Mnie ta historyjka muzułmańska się nie podobała.Dlaczego? Dlatego,że pan amerykański pisarz afgańskiego pochodzenia wstawił wątki nie do uwierzenia np.
- nie wierzę,że ojciec Amira pozostał wdowcem (czy przygoda muzułamńskiego bogacza z żoną służącego była jednorazowa?)
- Rachim Chan pozostał kawalerem,a był zakochany (zakochany muzułmanin? kawaler?)
-słuążcy Ali pozostał samotny (nie wziął drugiej żony?)
Trzeba mieć na uwadze to,że w krajach muzułmańskich wielożeństwo jest normą-jedną żonę ma tylko kompletny biedak.Żonę się kupuje albo wymienia na bydło.Kobieta nie ma nic do gadania.Żenią się starcy z małymi dziewczynkami i to jest tam normą.
- miłość,zainteresowanie,rozmowy z dziećmi (czy ktoś widział muzułmanina przejmującego się swoimi dziećmi?)
- nieznajomość Koranu (niemożliwe!)
- logiczne myślenie ojca Amira dot.religi (niemożliwe!)
- najbardziej zaskakujące-skąd Sohrab wiedział cokolwiek o samobójstwie,o tym że można podciąć sobie żyły (prawdziwy muzułmanin nie zna żyletki bo nosi brodę)
- wątek geja afgańskiego (szok!)
Pan Hosseini zbyt "zamerykanizował" tę książkę".Czy w ogóle ruszył się kiedykolwie z USA? Liczyłam na poszerzenie wątku talibów,na opisy natrojów amerykanów do muzułmanów po 11 września.Przeliczyłam się...Czy warto przeczytać? Jeśli lubcie takie łzawe historyjki-to tak.Mnie ona nie wzruszyła.I na koniec dodam,że bardzo denerwowały mnie wyjśnienia słów na końcu książki(alfabetycznie) zamiast tradycyjnie *i pod spodem każdej strony.Strasznie źle się to czytało.Wielki błąd wydawnictwa.
W lutym 2012 obejrzałam film-to jest dopiero masakra!!!

Mnie ta historyjka muzułmańska się nie podobała.Dlaczego? Dlatego,że pan amerykański pisarz afgańskiego pochodzenia wstawił wątki nie do uwierzenia np.
- nie wierzę,że ojciec Amira pozostał wdowcem (czy przygoda muzułamńskiego bogacza z żoną służącego była jednorazowa?)
- Rachim Chan pozostał kawalerem,a był zakochany (zakochany muzułmanin? kawaler?)
-słuążcy Ali pozostał...