Książka jest dokładnie o niczym. Prawdopodobnie, w zamyśle autorki, miała to być powieść dla starszej młodzieży, a wyszedł taki niedorobiony Harlequin. Harlequiny zazwyczaj kończą się szczęśliwie, tu natomiast główni bohaterowie rozstają się, a ściślej główny bohater rzuca swoją wieloletnią partnerkę, w okolicznościach pięknych, ale jednak wydumanych.

Główni bohaterowie to: Anna- przeciętna dziennikarka, Wiktor - chłopak Ani, fotograf. Wspólnie pracują w podrzędnym brukowcu. On obiecujący fotograf, kandydat do nagrody branżowej, ulubieniec redaktora naczelnego i pani prezes zarządu gazety. Ponadto Adonis z serii "cały jestem piękny" i jak się wkrótce okaże karierowicz bez skrupułów. Ona przeciętna dziennikarka, której jedynym do tej pory osiągnięciem jest związek z Wiktorem i kilka mało udanych artykułów. Nikt jej nie bierze na poważnie. Nazywają ją Kopciuszkiem. Generalnie jawi się jako naiwna dziewczynka - kretynka. Wpada na trop tematu- wywiadu z przebrzmiałą gwiazdą filmową Glorią Grey, który jak sądzi będzie hitem numeru. Okazuje się, że jej przełożony jest innego zdania, a hitowy tekst bardziej przybliża ją do zwolnienia z pracy, niż do awansu. Oprócz tej dwójki w książce występują jeszcze: projektantka mody, a zarazem przyjaciółka Anki - Magda, pełniąca rolę rękawa do wypłakiwania się, Adrian Klekot - nielubiany polityk, Art - prezenter radiowy, Wyrwas- menadżer muzyczny, Figa -początkująca piosenkarka oraz wspomniana już - Gloria Grey.

Wśród banalnych dialogów ( ulubionym stwierdzeniem autorki jest: "rozkręcał się" w odniesieniu do każdego z bohaterów, który jednorazowo powiedział więcej niż dwa zdania) i jeszcze bardziej banalnych zdarzeń powstaje fabuła książki. Okazuje się, że piękny Wiktor zamiast pracować woli spotykać się z Zuzą - panią prezes, spędzając czas na miłych rozmowach. Ponadto bez skrupułów chce wykorzystać zrobione podczas wywiadu zdjęcie, mimo, że bohaterka zdjęcia nie wyraziła na to zgody. Potem robi tzw. "ustawiane zdjęcie" gwiazdce muzycznej i politykowi, które ma mu przynieść wygraną w konkursie fotograficznym. Jego zamiary wychodzą jednak na jaw i na skutek szantażu zgadza się wyjechać jako korespondent zagraniczny do Londynu razem z panią prezes Zuzą. W tym celu zrywa ze swoją naiwną partnerką, która oczywiście nie ma o niczym pojęcia, podczas nocy sylwestrowej na Ibizie. Po powrocie do Polski dziewczynka - kretynka zwalnia się z brukowca i dostaje pracę w telewizji jako dziennikarka.

Książkę napisała fikcyjna bohaterka serialu "Teraz albo nigdy" emitowanego jakiś czas temu w TVN - Barbara Jasnyk grana przez Katarzynę Maciąg. Chciałoby się powiedzieć: jaka aktorka, taka pisarka.

Książka jest płytka, charakterystyki bohaterów bardzo jednoznaczne, zdarzenia przewidywalne, a finał wręcz naiwny. Jedyny plus tej książki, według mnie, to dość wyraźna czcionka ułatwiająca czytanie i powodująca, że książkę czyta się bardzo szybko. Na pewno nie będę do niej wracać.

Książka jest dokładnie o niczym. Prawdopodobnie, w zamyśle autorki, miała to być powieść dla starszej młodzieży, a wyszedł taki niedorobiony Harlequin. Harlequiny zazwyczaj kończą się szczęśliwie, tu natomiast główni bohaterowie rozstają się, a ściślej główny bohater rzuca swoją wieloletnią partnerkę, w okolicznościach pięknych, ale jednak wydumanych.

Główni bohaterowie...