Zimne wybrzeża

Okładka książki Zimne wybrzeża
Szczepan Twardoch Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie literatura piękna
246 str. 4 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2009-04-08
Data 1. wyd. pol.:
2009-04-08
Liczba stron:
246
Czas czytania
4 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
8324585125
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
202 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2177
835

Na półkach:

„Zimne wybrzeża” Szczepana Twardocha w pierwszej chwili mocno skojarzyły mi się z dwiema książkami mistrza Alistaira MacLeana, zresztą moimi ulubionymi: „Noc bez brzasku” i „Stacja arktyczna Zebra”. Ten sam klimat, ten sam chłód Dalekiej Północy i podobny, detektywistyczny motyw.
Akcja toczy się pod koniec lat 50. XX wieku na Spitsbergenie, w ciekawym miejscu, gdzie przenikają się narody norweski z rosyjskim/radzieckim. Bohaterem jest człowiek, o którym wiemy naprawdę mało, nie znamy nawet jego prawdziwego imienia i nazwiska, nie wiadomo także co w zasadzie go sprowadza na Daleką Północ. Jedyne, co jest pewne, to że jest kimś na kształt agenta wywiadu, zbieracza informacji.
Główny motyw jest przeprowadzony niezwykle powoli, i w specyficzny sposób. Autor jak zwykle snuje liczne dygresje, opowieści w opowieści, przedstawia kolejnych bohaterów, poświęcając im naprawdę sporo miejsca, pozwalając im także na opowiadanie ich historii. Kryminalna, główna akcja, jest w zasadzie jedynie pretekstem do objawienia całemu światu rozlicznych przemyśleń na temat Polaków, socjalizmu, komunizmu. Owe przemyślenia, plus wszystkie tu zawarte opowieści poboczne są tak dobre, że sama akcja książki na tym paradoksalnie cierpi. Pod koniec lektury, gdy wreszcie czytelnik dowie się o co chodzi, czujemy ogromny niedosyt, gdyż intryga okazuje się być niezwykle prostą, w ogóle nie dotykając spraw w tego typu literaturze istotnych. Zamiast odkrywać spiski, tajne plany czy choćby bardziej lokalnie przeprowadzać konkretne śledztwo, otrzymujemy historię dość pierdółkowatą, i to jest wielki błąd, gdyż „Zimne wybrzeża” to jednak jest kryminał, i na końcu powinna być jeśli nie zwalająca z nóg, to chociaż lekko zaskakująca puenta.

„Zimne wybrzeża” Szczepana Twardocha w pierwszej chwili mocno skojarzyły mi się z dwiema książkami mistrza Alistaira MacLeana, zresztą moimi ulubionymi: „Noc bez brzasku” i „Stacja arktyczna Zebra”. Ten sam klimat, ten sam chłód Dalekiej Północy i podobny, detektywistyczny motyw.
Akcja toczy się pod koniec lat 50. XX wieku na Spitsbergenie, w ciekawym miejscu, gdzie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    254
  • Chcę przeczytać
    197
  • Posiadam
    86
  • Teraz czytam
    8
  • 2014
    7
  • Literatura polska
    5
  • E-booki
    3
  • 2013
    3
  • Kindle
    3
  • 2020
    2

Cytaty

Więcej
Szczepan Twardoch Zimne wybrzeża Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także