Opowieść porywająca od pierwszej strony i mimo dużej objętości nie nudząca ani na chwilę.
Simone poznajemy jako młodą dziewczynę, właściwie jeszcze dziecko. W jej idylliczny świat dzieciństwa, w otoczeniu lawendowych pól wkrada się, wraz ze śmiercią ojca, brutalność życia. Decyzją wuja opuszcza bezpieczną przystań rodzinnego domu i wyjeżdża do Marsylii, do nieznanej wcześniej ciotki. Ciotka nie jest bynajmniej osobą życzliwą, a Simone zmuszona jest do ciężkiej, wyczerpującej pracy w jej pensjonacie, aby zarobić na swoje skromne utrzymanie. Jednak nie taki los jest jej przeznaczony...
Dzięki zainteresowaniu tajemniczą lokatorką ciotki, piękną Camille, Simone poznaje nowy, fascynujący świat rewii i po trosze przez przypadek, a w większej części przez swój talent i urzekającą osobowość szybko staje się jego częścią. Początki są trudne, ale w końcu Simone wznosi się na szczyt, a jej gwiazda jaśnieje z dnia na dzień coraz bardziej. Wybuch wojny sprawia jednak, że Simone musi odnaleźć się w całkiem nowej roli; jak się okazuje, najważniejszej w życiu.

To tak w wielkim skrócie.
A co do wrażeń?
Jak już pisałam, książka wciąga od początku. Simone daje się lubić, co jest bardzo ważne przy narracji pierwszoosobowej.
Autorka umiejętnie odmalowuje przed czytelnikiem barwny świat przedwojennej Europy. Wraz z Simone podróżujemy bowiem po różnych jej zakątkach: od Marsylii, przez Paryż aż po Berlin.
Fascynujący bohaterowie, logiczne i spójne prowadzenie akcji, przystępna narracja i niesamowity klimat przedwojennego świata rewii.

Polecam bardzo gorąco!

Opowieść porywająca od pierwszej strony i mimo dużej objętości nie nudząca ani na chwilę.
Simone poznajemy jako młodą dziewczynę, właściwie jeszcze dziecko. W jej idylliczny świat dzieciństwa, w otoczeniu lawendowych pól wkrada się, wraz ze śmiercią ojca, brutalność życia. Decyzją wuja opuszcza bezpieczną przystań rodzinnego domu i wyjeżdża do Marsylii, do nieznanej...