Chyba definitywnie wyrosłam z młodzieżówek, bo ostatnia część Kronik Białego Królika również nie powaliła mnie na kolana.
Dostajemy tym razem historię z perspektywy Szrona, bohatera dotychczas drugoplanowego, co jest ciekawym urozmaiceniem. Potem, jako drugą postać, dostajemy Camillę, której na koniec poprzedniej części Ali wymazała pamięć, ale która magicznie ją odzyskała... Wiem, że dzięki pomocy znajomych i rodziny pamięć potrafi wrócić, ale wątpię, żeby Camilli ktoś pomagał. W końcu zdradziła wszystkich, a jej brat wygnał ją z grupy. Mamy też resztę poznanych w poprzednich książkach postaci, jak również duchy Emmy, Helen oraz Kat.
Cała książka zaczyna się tym, że Camilla dostaje za zadanie czuwać przy Szronie w każdej minucie dnia i nocy, bo według wizji Ali pewnego dnia dziewczyna ocali go przed śmiercią. Gdy jednak poznajemy całą wersję wizji - w której Camilla ginie, zasłaniając Szrona - sprawy się troszkę komplikują. Dlaczego? Bowiem Szron i Milla się w sobie zakochują.
Od zawsze nie znosiłam wątków romantycznych bazujących na zasadzie "enemies to lovers". To po prostu zwyczajnie nie ma sensu, ale jak widać, jest bardzo popularne. Właśnie z takim przypadkiem mamy do czynienia w "Uczcie zombi".
Zakończenie było połowicznie do przewidzenia, gdyż wizja się spełniła, ale Milla dzięki niebiańskiej interwencji Kat przeżyła. I dosłownie mamy posłowie w stylu "i żyli długo i szczęśliwie", gdzie poszczególni bohaterowie opowiadają, jakie wiodą życie dziesięć lat później. Jeśli byłaby kontynuacja tejże serii, na 101% będzie to next gen (kolejny nieznoszony przeze mnie zabieg).
Podsumowując, seria dobra, jeśli ktoś chce niewymagającej fabuły, hot badboyów walczących z zombi i szarych myszek, które zmieniają się w superlaski w połowie książki, bo tak.

Chyba definitywnie wyrosłam z młodzieżówek, bo ostatnia część Kronik Białego Królika również nie powaliła mnie na kolana.
Dostajemy tym razem historię z perspektywy Szrona, bohatera dotychczas drugoplanowego, co jest ciekawym urozmaiceniem. Potem, jako drugą postać, dostajemy Camillę, której na koniec poprzedniej części Ali wymazała pamięć, ale która magicznie ją...

instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/Cd8YcDIMrvY/

Dzisiaj opowiem wam o książce, która jest ostatnią częścią serii "Kronik białego królika".
Książka na tle całej serii, jest jedyna w swoim rodzaju, bo wydarzenia nie są opisywane z perspektywy Alicji, lecz Szrona i Camilli.

Szron po wydarzeniach z wcześniejszej części stał się innym człowiekiem.
Żałoba, cierpienie i smutek po stracie ukochanej dziewczyny, dają mu się we wznaki.
Na wszystkie sposoby próbuje zapomnieć o złamanym sercu, sięgając po środki uzależniające, oddalając się od przyjaciół i zastępując Kate, innymi napotkanymi dziewczynami.
Po czasie, na swojej drodze spotyka Camillę z, którą nie utrzymuje przyjaznych relacji, ponieważ obwinia ją o udział w śmierci Kate.
Jednak przez pewne wydarzenie będzie musiał współpracować z dziewczyną, przełykając swoją złość i gniew na nią.
Lecz, czy to nie miłość i nienawiść dzieli cieńka granica?

To co dobre szybko się kończy, dlatego seria, która jest bliska mojemu sercu z wielu powodów i sentymentów, też musiała dobiec końca.
Bohaterowie, wydarzenia rozgrywające się podczas książki, styl pisania autorki czy zwroty akcji, to wszystko miało wpływ na ilość gwiazdek jaką dałam.
Cieszę się, że jeszcze raz (i na pewno nie ostatni) miałam przyjemność przeczytać tą pozycję.

Historia ta urzekła mnie na swój własny, oryginalny sposób, dlatego mam ogromną nadzieję, że (jeżeli będziecie mieli okazję ją przeczytać) urzeknie i was.
J.

instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/Cd8YcDIMrvY/

Dzisiaj opowiem wam o książce, która jest ostatnią częścią serii "Kronik białego królika".
Książka na tle całej serii, jest jedyna w swoim rodzaju, bo wydarzenia nie są opisywane z perspektywy Alicji, lecz Szrona i Camilli.

Szron po wydarzeniach z wcześniejszej części stał się innym...

Ten tom akurat mnie zbytnio nie powalił. Historia toczy się głównie w okół Szrona i Milli oraz ich uczuć. Według mnie wyszedł z tego romans z Zombi w tle. Uczucia między tą dwójką są wybuchowe. Czytając to miałam wrażenie, że w pewnym momencie ta dwójka nie potrafi ze sobą porozmawiać. Trochę mi to przeszkadzało i irytowało. Gdyby ze sobą porozmawiali i nie żyli swoimi uprzedzeniami, to ta książka byłaby krótsza.
Niektóre fragmenty książki były ciekawe i bardzo dobrze się z nimi bawiłam, ale końcówka była dla mnie trochę nudna.
Co do Milli. W poprzednim tomie została usunięta jej pamięć przez Ali, a w tym magicznie wszystko pamiętała. Nie ma nawet zmianki o tym jak sobie przypomniała. Mam wrażenie, że autorka zapomniała o tym.
Rebecca też odzyskała pamięć, ale tu to zostało wyjaśnione. Więc się nie czepiam.
Ogólnie ten tom nie jest zły, ale według mnie niepotrzebny.

Ten tom akurat mnie zbytnio nie powalił. Historia toczy się głównie w okół Szrona i Milli oraz ich uczuć. Według mnie wyszedł z tego romans z Zombi w tle. Uczucia między tą dwójką są wybuchowe. Czytając to miałam wrażenie, że w pewnym momencie ta dwójka nie potrafi ze sobą porozmawiać. Trochę mi to przeszkadzało i irytowało. Gdyby ze sobą porozmawiali i nie żyli swoimi...

Cała seria warta przeczytania, w kazdej części bardzo duzo się dzieje i nie idzie się nudzic, bardzo podoba mi się zakonczenie i nie chodzi mi ze dobro wygrało a o to że choć w skrócie ale napisane zostało co stało się ze wszystkimi dalej i jak żyją i większość pewnie ze mną się z tym zgodzi :) w innych książkach rzadko w ten sposób tak się konczy i większość pewnie zastanawia się jak może byc dalej , tutaj w jakiś sposób jest to przedstawione , choć powiem że mogło by byś jeszcze więcej ale cóz... :) Na pewno Warto przeczytać.

Cała seria warta przeczytania, w kazdej części bardzo duzo się dzieje i nie idzie się nudzic, bardzo podoba mi się zakonczenie i nie chodzi mi ze dobro wygrało a o to że choć w skrócie ale napisane zostało co stało się ze wszystkimi dalej i jak żyją i większość pewnie ze mną się z tym zgodzi :) w innych książkach rzadko w ten sposób tak się konczy i większość pewnie...

Bardzo cenie sobie takie podsumowania serii. Kiedy prócz zapierającej dech akcji i ciekawej historii otrzymuje zamknięcie wszystkich najważniejszych wątków. Nie mogę również nie zwrócić uwagi na mrugnięcie okiem autorki pod koniec powieści i czekać co przyniesie przyszłość.

Bardzo cenie sobie takie podsumowania serii. Kiedy prócz zapierającej dech akcji i ciekawej historii otrzymuje zamknięcie wszystkich najważniejszych wątków. Nie mogę również nie zwrócić uwagi na mrugnięcie okiem autorki pod koniec powieści i czekać co przyniesie przyszłość.

Nie wiem dlaczego jest w tytule Alicja chociaż nie jest ona tu narratorką. Głównymi bohaterami są Szron i Milla. Najlepsza z wszystkich części uwielbiam przedstawienie cierpienia i rozterek głównych bohaterów. Historia niezwykle smutna i wartka mimo to najbardziej urzekło mnie przedstawienie historii Milli jej refleksje na temat tatuaży i kolorów.

Nie wiem dlaczego jest w tytule Alicja chociaż nie jest ona tu narratorką. Głównymi bohaterami są Szron i Milla. Najlepsza z wszystkich części uwielbiam przedstawienie cierpienia i rozterek głównych bohaterów. Historia niezwykle smutna i wartka mimo to najbardziej urzekło mnie przedstawienie historii Milli jej refleksje na temat tatuaży i kolorów.

4 tom jest zdecydowanie moim ulubionym. Uwielbiam relację Milly i Szrona. Rozwijającą się powoli miłość, której na drodze stoi zdrada Milly. Pomimo, że kocham Ali i Cole'a ich relacja jest dla mnie zbyt pośpieszna i, nie mogę ukrywać, denerwująca(fanką romansów nie jestem). Ta odskocznia od Ali jest dla mnie przyjemna i sprawia mi więcej radości niż smutku.
Miło mi było poznać przeszłość Milly, jej wspomnienia i relacje. Doznać jej cierpienia oraz uczuć.
Gdy skończyłam czytać myślałam, że sie nie pozbieram, ponieważ chciałam jeszcze więcej takiej wersji.
Moim zdaniem warto przeczytać, choćby żeby spróbować czegoś innego.

4 tom jest zdecydowanie moim ulubionym. Uwielbiam relację Milly i Szrona. Rozwijającą się powoli miłość, której na drodze stoi zdrada Milly. Pomimo, że kocham Ali i Cole'a ich relacja jest dla mnie zbyt pośpieszna i, nie mogę ukrywać, denerwująca(fanką romansów nie jestem). Ta odskocznia od Ali jest dla mnie przyjemna i sprawia mi więcej radości niż smutku.
Miło mi...

Czwarty tom z założenia został napisany dla fanów serii których pozostawiono w niepewności co do dalszych losów jednego z drugoplanowych bohaterów. Czy zamysł się udał? W sumie tak, dostajemy ciąg dalszy zdarzeń z innej perspektywy i domknięcie ostateczne całej historii.

Czwarty tom z założenia został napisany dla fanów serii których pozostawiono w niepewności co do dalszych losów jednego z drugoplanowych bohaterów. Czy zamysł się udał? W sumie tak, dostajemy ciąg dalszy zdarzeń z innej perspektywy i domknięcie ostateczne całej historii.

Ostatnia część serii. Opowiedziana z punktu widzenia Szrona i Milli. Oczywiście Alicja, Cole, Bronx, Justin i inni również występują.
Wojna trwa nadal, jednak Anima (a właściwie jej szefowa) podała naszym Zabójcom substancję, po której utracili swój największy atut - Dynamis.
Jeśli chcą wygrać tą wojnę muszą pokonać Rebeccę Smith i odzyskać swoje zdolności. Bez tego nie mają szans na przeżycie potyczki z Zombi.
Jak zakończy się ta historia?
Przeczytajcie. Polecam.

Ostatnia część serii. Opowiedziana z punktu widzenia Szrona i Milli. Oczywiście Alicja, Cole, Bronx, Justin i inni również występują.
Wojna trwa nadal, jednak Anima (a właściwie jej szefowa) podała naszym Zabójcom substancję, po której utracili swój największy atut - Dynamis.
Jeśli chcą wygrać tą wojnę muszą pokonać Rebeccę Smith i odzyskać swoje zdolności. Bez tego nie...

Nope.

Nope.