Wow, cóż to była za część!!! Od początku wiele się dzieje, dużo akcji, w końcu zawrotne tempo i nie wieje nudą! Wprawdzie pierwsza część miała wiele uroku, ale była momentami ciężkawa...Tutaj tego nie znajdziecie! Rewelacja, od początku czytałam z zapartym tchem, najpierw porwanie, przyjazd do Rosji, Carter, która z cichej potulnej dziewczynki, przeistacza nam się w twardą waleczną kobietę! W końcu! W kobietę świadomą swoich wyborów, celów i dążeń. Mam wrażenie, ze okręciła sobie Vladimira wokół małego paluszka :) Cała intryga, osoba Maxima, walka między brathwą, wiele się dzieje i jak zazwyczaj kolejne części bywają słabe, tak tutaj sytuacja wprost odwrotna! Z niecierpliwością czekam na kolejną część, ponieważ końcówka tak mnie powaliła i zaskoczyła, że nic tylko sięgnąć po kolejną część!
Scena, która mnie powaliła to akcja w trakcie pogrzebu V...takiej Carter nie znaliśmy, waleczna, honorowa, kochająca i bohaterska!
Nie zawsze było kolorowo, bywało ostro, przemoc, ukazująca kulturę i zwyczaje w chłostaniu...oschłe przyjęcie przez kobiety z rodziny V...nakazy i zakazy, ale i bywało romantycznie, a nade wszystko dużo sensacji i zwrotów akcji!!!

Wow, cóż to była za część!!! Od początku wiele się dzieje, dużo akcji, w końcu zawrotne tempo i nie wieje nudą! Wprawdzie pierwsza część miała wiele uroku, ale była momentami ciężkawa...Tutaj tego nie znajdziecie! Rewelacja, od początku czytałam z zapartym tchem, najpierw porwanie, przyjazd do Rosji, Carter, która z cichej potulnej dziewczynki, przeistacza nam się w twardą...