba c.d. historii!

Takie zaskoczenia lubię - książka wzięta w ciemno na wymianie, okazała się być bardzo przyjemna lektura. Świat korpo, pytanie czy warto biec, fajnie mi się to zlewa że słuchaniem podcastu TuOkuniewska. :) Liczę ba c.d. historii!

Pokaż mimo to

avatar
71
14

Na półkach: ,

Na tylnej okładce książki możemy przeczytać, że tytuł określa się mianem "KorpoThriller'a". Wg mnie bardziej "korpo" niż "thriller", gdyż 85% treści książki stanowią zawodowe/miłosne perypetie naszych bohaterów.
Zakończenie otwarte, a książka (póki co?) nie ma kontynuacji co mnie bardzo zawiodło, a wręcz pozostawiło z niedosytem i mieszanymi uczuciami.

Na tylnej okładce książki możemy przeczytać, że tytuł określa się mianem "KorpoThriller'a". Wg mnie bardziej "korpo" niż "thriller", gdyż 85% treści książki stanowią zawodowe/miłosne perypetie naszych bohaterów.
Zakończenie otwarte, a książka (póki co?) nie ma kontynuacji co mnie bardzo zawiodło, a wręcz pozostawiło z niedosytem i mieszanymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
113

Na półkach:

Są książki, którym „zawdzięczam” nieprzespane noce, ale wcale nie miewam im tego za złe choć niektóre robią to bez uprzedzenia, wcale nie licząc się z potrzebami mojego organizmu. Biorę na wieczór książkę, o której sadzę, że jest „bezpieczna” czyli, że przeczytam pewną ilość stron, a potem spokojnie odłożę ją by czytanie kontynuować nazajutrz. Niektóre jednak książki wyraźnie się temu sprzeciwiają i nie pozwalają się odłożyć. I taka właśnie jest „Emisja”. Gdyby ktoś powiedział mi, że coś takiego może mnie spotkać w odniesieniu do powieści dotyczącej korporacji po prosty bym go wyśmiała, albo delikatnie popukała się w czoło. Po pierwsze korporacje to nuda, po drugie ja w ogóle nie wiem „z czym to się je”, tym bardziej się więc zdziwiłam kiedy zorientowałam się, że książkę przeczytałam i że jest rano...
„Emisja” to opowieść o świecie pięknych pozorów. O pięknych ludziach, świetnych pensjach, genialnym życiu, wspaniałych koneksjach i milionach dolarów krążących w żyłach ludzi sukcesu.
Tak to wygląda przynajmniej z daleka. Z bliska, gdyby nam było dane wejść w to hermetyczne środowisko, zobaczylibyśmy nie pracę, a harówkę, życie bez czasu na życie, szklane sufity nie tylko dla kobiet, ale i dla innych pracowników nie mogących poszczycić się odpowiednią szkołą, urodzeniem, czy prezencją, a dookoła tylko alkohol i seks bez zobowiązań.
Bo dla pracowników Wall Street najważniejsza jest praca, a resztę można kupić. Seks transakcyjny, nie koniecznie płatny gotówką, to zaraza ale i przywilej tego świata.
Nic innego się tu nie liczy. Nie ma znaczenia. Nie istnieje.
„Hook” wirtualna platforma randkowa chce wejść na giełdę i jest to coś na czym można skorzystać. Dużo, niektórzy już liczą swoje wynagrodzenia w milionach, bo Hook, to nie jest byle aplikacja randkowa, to system, z którego korzysta 500 000 użytkowników! Nikt się nie przejmuje się niczym innym jak tylko lukami podatkowymi i cenami akcji. Gdzieś na kampusie jednej z uczelni ktoś znajduje martwą studentkę. Przedawkowanie narkotyków. Zaczyna się nagonka.
Czy te dwie rzeczy się ze sobą łączą? Tylko trochę, zmarła dziewczyna miała pracować w firmie L.Cecil, a ta właśnie firma ma zająć się emisją akcji Hooka. Wiadomo też, że dziewczyna i korzystała z aplikacji... Pojawia się pytanie o bezpieczeństwo danych użytkowników, odpowiedź na to pytanie może zagrozić całej sprawie.
Powoli ujawniają się wszystkie korporacyjne zależności i sztuczki.
W firmie Hook też wszystko zaczyna wrzeć. Śmierć nieznajomej dziewczyny właściwie nikogo nie obchodzi, ale ktoś odkrywa, że nie mogła być zwykłym przypadkiem przedawkowania, tylko co śmierć jakiejkolwiek, nawet niezwykłej dziewczyny może mieć za znaczenie wobec zarobku. Piękni ludzie zaczynają robić wszystko, żeby nie dopuścić do ujawnienia niewygodnych faktów.
Ważne są przecież przede wszystkim zysk i emisja. Debiut giełdowy. Temu trzeba podporządkować wszystko i wszystkich.
I nic nie ma znaczenia poza pozorami, ani ślub siostry, ani dzieci, ani instynkt macierzyński. Dzieci muszą sobie radzić same, jajeczka można zamrozić, a ślub siostry to przecież bzdurka...
I nagle zaczynamy się zastanawiać, czy ci piękni ludzie to jeszcze ludzie czy już tylko działające na wódce, seksie i dolarach korporoboty...
Z tej matni nie można się wyrwać.
Machlojki, przekręty, zdrady, nienawiść i wzajemne podgryzanie się, a śmierć? Śmierć nie ma znaczenia, o ile nie da się na niej zarobić.
Przerażająca powieść, którą mimo mojego całkowitego analfabetyzmu w zakresie wiedzy o giełdzie i jej działaniach, czy rządzących nią zasadach zrozumiałam doskonale! Nie wiem jakim cudem autorce udało się opisać ten giełdowy chaos w taki sposób żeby był zrozumiały nawet dla mnie.
„Emisję” czyta się z zapartym tchem. Ta książka chwyta za serce i za kark, a potem trzyma aż do końca. Wtopieni w cały ten fałsz, w to życie bez życia, w to ugrzecznienie i upodlenie patrzymy na pracowników korporacji z coraz większym politowaniem i niedowierzaniem. Poznajemy wszystkich, od analityków po szefów, od informatyków po największych decydentów, widzimy powiązania, układy i naprawdę odczuwamy autentyczny strach przed robotem bezduszną maszyną do zarabiania pieniędzy jaką może stać się człowiek w świecie bez uczuć wyższych, nawet tych rodzinnych. Świetna, świetna, przerażająca, ale świetna.


https://iwonabanach.blogspot.com/2017/10/marzenia-o-dobrym-zyciu.html

Są książki, którym „zawdzięczam” nieprzespane noce, ale wcale nie miewam im tego za złe choć niektóre robią to bez uprzedzenia, wcale nie licząc się z potrzebami mojego organizmu. Biorę na wieczór książkę, o której sadzę, że jest „bezpieczna” czyli, że przeczytam pewną ilość stron, a potem spokojnie odłożę ją by czytanie kontynuować nazajutrz. Niektóre jednak książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
782
729

Na półkach:

Todd Kent jest młodym, pewnym siebie finansistą, który właśnie otrzymał życiową szansę.
Ma on wprowadzić na giełdę znaną aplikację randkową Hook. Mężczyzna jest zagorzałym fanem tego programu, dzięki niemu spotkania z atrakcyjnymi kobietami stały się łatwiejsze i częstsze.
Autor oprogramowania pozwala bankierowi na zebranie jedynie niewielkiego zespołu, który podejmie się tej niezwykle ważnej operacji. Todd do współpracy zaprasza dwie pracoholiczki: dawną znajomą, Tarę i bardzo zdolną analityczkę, Nehę. Odgórnie zostaje mu przydzielony również Beau, który jest typem imprezowicza, a swój status osiągnął tylko dzięki wsparciu ojca.

Odtąd, wytypowana czwórka bez wahania poświęci dla tego zadania całe swoje życie.
Każdy z nich pragnie za wszelką cenę osiągnąć sukces, nie obchodzi go nic innego.
Członkowie zespołu od dawna marzą o awansie, sławie, pragną zostać docenieni i wierzą, że owa głośna transakcja im to zapewni. Nie mają oni w zasadzie życia prywatnego, więc są gotowi całkowicie oddać się pracy.

" Od dziesięciu lat spędzał tu każdy roboczy dzień tygodnia, a także większość weekendów, poza corocznym dwutygodniowym urlopem wymuszanym na bankowcach przez urząd nadzoru w celu ograniczenia spekulacji z wykorzystaniem poufnych wiadomości."


Okazuje się jednak, że znana aplikacja może mieć związek ze śmiercią studentki Kelly.

Jeśli wyda się, że dane osobowe i informacje o aktywności użytkowników Hooka są gromadzone, cała operacja będzie pogrążona, gdyż oficjalnie zapewniano, że wszelkie wiadomości są od razu usuwane. Powszechnie wiadomo, że magazynowanie tego typu danych niesie za sobą duże niebezpieczeństwo.
Firma nie może również sobie pozwolić na to, by ich nazwa była kojarzona z morderstwem.

Czy sukces jest dla nich tak ważny, że uczciwość straciła jakąkolwiek wartość?

Kto zamordował dziewczynę i co ma z tym wspólnego aplikacja Hook?

Do czego jest w stanie posunąć się człowiek, by osiągnąć sukces?

"Przyzwoitość to coś tak mało widowiskowego i tak bardzo indywidualnego, że nigdy nie pojawi się na nią zbiorowy popyt, który wymusi działanie. Sama pomyśl: nikt mnie nie wynagrodzi za to, że odwiozę tę dziewczynę do domu, a Beau nie poniesie żadnych konsekwencji tego, że miał ją gdzieś. "


"Emisja" to thriller korporacyjny, więc trochę się obawiałam, że może być trudny w odbiorze, oraz, że będzie zawierał wiele wyrażeń zupełnie mi obcych. Na szczęście, bardzo się myliłam. Książka jest napisana prostym, zrozumiałym językiem. Akcja jest tak wartka i porywająca, że nie sposób się oderwać od lektury.

Powieść ukazuje, jak społeczeństwo skandalicznie funkcjonuje, gdy osoby piastujące ważne stanowiska, są pozbawione skrupułów i skupiają się tylko na tym, by osiągnąć swój cel. Tu bogaci uważają się za lepszych od reszty, są przekonani, że im wszystko wolno.
W wykreowanym przez autorkę świecie, liczy się tylko sukces i pieniądze, wartości moralne nie istnieją. Mężczyźni mają o sobie wielkie mniemanie, traktują kobiety przedmiotowo, one zaś na to same pozwalają.

Z aplikacji korzysta wiele osób, także tych sławnych. Wykorzystują ją głównie dla szybkiego seksu, nie mogą więc pozwolić, by tajne dane wyszły na światło dzienne, gdyż to zniszczy ich karierę i życie prywatne. Są oni bezwzględni i okrutni, byle utrzymać swoje tajemnice.

Byłam wstrząśnięta takim zachowaniem. Nie rozumiem, jak można być pozbawionym empatii i jakichkolwiek skrupułów. Czy to możliwie, że nie dostrzegają tego, co jest naprawdę ważne?

Przedstawieni nam bohaterowie w zasadzie nie mają życia prywatnego, poświęcają się całkowicie pracy. Nie maja partnerów, dzieci, ich życie towarzyskie sprowadza się do imprez służbowych i niezobowiązującego seksu, najczęściej z osobą skojarzoną właśnie przez aplikację Hook.
Wydaje się, że jeśli ktoś pragnie czegoś innego od życia, jest tu stracony, więc wszyscy się dostosowują. Okazywanie emocji i uczuć jest traktowane jako słabość. Ludzie są pazerni, zadufani w sobie, zachowują się jakby wpadli w obsesję.

" Nigdy nie przestawaj nad sobą pracować - powiedziała - Zawsze możesz bardziej przykładać się do obowiązków, przyśpieszyć tempo, stać się kimś więcej. Nie istnieje pojęcie nadmiernej dyscypliny."

Brak tu jakiejkolwiek moralności, a gdy ktoś próbuje postąpić właściwe, od razu chcą się go pozbyć, przecież liczą się tylko pieniądze i sława.
Prawie wszystkich charakteryzuje zbyt wielka pewność siebie, uważają się za najlepszych, pozostałych traktują z góry. Nie da się takich ludzi darzyć sympatią.
Nie spodobała mi się również sama aplikacja randkowa. Nie tylko całkowicie wciąga ludzi, ale staje się prostym sposobem na życie.
Najgorsze jest to, że umacnia swoich użytkowników w wierze, że liczy się tylko wygląd i status społeczny. Niektórzy co prawda próbują znaleźć dzięki niej miłość, dla większości jednak okazuje się sposobem na łatwy seks.

Rzeczywistość tu ukazana szokuje i zniechęca do siebie. Niestety mam świadomość, że jest to przecież realny obraz życia. To przykre i wiem, że na pewno nie chciałabym należeć do takiego świata.

Czy istnieje jeszcze uczciwość?

Czy ludzie zawsze kierują się tylko swoim dobrem?

Powieść trzyma w napięciu i mocno wciąga. Czyta się ją bardzo szybko. Martwi i bulwersuje, jednak właśnie ogrom tych emocji, które wzbudza w czytelniku, sprawia że nie ma mowy o nudzie. "Emisja" daje bardzo dużo do myślenia na temat funkcjonowania społeczeństwa i panujących w nim wartości. Zakończenie zaskoczyło mnie i pozostawiło w niewiedzy, dlatego liczę, że powstanie druga część.

Dla wielu osób praca w takiej korporacji, czy banku, zdaje się być wymarzonym zajęciem. Czy naprawdę warto do tego dążyć?
Czy nie jest to rodzaj autodestrukcji?
Jeśli jesteście ciekawi, jak potoczą się losy bohaterów i czy uda im się uniknąć konsekwencji, serdecznie zapraszam do lektury. Zapewniam, że czeka was ogrom niezapomnianych wrażeń!

Gorąco polecam

Recenzja pochodzi z bloga: http://zfascynacjaoksiazkach.blogspot.com/

Todd Kent jest młodym, pewnym siebie finansistą, który właśnie otrzymał życiową szansę.
Ma on wprowadzić na giełdę znaną aplikację randkową Hook. Mężczyzna jest zagorzałym fanem tego programu, dzięki niemu spotkania z atrakcyjnymi kobietami stały się łatwiejsze i częstsze.
Autor oprogramowania pozwala bankierowi na zebranie jedynie niewielkiego zespołu, który podejmie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
450
366

Na półkach: , ,

Ostatnio staram się (w miarę możliwości) czytać nowości, które trafiają w moje ręce. Dlaczego zdecydowałam się przeczytać "Emisję"? Chyba skusiły mnie zachęcające recenzje. Książka faktycznie mnie pochłonęła i dała do myślenia. Bo w imię czego młodzi ludzie poświęcają swoje życie dla pracy. Inna strona medalu - to jakość tego życia. Nastawiona na konsumpcjonizm i czysty hedonizm. Jak dla mnie pytanie, które stawia autorka - czy warto? I chociaż akcja rozgrywa się w Ameryce - myślę, że niedaleko nam do tego stylu życia (a być może coraz bliżej). Polecam.

Ostatnio staram się (w miarę możliwości) czytać nowości, które trafiają w moje ręce. Dlaczego zdecydowałam się przeczytać "Emisję"? Chyba skusiły mnie zachęcające recenzje. Książka faktycznie mnie pochłonęła i dała do myślenia. Bo w imię czego młodzi ludzie poświęcają swoje życie dla pracy. Inna strona medalu - to jakość tego życia. Nastawiona na konsumpcjonizm i czysty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1853
1505

Na półkach: , , ,

Thriller finansowy, ale najciekawszy w książce portret czołowych reprezentantów pokolenia millenialsów: finansistów z Wall Street, i biznesmenów z Doliny Krzemowej. To pracoholicy, często seksoholicy, egoiści, hedoniści, a przede wszystkim typy narcystyczne. Chcą jak najszybciej zdobyć fortunę: to da im szczęście. Dosyć przerażający obraz pokolenia, które niedługo będzie rządzić światem.

Książka reklamowana jako thriller finansowy opowiada historię wejścia na giełdę portalu randkowego Hook, przy okazji mamy wątek kryminalny, ale dla mnie to bardziej literatura popularna. A najważniejszy tam zjadliwy portret niezwykle wpływowych środowisk amerykańskich: finansistów z Wall Street i przedsiębiorców z Doliny Krzemowej, to ludzie około trzydziestki, pracoholicy, ich głównym celem zarobienie dużych pieniędzy: stanie się szybko milionerem, w tym celu robią karierę, wchodzą w związki, temu podporządkowują całe swoje życie. A przede wszystkim to narcyzi z wielkim ego. To obrazek nie tylko amerykański, podobnych ludzi portretuje np. Piotr C. w 'Brudzie', ale w USA wszystko jakby bardziej intensywne.

Weźmy jedną z głównych bohaterek, Tarę, pracownicę korporacji, pracującą jak koń (raczej jak szkapa),która: „robiła wszystko jak trzeba: pracowała, ćwiczyła każdego ranka, punktualnie zjawiała się w biurze i nigdy nie wychodziła pierwsza. Unikała glutenu, ograniczyła spożycie produktów mlecznych i nie jadała po dwudziestej pierwszej. Dzwoniła do rodziców raz w tygodniu i odkładała na emeryturę. Pilingowała skórę, niezbyt często, wycinała skórki, nie za głęboko. Depilowała bikini, ale nie całkowicie. (...) Dlaczego zatem nadal czuła się niespełniona? Jakiego poradnika nie przeczytała?” Oto jej gadżety: „Sięgnęła po blackBerry ładujące się obok iPhone’a ładującego się obok iPoda ładującego się obok wibratora.”

A jej przełożona, która osiągnęła sukces chwali Tarę, i radzi: „Nigdy nie przestawaj nad sobą pracować (…) Zawsze możesz bardziej przykładać się do obowiązków, przyśpieszyć tempo, stać się kimś więcej. Nie istnieje pojęcie nadmiernej dyscypliny.” I dalej: „Nie wychodź za mąż przed trzydziestym piątym rokiem życia, ale kiedy skończysz trzydziestkę, zamroź jajeczka, żeby cię to nie rozpraszało.” Straszne...

Nie dziwi więc, że nasza bohaterka regularnie zażywa antydepresanty, aby nie być zbyt uczuciową i nie stracić kontroli w każdej sytuacji. Z tego powodu jej życie uczuciowe leży w gruzach, a gdy trafia się okazja na prawdziwy związek, to boi się spontaniczności i zwiewa.

Są jeszcze inne osoby, typy przerysowane, prawie satyryczne (Frank: dyrektor finansowy Hooka, Amanda polująca na facetów),ale i takie osoby się zdarzają w rzeczywistości. Z drugiej strony tacy ludzie popychają świat do przodu, tworzą nowe spółki, dają nam nowe technologie, tworzą Iphony, Google, Facebooki itp. Niedługo to pokolenie narcyzów obejmie władzę nad światem (już zaczyna: Trump),ale widziani z bliska przerażają.

Książka ma swoje słabości, jest przegadana, wątek kryminalny wygląda na doczepiony na siłę i mało wiarygodny. Poza tym rzecz cała kończy się nieoczekiwanie, jakby w połowie i masa wątków jest niezamkniętych (i tak lepsze to niż happy end). Niemniej czyta się to dobrze, a portret pokolenia millenialsów świetny.

Thriller finansowy, ale najciekawszy w książce portret czołowych reprezentantów pokolenia millenialsów: finansistów z Wall Street, i biznesmenów z Doliny Krzemowej. To pracoholicy, często seksoholicy, egoiści, hedoniści, a przede wszystkim typy narcystyczne. Chcą jak najszybciej zdobyć fortunę: to da im szczęście. Dosyć przerażający obraz pokolenia, które niedługo będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
58

Na półkach:

„Emisja” to thriller finansowy. Dla przeciętnego czytelnika, który w żaden sposób nie jest powiązany ze światem finansów i bankowości, gatunek ten może się wydawać trudny i nudny w odbiorze. I tak właśnie myślałam na początku, zanim sięgnęłam po tę książkę.

Debiutancka powieść Michelle Miller zabiera nas na Wall Street, gdzie grupa specjalistów zamierza wprowadzić na rynek aplikację randkową Hook. Todd Kent otrzymał od twórcy Hooka propozycję nie do odrzucenia, dzięki niej może spełnić się jego marzenie. Do współpracy mógł zaprosić jedynie trzy osoby. Jego wybór padł na dawną dziewczynę Tarę, analityczkę Nehę i imprezowicza Beau. Każdy z nich marzy o szybkim wzbogaceniu się. Niestety nic w życiu nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać. Szczególnie, jeśli ma z tym związek czyjaś śmierć.

Michelle Miller stworzyła moim zdaniem bohaterów, których trudno polubić, czytelnik jest raczej bacznym obserwatorem ich życia. Nie utożsamiłam się z żadnym z nich, z góry założyłam, że to postaci negatywne. I troszkę prawdy w tym jest. Bohaterowie to millenialsi. Są niezwykle pewni siebie, przeświadczeni o swojej wyjątkowości i wysokich kompetencjach, lekko zadufani. Można nawet odnieść wrażenie, że jeśli chodzi o osiągnięcie sukcesu, to nawet niczyja śmierć ich nie powstrzyma.

Myślę, że nie będzie to zbyt daleko idąca teza, jeśli powiem, że „Emisja” skłania do refleksji. Nad czym? Przede wszystkim nad tym czy uczciwość jest w dzisiejszym świecie w cenie oraz nad tym, na ile bezpieczni jesteśmy korzystając z różnych technologii.

Autorka powoli buduje napięcie, by pod sam koniec niezwykle przyspieszyć. Tajemnice, mroczne sekrety, seks i bogactwo – tego możecie spodziewać się w „Emisji” - wszystko jednak jest niezwykle wyważone. Śmiało mogę powiedzieć, że moje obawy co do książki Michelle Miller, a w szczególności do tematyki świata finansów, zostały rozwiane.

„Emisja” to thriller finansowy. Dla przeciętnego czytelnika, który w żaden sposób nie jest powiązany ze światem finansów i bankowości, gatunek ten może się wydawać trudny i nudny w odbiorze. I tak właśnie myślałam na początku, zanim sięgnęłam po tę książkę.

Debiutancka powieść Michelle Miller zabiera nas na Wall Street, gdzie grupa specjalistów zamierza wprowadzić na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
64

Na półkach:

Każdy w tej książce o coś walczy - pieniądze, uznanie, sukces. jednej strony mamy język prawniczy i finansowy, z drugiej rewelacyjny thriller, w którym aż się roi od małostkowych szuj, naiwnych kobiet i genialnych lasek, które pragną sukcesu i umieją po niego sięgać. Mamy też sprawę kryminalną i napięcie, które przyjemnie rośnie. Jednym słowem - udany debiut.

Każdy w tej książce o coś walczy - pieniądze, uznanie, sukces. jednej strony mamy język prawniczy i finansowy, z drugiej rewelacyjny thriller, w którym aż się roi od małostkowych szuj, naiwnych kobiet i genialnych lasek, które pragną sukcesu i umieją po niego sięgać. Mamy też sprawę kryminalną i napięcie, które przyjemnie rośnie. Jednym słowem - udany debiut.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    157
  • Przeczytane
    75
  • Posiadam
    25
  • 2019
    4
  • 2022
    2
  • Literatura amerykańska
    2
  • 2017 :: Zdobyte
    1
  • W mojej biblioteczce
    1
  • SERIE - DO PRZECZYTANIA
    1
  • ♥ Dobre okładki ♥
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Emisja


Podobne książki

Przeczytaj także