Powieść ta trafiła w moje ręce zupełnie przypadkiem. Lubię powieści historyczne, więc nie opierałam się przed przeczytaniem tej pozycji. Dodam, że nie wiedziałam o niej nic poza tym, co udało mi się wyczytać na okładce książki przed rozpoczęciem lektury.

Historia opisana była dla mnie niezwykle przyjemna. Autorka znajduje doskonały balans w sposobie prowadzenia narracji. Nie zanudza czytelnika niepotrzebnymi szczegółami, a wszystkie detale konieczne dla zrozumienia i wyobrażenia sobie sytuacji zostają odpowiednio przedstawione.
Mankamentem tej powieści, ze strony osoby, która lubi bogate przedstawienie postaci jest to, że autorka nie poświęca wiele czasu i uwagi przedstawieniu bohaterów swojej powieści. Dialogi są proste, nastawione na przekazanie czytelnikowi odpowiedniej ilości informacji. Nie mamy też wielu fragmentów, które pozwalają nam dokładnie wejrzeć w motywacje postępowania bohaterów.

Jeśli komuś zależy na głębi postaci, nie polecam tej powieści. Uważam jednak, że po tę pozycję powinien sięgnąć każdy, kto chce dowiedzieć się o zaskakującym spojrzeniu mieszkańców Starego Świata na rdzennych mieszkańców innych kontynentów, historii kolonizacji. Warto przeżyć wspólnie z bohaterami trudy ciężkiej przeprawy przez ocean oraz aklimatyzacji w zupełnie nowym świecie, rządzącym się nowymi, nie zawsze zrozumiałymi prawami.

Powieść ta trafiła w moje ręce zupełnie przypadkiem. Lubię powieści historyczne, więc nie opierałam się przed przeczytaniem tej pozycji. Dodam, że nie wiedziałam o niej nic poza tym, co udało mi się wyczytać na okładce książki przed rozpoczęciem lektury.

Historia opisana była dla mnie niezwykle przyjemna. Autorka znajduje doskonały balans w sposobie prowadzenia narracji....