Listy z dziesiątej wsi

Okładka książki Listy z dziesiątej wsi
Agnieszka Olszanowska Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Saga z dziesiątej wsi (tom 1) literatura piękna
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Saga z dziesiątej wsi (tom 1)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2016-07-07
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-07
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380694095
Tagi:
Literatura polska
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
202 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
661
658

Na półkach: , , ,

Tytuł, a zwłaszcza piękna i ujmująca okładka pozwoliły mi sądzić, że zawartość tej niepozornej książeczki jest sielsko – anielska, coś w stylu Gosiąrowskiej lub Kordel. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że autorka posłużyła się stereotypem bardzo często wykorzystywanym ostatnio w literaturze. Zdradzona i porzucona kobieta, która nie potrafi sobie poradzić z problemami życia codziennego, ucieka na wieś, aby szukać szczęścia i spokoju. Jakie było moje zaskoczenie, gdy wkrótce okazało się, że to jedyny schemat w tej powieści, bo to zupełnie inna historia niż oczekiwałam. Nie jest to pozytywna lektura z szczęśliwym zakończeniem, gdyż w ładną okładkę została ubrana opowieść o postaciach pokaleczonych bardziej lub mniej przez życie, napisana specyficznym językiem, mroczna i tajemnicza.
Autorka napisała powieść niełatwą w odbiorze o ludzkim nieszczęściu i prawdziwym gorzkim życiu, opisując bez koloryzowania wiejskie życie takim, jakim jest. Wszystko w tej historii wydawało mi się brzydkie począwszy od głównej bohaterki a na miejscu akcji skończywszy. Nie byłam w stanie polubić bohaterów, którzy nie są dobrzy i ranią się wzajemnie, a swoim irracjonalnym postępowaniem wywoływali jedynie moją irytację zamiast współczucia.
Ogólnie także nie przypadł mi do gustu nieprzemyślany moim zdaniem podział na trzy części i niedokończone wątki. Natomiast motyw listów z przeszłości, które odkrywają przed Beatą rodzinne tajemnice, pozwalając poznać historię swojej babki był strzałem w dziesiątkę. Myślę, że jest to najlepsza część książki i gdyby autorka poświęciła jej więcej uwagi wyszłoby to powieści na dobre.
Dzięki tym listom poznałam, jakie trudne życie wiodło się w okresie wojennym i powojennym. Zaimponowała mi Barbara silna i doświadczona przez los kobieta, która wiernie trwała u boku niekochanego męża. Nie złamały jej ani głód czy wszechobecność czyhającej śmierci . Zupełne przeciwieństwo Beaty, wiecznie płaczliwej i użalającej się nad swoim losem,która nie potrafi poradzić sobie z faktem, iż porzucił ją mąż.
Zakończenie zupełnie mnie rozczarowało i zostawiło niedosyt. Przypuszczam, że to celowy zabieg Olszanowskiej, bo żeby tak zakończyć historię trudno mi sobie wyobrazić. Ja już wiem, że istnieje kontynuacja „ Listów …. „, którą autorka napisała rok później, więc zamierzam niezwłocznie się z nią zapoznać.
Podsumowując Agnieszka Olszanowska w zalewie cukierkowatej literatury stworzyła coś oryginalnego. Pomimo niedociągnięć „ Listy z dziesiątej wsi „ to realistyczny tekst, bardzo emocjonalny, pełny smutku i cierpienia, opowieść o dramatach dnia codziennego. Dla Olszanowskiej jest to debiut, bo dotychczas pisała książki dla dzieci i felietony a tutaj dała poznać się, jako autorka powieści obyczajowej do bólu prawdziwej w swoim przekazie.
Czytając takie historie zastanawiam się ile tajemnic tych nieodkrytych kryje się w przeszłości moich bliskich, czy naprawdę wszystko o nich wiem? Myślę, że nie podzielili się wszystkimi swoimi przeżyciami i skrywali je głęboko w sercu a mogłyby posłużyć za kanwę nie jednej powieści.

„ […] dziesiąta wieś jest tam, gdzie idziemy bezwiednie, bez zastanowienia. Tylko po to by stracić głowę, serce i spokój „

Tytuł, a zwłaszcza piękna i ujmująca okładka pozwoliły mi sądzić, że zawartość tej niepozornej książeczki jest sielsko – anielska, coś w stylu Gosiąrowskiej lub Kordel. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że autorka posłużyła się stereotypem bardzo często wykorzystywanym ostatnio w literaturze. Zdradzona i porzucona kobieta, która nie potrafi sobie poradzić z problemami...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    273
  • Chcę przeczytać
    224
  • Posiadam
    26
  • 2019
    9
  • 2018
    8
  • Z biblioteki
    5
  • Obyczajowe
    4
  • Literatura polska
    4
  • Ulubione
    4
  • Obyczajowe
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Listy z dziesiątej wsi


Podobne książki

Przeczytaj także