Korytarzem w mrok

Okładka książki Korytarzem w mrok
Lois Duncan Wydawnictwo: Czarna Owca literatura młodzieżowa
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Down a Dark Hall
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2016-04-13
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-13
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380151598
Tłumacz:
Magdalena Słysz
Tagi:
Magdalena Słysz
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
104 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1064
424

Na półkach: , , , , ,

„Cień pozostał”

"- Ale teraz jest inaczej. [...] Przynajmniej czasami. Tylko w nocy, na korytarzu, przez te ciemności, i w naszych snach, ale za dnia śmiejemy się, uczymy, chodzimy na lekcje. Wszystko jest zwyczajne, sympatyczne...
- Bo teraz i my jesteśmy tego częścią [...] Nie rozumiesz, Kit? Stałyśmy się częścią cienia. Żyjemy w nim od paru tygodni i przyzwyczaiłyśmy się do niego."

Kit Gordy zostaje wysłana do szkoły z internatem. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby testy wstępne do Blackwood zdała pomyślnie także jej najlepsza przyjaciółka, a dziewczęta mogłyby rozpocząć nowy rok szkolny razem.

Tak się jednak nie stało. Poznajemy więc bohaterkę w momencie, kiedy jest odwożona do szkoły madame Duret. Na widok okazałego (a la zamkowego) budynku na tle ognistego zachodu słońca, Kat ogarnia niesamowite i przerażające uczucie zimna - wewnętrznego chłodu. Mimo błagań, jej matka i ojczym postanawiają się wybrać w podróż poślubną po Europie, a córkę pozostawić w pięknie odremontowanym pałacyku elitarnej placówki. Jak bardzo elitarnej okazuje się już następnego dnia, kiedy łączą ilość uczennic na semestr zimowy ma wynosić tylko... cztery osoby. Z jakiego powodu madame Duret zebrała w szkole tak małą liczbę uczennic?

"Kit nie mogła oderwać wzroku od świecących okien, które tańczyły przed nią jak setki miniaturowych słońc. Zadrżała, bo poczuła w sercu lodowaty chłód."

Początek opowieści przebiega spokojnie. Choć bohaterkę nieustannie nawiedzają dziwne sny, wszyscy zsyłają to na stres wywołany nowymi doświadczeniami. Lekcje są indywidualne, nauczycieli zaledwie trzech, a program nauczania coraz bardziej wymagający. Mrocznego przeczucia słusznie nie powinno się lekceważyć.

Całość intrygi rozpoczyna moment, kiedy to w młodych uczennicach budzą się niespodziewanie talenty. Pierwsze uczucie to zachwyt, potem dopiero nadchodzi moment zastanowienia. Jakie jest źródło owej ukształtowanej już w pełni umiejętności, skoro nigdy wcześniej nie była ćwiczona?

Malarstwo, poezja, muzyka czy skomplikowane teorie matematyczne. Jak z rękawa pojawiają się nowe obrazy, wiersze, utworzy czy twierdzenia godne największych umysłów tego świata, których twórcy już dawno temu odeszli. Skąd przychodzi ta wiedza? Czy tylko z uśpionego umysłu w stanie snu? Może za całość odpowiada posiadłość Blackwood?

"Dokąd zmierzam? Czy osiągnę coś w życiu? Będę szczęśliwa? Czy zasługuję na miłość?"

Elektryk nigdy nie dojechał, znikome jest łącze telefoniczne czy internetowe, a brama wjazdowa na drogę do pobliskiego miasteczka stale zamknięta. Wszystkie listy wychodzące z Blackwood zadają się nie dochodzić do adresatów, a każdej nocy towarzyszą niezmiennie nowe koszmary. Konfrontacja z nauczycielami i potwierdzenie przerażających przypuszczeń udowadnia, że rozpoczyna się wyścig z czasem, w którym to stawka jest najwyższa z możliwych - to cena życia i zdrowia psychicznego.

Była też tu szansa na wątek romantyczny, ale to taka historia, gdzie na pierwszym planie jest gatunek powieści. Mamy mgliste wskazówki, czego może dotyczyć prawdziwa działalność szkoły. Teraz przypominam sobie, że wiele książek podejmuje podobny schemat dla historii... a zostały napisane i wydane wiele lat po tej (przykładowo będą to "Najciemniejsze Moce" od Kelly Armstrong (2008), w której po raz pierwszy natknęłam się na zbliżony wątek).

Lois Duncan odpowiada za powieść, na podstawie której nakręcono znany wielu film - "Koszmar minionego lata". Z lekkim szokiem przeczytałam notkę biograficzną na odwrocie książki. Amerykańska autorka znana jest ze swoich thrillerów i horrorów. Jedną z jej powieści jest też "relacja z poszukiwań mordercy jej 18-letniej córki". Po dziś dzień nie został on odnaleziony ani ukarany. Do tragedii doszło w roku 1989, czyli na dużo wcześniej zanim powstało wiele jej powieści - w tym "Korytarzem w mrok."

"Mimo jego wad tak bardzo ukochałam ten świat,
Że choć nosi blizny, jest dla mnie cudem nad cudami,
I chociaż jego chwałę głosi chór aniołów w aureoli,
Odchodzę dziś w smutku i wbrew własnej woli."

Niesłuszne jest okładkowe porównanie do serii o Harrym Potterze. Poza szkołą z internatem i wątkami paranormalnymi nie ma między tymi opowieściami za wiele punktów wspólnych. Można do nich zaliczyć żółtą czcionkę dla tytułu w polskim wydaniu książki (niczym "Zakon Feniksa", prawda?).

Do tej powieści nie trzeba jednak w ten sposób przekonywać. Ten thriller młodzieżowy obroni się świetnie sam. Jest to historia aż z roku 1974 i widać w niej styl, którego mogłyby mu pozazdrościć obecnie wydawane powieści młodzieżowe: trafnie, zgrabnie i nie przedłużając, a cały czas na temat. Napięcie serwowane jest stopniowo, od początku zawiązania konfliktu poprzez jego eskalację aż do finału, który jak to w thrillerach musi pozostać mglisty. Kto przeżył? Kogo udało się uratować? Czy Blackwood wznowiło swoją mroczną działalność w innym miejscu? Była już szkoła we Francji, potem w Anglii, a następnie w Stanach Zjednoczonych? Gdzie pojawi się kolejna?

To książką, której lektura zajmuje zaledwie jeden dzień - nie tylko przez małą liczbę stron, ale i wciągającą fabułę, przekonujący styl i zwartość wydarzeń w akcji historii. Napisana wiele lat temu z łatwością konkuruje z powieściami wydawanymi obecnie. To dobra lektura dla wielbicieli opowieści z dreszczykiem - zarówno młodzieży jak i dorosłych. Warto przeczytać, jeśli zastanawialiście się choć przez chwilę, gdzie można dojść idąc "Korytarzem w mrok".

Źródło: http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/2016/06/korytarzem-w-mrok-cien-pozosta.html

„Cień pozostał”

"- Ale teraz jest inaczej. [...] Przynajmniej czasami. Tylko w nocy, na korytarzu, przez te ciemności, i w naszych snach, ale za dnia śmiejemy się, uczymy, chodzimy na lekcje. Wszystko jest zwyczajne, sympatyczne...
- Bo teraz i my jesteśmy tego częścią [...] Nie rozumiesz, Kit? Stałyśmy się częścią cienia. Żyjemy w nim od paru tygodni i przyzwyczaiłyśmy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    143
  • Przeczytane
    131
  • Posiadam
    46
  • Ulubione
    4
  • Literatura młodzieżowa
    3
  • 2016
    3
  • Czytnik
    2
  • 2017
    2
  • 2018
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Korytarzem w mrok


Podobne książki

Przeczytaj także