Kiedyś w internecie przeczytałem komentarz pod filmem o Benedykcie XVI, że Polak pracuje do końca życia, a Niemiec do emerytury. Krzywdząca to opinia, ale łatwy wytrych, dla tych, którzy muszą mięć guru, żeby nie myśleć samemu. Książkę dostałem na fali medialnego szumu, o prawdzie, o przerwaniu milczenia i innych takich bzdetach, które ludzie kupują. To co mówią media, to inna para butów. Poczekałem przeczytałem i wie, że jest to papież do, którego trzeba dorosnąć. Nie ma w nim nic nadętego, zagranego, ale jego precyzja wejście w niektóre tematy, to zabawa na długie wieczory.
Ostatnio miałem taką rozmowę swoją drogą z przyzwoitym człowiekiem, który tak mnie pyta: "A wiesz, gdybyś tak został księdzem, bo przecież skończyłeś teologię, to wiesz gdybyś tak głęboko wszedł, to co? może wprowadzili by cię w jakąś wiedzę tajemną, w jakieś fakty, do których zwykli ludzie nie mają dostępu...". Zdębiałem, ale później połączyłem fakty. Takie przekonanie mamy o Kościele. Może nie wszyscy, ale gdzieś tam głęboko pod skórą myślimy sobie, że to mafia, która kłamie, kradnie i oszukuje ludzi. Co mu odpowiedziałem? Nic ciekawego. Że dla mnie, Kościół, to ja i on, a co do kapłaństwa nie miałem nigdy powołania, a dla kasy bym tego nie zrobił. Tyle.
W sprawie książki, to uderza takie walnięcie, że prawka nie ma, że nie potrafi, że chciał zrezygnować, ale JP II nie pozwolił, że KKK napisał z grupą gości (OMG :) czytaliście, to kiedyś, masakra, co za mózg) i zero takiego ą, ę. Jest co czytać, jest do czego wracać. Oczywiście, to książka popularna, która do każdego trudniejszego słowa posiada przypis, ale warto przeczytać Wprowadzenie w Chrześcijaństwo. Jest, to książka w której nie ma niepotrzebnego słowa. Ta precyzja, ten konkret. Polecam jedną i drugą :)

Kiedyś w internecie przeczytałem komentarz pod filmem o Benedykcie XVI, że Polak pracuje do końca życia, a Niemiec do emerytury. Krzywdząca to opinia, ale łatwy wytrych, dla tych, którzy muszą mięć guru, żeby nie myśleć samemu. Książkę dostałem na fali medialnego szumu, o prawdzie, o przerwaniu milczenia i innych takich bzdetach, które ludzie kupują. To co mówią media, to...