Kolejna książka podbija moje serce. Ta historia w tytule nazwana zabawną wcale nią nie jest. Oto nasza bohaterka. Dusi. Zabija każde tchnienie życia. Odbiera chęć zrobienia czegokolwiek. Wpędza w kompleksy. Powoduje huśtawki nastroju. Powstrzymuje od jedzenia ściskając żołądek by po jakimś czasie rzucić człowieka w napady obżarstwa i błędnego koła wymiotów. zamęcza brakiem snu. Podsuwa bezradność. Wmawia, że jesteś nikim. Pokazuje, że nie masz po co żyć. To ona spycha cię w otchłań cierpienia. Może ją znasz to depresja...To on dotknęła Craiga. Ma on piętnaście lat i jak się wydaje doskonałe perspektywy. Dostał się do wymarzonej szkoły gromadzącej w swych murach geniuszy biznesu. Najlepszych z najlepszych. Jednak okazuje się, że w chłopaku jest jakaś blokada nie pozwalająca mu się skupić na przygotowaniu do zajęć. Początkowo chce on uzupełniać braki, jednak galopujące każdego wieczora myśli powodują przerażająca pustkę w jego głowie. Do osiągnięcia sukcesu nie przyczynia się najlepszy dopiero co poznany kumpel Aaron. Zachęca on naszego bohatera do "czilowania" czyli palenia trawki. Ten początkowo z oporami potem już bez nich wpada w głębię uzależnienia. W nauce przeszkadza też miłość. Tak tak. Otóż dziewczyna Aarona niedawno poznana podczas pewnej imprezy Nia skradła nieodwołalnie serce Craiga. Ten miota się między uczuciem a lojalnością wobec kumpla. Dni przestają mieć barwę. Tracą kolor i smak. Pułapka życia wsysa Craiga coraz bardziej. Jest tak zdesperowany, że postanawia je zakończyć. Przerażony swym stanem ostatecznie dzwoni na linię zaufania dla samobójców i tak trafia na odział psychiatryczny dla dorosłych. ten pobyt odmieni jego całego. Całe jego życie. Sposób spojrzenia na siebie i innych. Zobaczy w końcu, że znajomość z Aaronem nie była szczytem marzeń, a dziewczyna jaką kochał jest wyuzdana i złośliwa. Pobyt wśród ludzi, potocznie zwanych świrami czy wariatami podziała na jego duszę jak balsam. Bo wbrew pozorom osoby mające problemy psychiczne nie są od nikogo gorsze, a bardziej troskliwe, wrażliwe, opiekuńcze mimo swych niedoskonałości. Polecam z całego serca!!

Kolejna książka podbija moje serce. Ta historia w tytule nazwana zabawną wcale nią nie jest. Oto nasza bohaterka. Dusi. Zabija każde tchnienie życia. Odbiera chęć zrobienia czegokolwiek. Wpędza w kompleksy. Powoduje huśtawki nastroju. Powstrzymuje od jedzenia ściskając żołądek by po jakimś czasie rzucić człowieka w napady obżarstwa i błędnego koła wymiotów. zamęcza brakiem...